Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnnnnnnnm

Idę sprzątać klatki moja nowa praca bo w tym kraju ciężko o dobrą pracę

Polecane posty

Gość nnnnnnnnm

Szukałam w restauracjach , na recepcji gdzie cokolwiek(znam angielski,francuski). Ale co z tego jak sama nie jestem. I ze mną na spotkanie rekrutacyjne przyjdzie 20 osób . Do sklepu jak carrefour itp za marne 1150 zł mi się nie opłaca. Skoro znalazłam ogłoszenie sprzątanie klatek na osiedlu i 1650 zł netto. Trochę mi głupio w wieku 29 lat sprzątać klatki. Boję się tych głupich spojrzeń innych ludzi,ale jak nie pójdę to zostanę bez kasy,a z męża samą pensją nie jest łatwo. Musiałam się wygadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ci glupio? praca jak kazda inna wstyd to kraśc i dawac d**y powodzenia w nowej pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ktos ci da czasem jakis napiwek i nie bedzie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu pisalam wczesniej
u mnie w bloku wlasnie takie młode babki sprzątają klatki:) ktoś musi to robic, praca jak kazda inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja odpowiedź w temacie
a swoja drogą to za inteligentna to Ty nie jesteś, trzeba było lepiej do polskiego się przyłozyc:D zobacz dziewczyno od jakich wyrazow Ty zdania zaczynasz....maskara widać,ze tylko po zawodowce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnm
Nie wiem tak jakoś mi głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też będę sprzątać a jestem po studiach i co z tego?dyplomem mogę sobie d**ę podetrzeć:/a na sprzątaniu wcale się tak malutko nie zarabia, ja też na rękę będę miała 1600 z kawałkiem praca od pon do pt od popołudnia do 21 więc zaoszczędzimy na żłobku dla małej bo mąż akurat kończy popołudniu pracę, weekendy wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a swoja drogą to za inteligentna to Ty nie jesteś, trzeba było lepiej do polskiego się przyłozycsmiech.gif zobacz dziewczyno od jakich wyrazow Ty zdania zaczynasz....maskara widać,ze tylko po zawodowcesmiech.gif" a ty pewnie masz 10 fakultetów i co z tego? buractwo i tak z ciebie wychodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no kurde bezstresowa praca a ta jeszcze narzeka, ciesz sie ze nie pracujesz w markecie i kierowniczki i klienci cie szmaca co chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha juz widze twoj francuski czy angielski :)Widze ,ze masz problem z jezykiem ojczystym :)Naprawde nie znosze jak ktos uwaza ,ze MOWI w jakims jezyku a tak naprawde zdania by nie uklepal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wredne baby !! Idź do tej pracy zero stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiznesmenWczerni
nnnnnnnnm Ja bardzo szanuję wszystkie te Panie,które sprzątają... Napracują się One w życiu więcej niż Te,które siedzą za biureczkiem. Aż przykro,że takie zarobki kiepskie mają... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam że taka praca bardzo dobra cały dzień mozesz sobie słuchąć muzyki czy kursów językowych, audiobówków, myślec o swoich sprawach i raczej nikt cie nie zeszmaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietam sprzataczki
z mojego poprzedniego mieszkania, nowe budownictwo, ladne, zadbane klatki, zazwyczaj czyste, wiec panie machnely tylko miotla pare razy a potem mopem:) Mialy na reke 1800zl, a chodzily naburmuszone i obrazone na caly swiat, pracowaly moze z 3 godziny, a reszte to wystawaly przed oknami obgadywaly mieszkancow, ze bogacze, ze w d****h sie poprzewracalo i oby biedy zaznali:O Oczywiscie to wszystko w towarzystwie papierosow i co drugiego slowa na k. Mialy prawde mowiac prace lzejsza niz ja i mniej stresujaca, a ja nie pracuje fizycznie. Oczywiscie nie wszystkie panie sprzatajace sa takie zeby nie bylo, ze generalizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty autorko ja sama poszłabym do takiej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnm
Nikt mi nie musi wierzyć co do znajomości języków. Angielski znam dobrze,francuski trochę gorzej,ale też coś znam. Na sprzątanie też mi łatwo nie było się wkręcić,gdyż chętnych pomimo mopa było wielu. No ja bardziej się boję przykrych słów w moją stronę,że ktoś zacznie mnie obrażać,a dzieci dokuczać. Wiem,że to głupie,ale jakoś tak czuję. Pracę mam zacząć od poniedziałku od 8.00 do 16.00 i 5 dni w tygodniu(poniedziałek-piątek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym poszła, robiłam ciężej przy średnio przyjemnych współpracownikach i za mniej. Zresztą, sama pytałam czy nie szukają kogoś. U nas na ulicy ludzie się kojarzą i raczej każdy miły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że to bardzo fajna praca. Przedewszystkim bezstresowa a mało jest takich zawodów. O wiele lepsza niż praca na kasie. Też bym chciała iść do takiej pracy bo jestem bardzo nieśmiała a tam bym nie miała dużego kontaktu z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym brała, miałam już propozycję pracy polegającej naraz na : robieniu grafik, obsłudze biura, dzwonieniu do klientów i wyklejaniu plakatów na mieście, a wszystko to za 1200 netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnm
