Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1245

chcialabym stad uciec i zaczac od nowa

Polecane posty

Gość gość1245

Czy wy tez macie czasem takie mysli? jestem mezatka 9 lat,dwojka dzieci.Na kasie nie spimy,ale jakos wiazemy koniec z koncem. Mamy wlasne mieszkanko,nie duze ale wlasne.Ale bardzo chcialabym sie wyrwac z tego miasta,jedno z wiekszych.Uciec stad daleko,zabrac meza,dzieciaki i wyprowadzic sie najlepiej na drugi koniec polski.Jakbym tylko miala tam prace,maz tez.I jakies lokum.Uciec od rodziny,ich problemow.Nie sluchac ciagle ich zali,wizyt.Zyc tylko swoim zyciem,zostawic tutaj wszystko procz rodziny.Ech...ale to nierealne...:-( tak sie chcialam wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna zaczac rozgladac sie za praca w innym miescie, dom zawsze mzona sprzedac i kupic nowy, ale z tym sporo zachodu, tak czy tak, zycze powodzenia i wytrwalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
dlaczego nierealne? moja znajoma tak zrobiła ;-) wprawdzie ona nie pracuje a jej mąż ma taki zawód, że udało mu się przenieść, ale zostawili wszystko tu i wyjechali 500km dalej. Podoba jej się, ostatnio przyjeżdżali sprzedać mieszkanie, tam wynajmują ale już wpłacili zaliczkę na własne, wiec chyba planują na dłużej zostać. Jeżeli nie możesz uciec to przynajmniej ucieknij od spraw, które Cię ograniczają. Nie musisz znosić wizyt rodziny i żyć ich problemami jeżeli to dla Ciebie nie do przyjęcia. Troszkę asertywności, pewności siebie i będzie Ci łatwiej żyć. Może chociaż taka mała ucieczka od cudzych spraw ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1245
dziekuje za odzew. Wyprowadzic sie...niby takie proste.Mieszkania nie chce sprzedawac bo to inwestycja,nawet myslac o dzieciach. Nierealne marzenia.Bo skad pewnosc ze tam bedzie praca,miejsce w szkole dla dzieciakow? Tutaj jest ok,ale jest rodzina meza ktora musze znosic a nie chce.Wiecznie ktos cos chce,jak jakis problem to przewaznie do meza,podwiesc,naprawic,zalatwic...a jak on cos chce to cisza.Ja wiecznie wysluc***e lamenty tesciowej,taka nieodpowiedzialna kobieta,a ile lamentuje..ach.Szkoda gadac.Ale zawsze w naszym zyciu przewija sie rodzina.Moja tez zreszta. Tak sie odciac od wszystkich i zyc tylko wlasnym zyciem.Moje marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1245
siedze teraz sobie sama w kuchni i tak mnie naszlo Dzieci spia,maz dzis robil nadgodziny i wrocil styrany,zjadl i usnal na siedzaco.A kokosow nie zarabia,biedny.Ja tez grosze... Tak to rzucic wszystko i wyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Ja czasami też chciałabym uciec, ale odwagi mi brakuje... czasami myślę, że nawet nie zobaczę tego pięknego świata, nie poznam tych ludzi z innych krańców ... smutne to, ale prawdziwe. Jakaś depresyjna się robię ostatnio, za dużo krzywdy widzę, za dużo się wokół mnie dzieje...świat absurdów... Dobrze, że masz rodzinę, jesteście silni. Ja też dla rodziny mogłabym góry przenosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd jesteś ?? W zasadzie mieszkanie można znaleść w całej Polsce jak się ma kasę lub można wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1245
no wlasnie...tylko tej kasy brak.Jestem z wroclawia. Tak,wiem.Najwazniejsze ze mamy siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałaś że masz własne mieszkanko. Może wato sprzedać i poszukać np Tu na Górnym Śląsku?? Tu łatwiej o pracę a mieszkania chyba nawet w tej samej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1245
no ale wlasnie boje sie sprzedawac mieszkanie.I co z praca? nawet tu mialam problemy zeby cos znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz wcześniej trzeba by się zorientować cenowo mieszkania tam u ciebie i tu na Śląsku a przy okazji poszukać pracy. Wiadomo ryzyko zawsze jakieś jest nawet w codziennym życiu, ale samo nasze życie polega na ryzyku. Jak się to mówi albo wóz albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×