Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pattrycjaa

Dziewczyny zdarza wam się pierdnąc przy facecie

Polecane posty

Gość Pattrycjaa

Ja się strasznie boje że przy nim pierdnę. Nie wiem dlaczego ale ostatnio często pierdzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, szczególnie w czasie seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy mężu, nie krepuje się zbytnio, tak samo jak i on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pattrycjaa
Straszne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bermank
Czymże jest małe pierdniecie? bez niego nasze życie nie miało by zapachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami mi sie wymknie, bekniecie tez sie czasami wymknie, czesto tez nie zamykam drzwi od lazienki gdy robie siusiu, nie wstydze sie zupelnie. Moj maz pierdzi przy mnie, on nie zamyka drzwi do lazienki nawet jak robi kupe, on zupelnie sie mnie nie krepuje. Powiedzila mi nawet, ze skoro widzial moj porod to juz nic go nie jest w stanie zszokowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie .Tak zwane bąki ustami ,pod postacia teczowych baniek wypuszczamy .Jakbys chciala zapytac czy smarkamy odrazu odpowiadam .Nie ,dlawimy sie smarkami udajac ze ztchnelysmy sie z wrazenia .Z wrazenia na slowa naszego jedynego ,ukochanego .Nie sikamy itp.itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linett
To ja się podepnę do tematu. a zdarza Wam się przy facecie chodzić z maseczką na twarzy? Moja matka jest oburzona, że ja tak robię, że kobiecie tak nie wypada. Ja natomiast uważam, że jeśli z tak prozaicznych spraw robi się tabu, to później są duże szanse, że np. w przypadku jakiejś poważniejszej sytuacji typu choroba, facet po prostu pryśnie bo był przyzwyczajany do "nieskazitelności" kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
My przy sobie nie pierdzimy nie sikamy i nie sramy... On owszem beknie przy mnie, ale ja bekać nie potrafię wiec tego nie robię. Dla mnie to trochę nie fajne robić kupę przy partnerze, czy przy kimkolwiek, ja bym nie mogła... natomiast smarkanie czy maseczka na twarzy to już normalka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my sobie siurkamy razem,cos wiekszego to nie heheh,raz prykalam mu siedzac na kolanach ,ubaw byl wiekszy niz od marysi hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiadomo, że coś się tam zdarzyć może, ale u mnie to sporadyczne przypadki u mojego też, ale jak ktoś w ogóle się nie kontroluje to masakra jakaś, zawsze można wyjść do toalety jak się gazy zbierają... A potem się kobieta dziwi, że mąż do kochanki polazł... Uwierz, że kochanka przy nim nie pierdnie, nie pokarze się w maseczce, papilotach czy bez makijażu, a o robieniu kupy to już nie wspomnę... Nago też nie chodzę przy nim tak bez przerwy czy na co dzień, niech się zbytnio nie przyzwyczaja, bo potem to już calkiem na nim wrażenia robic nie będzie jak sie tak napatrzy na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tam srumy tagino trzeszczy ! az polke wypierdzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierdzenie jest fajne i zabawne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczęśliwaJa
Teraz tak, dajemy czadu a razem z nami nasza corka :D Ale na samym poczatku...O matkosci! Jakie to bylo bolesne, trzymanie zeby nie daj Boze nie wylecial...Potem, po powrocie do domu spuszcalam godzinami to co wstrzymywalam...On tak samo. Pamietam pierwszy raz, wypsnelo mi sie :P Potem juz poszlo, oboje dawalismy z udawaniem lekkiego zawstydzenia... Teraz gdy zjemy cos co powoduje zwiekszenie "zagazowania" maz powtarza: "Boze jak ja tesknie za tymi chwilami kiedy nie pierdzielismy przy sobie" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guest321
@up hahahaa ciekawe dlaczego mąż tęskni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melrose
Nie, bo moim zdaniem to sprawia,że ludzie sobie powszednieją, a o jakiś romantyźmie można zapomnieć. Jak się komuś chce to można wyjść do łazienki, chyba korona nikomu nie spadnie, żeby ruszyć d*pe na parę metrów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melrose
Nie rozumiem też chwalenia się tu pewnych osób na temat pierdzenia.... Wydaje mi się, że to jest tak ludzkie, że naprawdę nie ma co udzielać się tak intensywnie na forum, że razem rodzinnie sobie smrodzicie....bleh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guest321
melrose zbyt poważnie podchodzisz do tego zagadnienia chyba :) przecież mąż nie przestanie Cie kochać tylko dlatego, że usłyszał male prryk :D a poza tym niektórych może to śmieszy... co nie znaczy, że musi każdego śmieszyć już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i mąż lubimy razem pierdzić pod kołdrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczęśliwaJa
Guest321 - hahahaha U mnie nie ma mowy o pierdzeniu pod koldra :P Zaraz jest oburzenie i podnoszenie koldry do gory...Nie trzymaj baka w doopie, niech polata po chalupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guest321
@SzczesliwaJa - znaczy że jednak ktoś popierduje pod kołdrą skoro wiesz jakie są tego skutki :P tylko pytanie kto pierdzi, a kto się burzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja puszczam cichacze - one nie łamią zasad dobrego wychowania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często tzn ile? bo u mnie 50 smrodów / dzień to norma :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój to ostatnio jak pryknęłam to stwierdził " grzmi , zdejmij pranie bo będzie padać " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
pierdzę przy mężu,bekam,chodzę w maseczce,obcinam pznokcie u stóp,zdarzyło mi się zrobić przy nim kupe...mój mąż tak samo robi wszystko przy mnie,dla nas to normalka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no sory, ale kobiety nie mają o***tu, przeż;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, czy to takie przyjemne ,żeby mi facet pod kołdrą bąki puszczal.Zje obiado -kolację i zaczyna się jazda, nie cierpię tego.Kiedyś siedziałam, przy kompie ,on spał a ja cichutko klikałam, naraz strzał ,ja o mały włos nie spadłam z krzesła, myszka mi z rąk wypadła.,klnęłam ,jak szewc ,a mężuś dalej spał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×