Jestem tak mega zdesperowany ze

mógłbym i dziś wejść do autobusu pełnego ludzi i się wysadzić w powietrze. Wiecie co się stanie jak mnie zabraknie? NIC! NIE MAM NIKOGO! Jakbym normalnie umarł to by mnie spalono razem z martwymi bezdomnymi i porzuconymi. Widziałem dzisiaj fajne porno. On idealny, ona idealna i się zabawiali przed kamerką. To irytujące. Ja wiem, że pojęcie uczciwości i sprawiedliwości jest "puste" i nijak nie ma się do rzeczywistości, ale żeby aż tak?

Nie, nie mam ładunków wybuchowych.

Uff... Całe szczęście. Piszesz, że nie masz nikogo. Co robiłeś w kierunku aby z kimś być?

wiecej znaczy jeden niz 1000

Weź się ogarnij człowieku. jakiś podrzędny pornos nie am nic wspólnego z rzeczywistością ani tym bardziej z miłością. Puste r****nie nie da Ci szczęścia, to tylko ułuda.

Co robiłem? 7 lat temu poznałem taką jedną, ona mnie nie polubiła, kochałem się w niej 3 lata a ona w tym czasie stworzyła dwa tymczasowe związki z "samcami alfa". Ona wiedziała, że się mi podoba. Nie było żadnych szans, jak wtedy się nie udało, nie mam sensu próbować.

Ale to porno stworzone przez jakąś parę na kamerce internetowej, nagrane i wrzucone do sieci. Prócz jakości filmu, to nie robili niczego czego nie robią w pornosach. On miał strasznie dużego.

"Puste r****nie nie da Ci szczęścia, to tylko ułuda. " To dlaczego "r****cze" wyglądają na najbardziej szczęśliwą grupę społeczną?

Chciałbym się urodzić w jakiejś chińskiej biednej rodzinie na prowincji zajmującej się uprawą ryżu. Żyłbym w błogiej nieświadomości, jaki to świat dla niektórych jest szczodry, miałbym swoje zajęcia, jakieś przyjemne wierzenia które z powodu ograniczeń w dostępie do informacji, edukacji byłby niepodważalne, ogólnie to byłoby wspaniale. Nie zastanawiałbym się nad "dlaczego", po prostu życie idealne.

gorzkie zale kolejnego prawika. kiedy wam sie to znudzi? jezeli nie masz po co zyc to czemu ze soba po prostu nie skonczysz?

whole9 Co sprzedajesz takie rady ?? Może gość ma depresje. Chcesz mieć go na sumieniu ?? Jak nie masz sensownych rad, to lepiej milcz. A Ty Autorze idź może do psychologa czy psychiatry. To czy zmienisz swoje życie zależy wyłącznie od Ciebie.

Dlaczego ze sobą nie skończę? Bo za dużo wycierpiałem, abym miał ot tak zginąć. Chcę umierać czując satysfakcję. Pisałem już, że najchętniej na drugą stronę zabrałbym innych, więc gdybym miał materiały wybuchowe to kto wie, może jakiś autobus pełen ludzi wyleciałby ze mną w powietrze.