Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tosisława

Zatkane kanaliki łzowe

Polecane posty

Gość Tosisława

Moja 4 miesieczna córka ma zatkane kanaliki łzowe i właśnie czekamy na zabieg. Lekarz nam powiedział że jest za mała na znieczulenie wiec normalnie beda jej robić zabieg. Nie mam poijecia jak to wygląda czy to boli???? Najbardziej boje sie że bedzie ja to bolało bo po co starsze dzieci mają znieczulenie żeby nie bollało. Może ktoś wie coś na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masowałas okolice oka? zeby udrożnic kanalik? konsultowalas sie z innym okulistą? juz od dawna odchodzi się od przetykania zabiegowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
Witaj, mój synek w wieku ok. 5 m-cy mial wykonany zabieg przetkania kanalików łzowych,był najmłodszy ze wszystkich dzieci, sam zabieg trwał ok. 10 - 15 min., dzień wcześniej była wizyta u anestezjologa celem dobrania dawki znieczulenia chyba takie wziewne (maseczka), po zabiegu był całkowicie przytomny, jedynie przed i po nie mógł pić i jeść. Mało tego jako jedyny ze wszystkich dzieci, które poddane były zabiegowi tego dnia ( było ich ok.10 ) faktycznie miał zatkany lewy kanalik łzowy, pozostałe dzieci miały źle leczone infekcje. Nie wiem jak to jest, ale dziecko musi być w jakiś sposób "spacyfikowane" ponieważ zabieg jest na oku, więc mega precyzja musi być zachowana. pozdrawiam serdecznie i udanego zabiegu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja niedawno miała przetykany kanalik, dziecko Ci zabierają i nie można wejść z nim do środka, moja mała nie płakała tak bardzo, szybko poszło, 3 min i już. Oczko już nie łzawi i nie ropieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas nie trzeba było znieczulenia wziewnego, zakropili jej to oczko takimi kroplami znieczulającymi i po chwili znieczulenie zadziałało. Ja bałam się tego okropnie, naczytałam się w necie opinii a okazało się, że nie było źle i po chwili córka zadowolona poszła do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała zabieg w wieku 8 miesięcy, znieczulenie podają powyżej 12-tego. Dostała znieczulenie w kropelkach do oka, zabrali ją normalnie na trakt operacyjny, oddali po kilkunastu minutach - strasznie płakała, ale w moment zapomniała. A spacyfikowali ją zawinięciem w kocyk. Zabieg przyniósł oczekiwany skutek, nigdy potem córka nie miała już żadnej infekcji, a ma już 11 lat :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój synek miał dwa razy kropelki do oczu - ropiało i łzawiło gdzie do 5 - 6 m-ca życia i nagle przeszło z dnia na dzień - obudził się rano i oko super - i tak jest do teraz - myśle że urosnął i kanalik się odblokował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: poczekaj jeszcze trochę. Moja corka miała zatkane kanaliki, jeden odetkał się zaraz przy pierwszych kroplach, drugi nie chciał i również rozwazalam przetykanie. Wlasciwie już wybierałam się do kliniki, kiedy to nagle pewnego pięknego dnia Mala obudzila się z czyściutkim okiem, bez stojącej łzy ani ropy. Miala wtedy 5 miesięcy i dwa dni, pamiętam datę dzienną. Od tego czasu minęło 5 lat i wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosisława
Mała ma już 3 krople i od kilku dni baaardzo intensywnie masuje jej okolice koło oczu i już ma mniejsze zaczerwienienie wokół oczu i jakby tych łez i ropienia jest troche mniej. Wczesniej masowałam tak jak zalecił lekarz 3 razy dziennie a teraz to robie kilkanaście razy dziennie, Narazie czekam na termin zabiegu moze do tego czasu samo przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy u 3-4 lekarzy i kazali przemywać solą, masować. Trwało to do 7 miesiąca życia. Rano budziła się z zaropiałym oczkiem, sklejonym. Każdy z lekarzy mówił, iż dzieciom przetyka się kanaliki w tym wieku. Poszliśmy na wizytę, dziecko było wzięte. Pielęgniarki nie potrafiły utrzymać jej w bezruchu, zawołano nas.... Drodzy rodzice!!! Nie dajcie sobie wmówić, że takie rzeczy robi się na żywca a dziecko nic nie pamięta. To wygląda za przeproszeniem jak świniobicie. Dziecko się rusza, płacze a lekarz igłą na 25cm próbuje trafić. Koszmar, przerwałem zabieg i wziąłem ją! W Chorzowie w Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii na ul. Tr****** wykonują to tylko przy znieczuleniu i narkozie. Z dzieckiem do roku trzeba zostać na jedną noc. Naprawdę nie dajcie sobie wmówić, że ma to być na żywca. Oni tam dadzą dawkę, że dziecko zaśnie, na spokojnie bez stresu i krzyku przetkają i przepłukują kanalik! Mówię to jako ojciec który wziął sprawy w swoje ręce i który widział jak to wygląda. Poczekać, może się przetka jak nie to tylko w dobrym szpitalu z uśpieniem maluszka. I nie przemywać solą fizjologiczną, ona się krystalizuje i zatyka jeszcze bardziej!!!!!!! Jak ktoś kiedyś miałby pytania, proszę pisać na gg 542604.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko miało robiony zabieg jak miało 5 miesięcy na nfz MASAKRA! Dziecko przeżyło traume, 3 dni nie dala się odłożyć! I jak się okazało zabieg był źle przeprowadzony, kanalikow nie udroznili a dziecko w oku ma gronkowca i paciorkowca! Znalazłam lekarza prywatnie w warszawie który wykonał zabieg w którym mogłam uczestniczyc a dziecko po godzinie juz się bawiło. A przy drugim oku nie przebiła się do końca ale masaże pomogły i po 5 dniach sam się odblokowal a już szykowalismy się do drogi gdy zaczęłam robić masaż oka i normalnie czułam jakby pecherzyk powietrza uciekł mi spod palca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam. W Chorzowie na Tr****** w centrum pediatrii robią zabieg sondowania kanalikow w znieczuleniu ogólnym. Jest to krótka narkoza podawana drogą dożylną. Jedyny nieprzyjemny moment to zakladanie wenflonu ale można być wtedy przy dziecku i przytulać. Corka miala nieco ponad 6 msc. Musialysmy zostac w szpitalu na jedną noc. W ogóle szokuje mnie ze tego typu zabiegi za robione dzieciom na żywca i to za zgodą rodziców. To jest jakas masakra. Gorzej niż rzeźnia. I te tłumaczenia że dziecko nie bedzie pamiętać. To Tobie rodzicu po kanałówce albo wycieciu wyrostka zaaplikujemy tabletke na zapomnienie i wyjdzie na to samo. Przeciez nie będziesz pamiętać. Kij z bólem i strachem podczas zabiegu...Nigdy bym nie pozwoliła na takie barbarzynstwo wobec swojego dziecka. Te zabiegi za 5 lat bedzie się robilo tylko w narkozie. Podobnie jak kiedys wycinalo sie migdalki na żywca a dzis jest to nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej: zabieg był na NFZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodytabułka
Moja córka też miała zatkane kanaliki łzowe, ale obeszło się bez operacji na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko również miało zatkane kanaliki łzowe i też obeszło się bez ingerencji... ale gdyby coś to ja na nfz bym nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z synem byliśmy prywatnie, na nfz z zatkanymi kanalikami łzowymi z dzieckiem ??? Ja mam przykre doświadczenia na narodowym funduszem zdrowia- samo to że trzeba czekać miesiącami - to skandal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×