Dzięki kobietki. Pójść na pewno pójdę,umówiłam się już. No i pieniądze też potrzebne. hihih A jak będzie to zobaczymy. Osiedle spokojne,i zadbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy,że trochę znasz język? Jeżeli nie potrafisz się wysławiać poprawnie,to znaczy,że nie znasz języka. Czytjąc Twoją POLSZCZYZNĘ, mogę się domyślać znajomości języków obcych. Nie powinnaś przyjmować tej pracy,bo widać,że gardzisz takim zajęciem. Lepiej siedz w domu i bierz zasiłki, to nikt nie będzie na Ciebie krzywo patrzył :( Ja ukończyłam studia prawnicze i aby się utrzymać w trakcie ich trwania myłam kible. I wiesz co? Wcale się tego nie wstydzę. Pracowałam legalnie, miałam umowę o pracę i nie uważam,aby mi to uwłaczało. Jakoś nikt na mnie dziwnie nie patrzył, nie słyszałam od nikogo niestosownych komentarzy. To już prędzej teraz w kancelarii ktoś niepochlebnie się o mnie wyrazi-zwłaszcza jak przegra z nami w sądzie. Należy szanować samego siebie i innych,a Ty ewidentnie sama nie masz szacunku do osób sprzątających i stąd Twoje uprzedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
[zgłoś do usunięcia] princessax Myślę że to bardzo fajna praca xxxxxxxxxxxxxxxxx no robota marzeń:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
a o prace jest ciezko tylko tym, ktorzy nic soba nie reprezentują, taka prawda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skąd jesteś że ze znajomością dwóch języków idziesz na klatki ,bo z znajomością języków można iśc do knajpy ,hotelu tylko też trzeba takowe mieć w swoim mieście . Żadna praca nie hańbi ale klatki nie sa lekkie ,mam w pracy faceta dobrze po 30-tce co miał firmę sprzątającą ale wiadomo sam zasuwał On jego brat i dwie panie i tak opowiadał że to ciężka harówa ,szczególnie jesień ,zima bo do klatek to i teren należy na około bloku i jak napada to trzeba zasuwać ,więc w zimę jak sypało to zapierdzielali od 3 w nocy , bo to osiedle było nowe ,strzeżone i miało być odśnieżane , klatki są zanieczyszczone po imprach ,okna trzeba myć ,lamperię bo przyjeżdżają na kontrolę i sprawdzają , a oni mieli parę bloków w czwórkę u mnie w bloku też co chwila kontrolują te babki , ze spółdzielni sprawdzają ,jest zapierdziel tak się tylko komuś że nie ciężko i luz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
przeczytaj jej pierwszy post, nadal sadzisz ze zna 2 jezyki obce? jak polskiego nie zna:D:D odrazu widac, ze to jakiś tłuk napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie nieważne ,czy zna języki czy nie ,mój post bardziej się odnosił do osób które myślą że sprzątanie klatek jest lekką pracą i bezstresową ,ja kiedyś też mówiłam ale ta pani co u nas sprząta ma fajnie przychodzi na 6 o 13 godz już jej nie widać ,a tutaj się okazuje że rzeczywistość jest inna ,bo pani o 13 znikała na inne bloki i zapierdzielała ,oczywiście to praca jak każda inna uczciwa i potrzebna ale nie łatwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
ja nic nie mam to charkateru pracy, ale rozwalila mnie jej wzmianka o tym,ze zna 2 jezyki obce:D nie znajac polskiej skladni i biedaczka musi klatki sprzatac:D, bo nie ma dla niej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś weszłam na bloga dziewczyny, co sama o sobie pisała: "inteligentna, znająca języki, wykształcona itp.". A na tym blogu co chwila: "na prawdę", "poprostu", "wacham się jaką podjąć decyzję", "mimo, że" itp. kwiatki ;) Teraz każdy zna 5 języków, tylko szkoda że nie znają ojczystego języka, języka polskiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robota marzeń to to nie jest i o tym autorka doskonale wie jednak zarobek nie jest zły a oni potrzebują pieniędzy kwestia tylko tego czy da sobie radę bo często potrzebna jest pomoc kogoś z rodziny czy męża przy odsnieżaniu chociażby. Prawda jest taka że w knajpach tyle nie płacą, przynajmniej nie u nas w Krakowie a jeszcze jak napiwki są do podziału to tym gorzej. Kiedyś pracowałam jako nadzorująca pracowników sprzątających i niestety ale często jedna osoba nie wyrabiała się z pracą tak jakby to chciał własciciel i pretensję szły do administracji a z administracji do mnie żebym ponaglała pracowników ale to były duże osiedla wierzowce z ogromnymi klatkami, korytarzami i zieleńcami. Wydaje mi się że spróbować warto a czy taka osoba mało sobą reprezentuje? No rzeczywiście, w knajpach strasznie dużo sobą reprezentują ;) :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
wieRZowce mowisz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×