Czy sukces finansowy kompletnego brzydala moze byc ciosem dla

a co mu może dać prostytutka?.... :O czytam książke i natknęłam się na ładny cytat i skojarzył mi się z Tobą. chcesz?

Skoro takie prymitywy jak wy przeżyły taki szmat czasu to o brzydkich spokojna twoja rozczochrana - poradzą sobie, prawdopodobnie lepiej niż wy. Zresztą coś takiego jak piękno i brzydota naprawdę nie istnieje, to co widzicie to iluzja, którą zsyła wam mózg. A że każdy ma inny, każdy widzi co innego.

Znam osobiście dwa przypadki kiedy dosyć mocno brzydkie osoby odniosły sukces. Ale!! nie byli to tacy typowi zakompleksieni brzydale bez życia. Obaj byli mocno pewni siebie i sprytni a jeden z nich dodatkowo ponadprzecietnie inteligentny. Nie jest to dla mnie żaden cios i własciwie od zawsze przypuszczałem ze im sie powiedzie:) nie znam za to ani osobiście ani ze słyszenia że ktoś brzydki, niepewny siebie i nie posiadający wybitnej inteligencji jakoś ponadprzecietnie sie wzbogacił (nie liczac otrzymania spadku itp)

up

ojoj autor ma jakiś kompleks , wydaje mi się że nie, pieniądze to nie wszystko :P