czemu kobiety

w polsce nie moga sie skromnie i elegancko ubierac, ubieraja to co jest niby "modne" chociaz kto zna sie na modzie to nie zalozy nigdy leginsow, tak samo ubierze spodenki i widac pol d**y, dekolt do pepka, jakies jaskrawe bluzki, wygladaja jak klauny, wszystkie ubrane tak samo, znacie chociaz jedna kobiete ktora ma swoj styl?

taki styl proponują magazyny modowe i te tanie i te droższe, a gąski za nim podążają dlatego wszystkie które chcą być "modne" wyklądają w miare podobnie

no ale kto madry sie na takie cos lapie?

modnisie wyłączają rozum i czerpią wzorce z mediów, nawet jezeli jakaś w życiu sama z siebie by sie tak nie ubrała to stara sie nasladować gazetowe wzorce bo jest przekonana ze wtedy bedzie piekna i TOP. Dlatego taka popularnosc leginsów, balerinek, wszelakich tunik, a magazyny co sezon zmieniaja "modne" wzorki zeby nakrecac sprzedaz szmatek

ja bym chciala zeby wrocila moda lat 90-tych :)

to sie ubieraj zgodnie z moda lat 90':) kto ci broni? nie wszyscy musza wygladac jednakowo

ja sie ubieram w swoim stylu to kolezanki tak to ujme - czuja sie lepsze - ze chodza w jak najkrotszych miniowkach i maja te swoje modne ciuchy, ja natomiast lubie elegancje i stonowane kolory, nie odslaniam dekoltu i to jest dla nich chore