PATAFIANY

faceci wracają jak bumerangi... to chwasty które wciąż odrastają...

mało tego , ze wracaja :P sa jeszcze zdziwieni ,ze na nich nie czekamy utesknione :P

pamiętam jak kiedyś jeden chciał mnie zabrać w marcu na "wycieczkę" do lasu.... echh to powiedziałam mu że grzybów jeszcze nie ma a on tam byłby jedynym i to jeszcze niejadalnym :D

haha, nie dziw się , facet jak się zacznie slinic , to traci jakikolwiek sens myślenia:) w sumie i tak starał sie być romantyczny , las, spacer , natura:P

moze chcial zakopać w lesie?:D

grzybiarz :P :D

jeden mi tak w głowie siedział... kręciłam z nim 3 miechy... dziwny typ nie do życia ale tak mnie kręcił wizualnie... aż raz mu to powiedziałam , rzuciłam się na niego... bzyknęłam i wyszłam z jego domu... dostałam co chciałam i kontakt zerwałam :D echhh Dla mnie to on był tylko "na raz" ech co mam w d***e to mi nikt nie wyłupie :D

hahahaaa...A nie pomyslałaś, że on też Cie ma w d***e?

i dobrze zrobiłaś. Też muszę przyjąć taki tok myślenia. Za bardzo się wszystkim przejmuje.

zawsze wiem co robię !!! MIAŁ? To miał ! Nie zaglądałam :D Tylko że on potem pisał i dzwonił :P

echh był jak ładowarka do telefonu :D

I jakie wnioski z tego wyciągnełaś, że tak Cie to cieszy?

ja wiem :D

wydaje ci się tylko, że wiesz bo byś sie tak nie cieszyła gdybys przez chwilę ruszyła głową I nie chodzi mi o robienie laski;)

laska zawsze się przyda...parasol też :D

faceci to PATYCZAKI :p

Po co parasol? Pasta do zębów jest tańsza:D

Ciekawe podejście. Ale widze, ze nie zanosi sie na jakąkolwiek konstryktywna dyskusje więc zabieram tornister, buty na zmiane i :)

dobra decyzja :)

chwasty a to dobre :D