Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karlitka11

jak mogę sprawić by on znów mnie pokochał

Polecane posty

Gość karlitka11

1,5 roku temu zakochałam się w pewnym chłopaku a on zakochał się we mnie, razem było nam dobrze, czuliśmy się przy sobie swobodnie, każde z nas było zdolne do poświęceń dla tej drugiej osoby, zawsze sięo mnie troszczył....czasem się kłóciliśmy i zrywaliśmy ale i tak rozłąka nie trwała dłużej niż dwa dni...po roku związku oświadczył mi się dał piękny pierścionek, codziennie spędzaliśmy ze sobą czas nigdy mnie nie zdradził mieliśmy nawet umowę że ja nie rozmawiam z innymi chłopakami a on z dziewczynami...tego się trzymaliśmy....czasem miałam wrażenie że on jest mną nieco znudzony lub mnie nie kocha...gdy dochodziło do kłotni kazał patrzeć na pierścionek przypominając mi w ten sposób dowód miłości, planowaliśmy wspólną przyszłość że za rok zamieszkamy razem itd...w wakacje wyjechałam na wieś na tydzień...zabroniłam mu wychodzić z kolegą jeśli tamten zabierze ze sobą koleżanki....zawsze się o to kłociliśmy on był zły że mu nie ufam, ja wybuchałam płaczem i mówiłam że mam zaniżoną wartość siebie a on wtedy mnie przytulał, pocieszał i obiecywał co chciałam...tak czy inaczej pokłociliśmy się o coś błachego i nie odzywaliśmy się do siebie dwa dni. wróciłam do domu spotkaliśmy się i było normalnie najpierw, aż zaczełam mu wypominać że czemu się nie odzywał że gdyby naprawdę mnie kochał to by miał potrzebę się odezwać....on się wściekł mówiąc że fajnie że znowu rozważam czy z nim być czy nie, ja mu odpowiedziałam że kocham go i się nie chcę z nim roztawać ale poprostu boli mnie jego zachowanie...a wtedy on nic się nie odezwał....nagle stwierdził że chce zostać sam i do mnie napisze, pocałował mnie na pożegnanie i poszedł...tego dnia wyjechałam na wieś na 4 dni...napisał do mnie dzień po naszym spotkaniu że on już nie czuje tej miłości i że już nic nie czuje...nie odbierał telefonów ryczałam całe 3 dni w koncu wrociłam to było we wtorek 27.06 i spotkaliśmy się by porozmawiać o tym wszystkim...na początku gadaliśmy o normalnych rzeczach a potem spojrzał mi w oczy mówiąc że nie hcce mnie skrzywdzić ale nie chce mnie oszukiwać, nie chce okłamywać...wyznał w koncu ze już mnie nie kocha....rozpłakałam się, przytulił mnie i pocieszał obiecał że zostaniemy najlepszymi przyjaciółmi.... ze on nigdy mnie nie zostawi że bedziemy widywać się codziennie będzie na każde me wezwanie....wyznałam że pragnę znów być jego dziewczyną spytałam czy jest szansa że znow mnie pokocha odpowiedział że nie wie że zobaczymy żebyśmy narazie spróbowali jak przyjaciele, mówił że wszystko jest możliwe...spędziliśmy parę godzin razem chodziliśmy żartowaliśmy wygłupialiśmy się i gadaliśmy,,,czułam się lepiej bo odżyła we mnie nadzieje że on znów mnie pokocha i ta miłość bedzie jeszcze silniejsza....wiem że nie chodzi o żadną osobę trzecią....przytulał mnie mocno za każdym razem gdy widział że leją mi się łzy...odprowadził do domu nazajutrz znów się ze mną spotkał i to z samego rana, próbował mnie rozweselać i ciągle mnie tulił...piszemy ze sobą cały czas...jest jak było tylko że bez namiętnych pocałunków, sexu i wyznań miłosnych, umówił się ze wswoim przyjacielem i tą koleżanką tamteo przyjaciela...poszłam z nim, spotkaliśmy się z nią, ja ją znam nieco i nawet w miarę lubię...oni zbytnio nie rozmawiali, on nigdy nie był nade rozmowny, tamten kolega miał dojść. niestety musiałam jechać do domu pożegnałam się z nimi zostawiając ich samych, pisałam do niego ciągle pytając co robią, najpierw pojechali po tego kumpla ale okazało się że on nie wyjdzie i połazili tak 4 godziny ok...on mówił mi że porozmawiał z nią i że ustalili że miedzy nimi nigdy nie bd niczego więcej....jestem znów na wsi na 4 dni pojechałam potem już bede w domu ciągle i bede codziennie się z nim wydywać, aha zapomniałam wspomnieć że poprosiłam by nie spotykał się z innymi dziewczynami sam na sam, obiecał spełnić moją prośbę. proszę pomóżcie czy myślicie że on znów mnie pokocha? co mam zrobić by to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez przezywalam podobna sytuaje, ale nie pokochal.....ma inna, a ja tesknie za nim jz tak dlgo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes za bardzo zaborcza, mysle, ze jestes bardzo mloda i stad te sceny glupiej zazdrosci. nie mozesz komus ZABRONIC spotkac sie z kolegami, tylko dlatego, ze tam beda tez dziewczyny.... Chlopak mial poprostu dosyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×