GDYBYM wygrała wToto Lotka pomogłabym Przemkowi 22 lata

Zapewne otworzyłabym jakieś firmy razem z mężem i w którejś z nich dałabym pracę Przemkowi i to za godziwą płacę, do tego pomogłabym mu znaleźć mieszkanie, urządzić mu je na start, nawet jakieś auto za 5-10tys bym mu kupiła. To by była taka pomoc na start, a potem żyłby już po swojemu. Pracowałby, zarabiał, sam by się utrzymywał, znalazłby pewnie jakąś dziewczynę ;) Pięknie by było :) Szkoda że w tego totka jakoś wygrać nie mogę... ;(

szlachetnie ;)

i pensje 1200 na łape?

Moja kuzynka rozpoznała tego całego przemka mieszka kilka ulic od niej Mówiła ze jest to wyploch i zamurzdzony chłop nieciekawy ogólnie ma beka z niego Jak jej pokazalam tego chłopa , zaraz wszystkim rozpowie

właśnie nie! mimo ze firmy założyłabym w mieście 10tys mieszkańców to byłyby to dość potężne przedsiębiorstwa jak np. autocentrum w skład którego wchodziłby komis samochodowy/autohandel, stacja diagnostyczna okręgowej kontroli pojazdów/mechanik samochodowy, stacja paliw (np franczyza z Orlenem lub Bliska, albo Moya) sklep przy stacji z barem (głównie kebab), nad stacją kilka pokoi motelu, oczywiscie zagospodarowany fajnie teren gdzieś przy r***liwej trasie Przemo by zarabiał co najmniej 3tys na mc, a w takim 10tys miescie koszty utrzymania nie są wysokie ;)

Janett2121 a ty podobno chciałaś sposób ode mnie jak zwiększyć szansę na dziecko, a ja mam "plan" moi znajomi skorzystali i mają bejbi ;) napisać ci w tamtym temacie czy nie? a od przema to sie odwal bo i tak ściemniasz i go nie znasz

jak on nawet do mycia opon się nie nadaje. 10 tys tak jak moje :)