Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlilly

Odesłać byłemu nasze wspólne zdjęcia

Polecane posty

Gość mlilly

Witajcie, planuję odesłać byłemu chłopakowi nasze wspólne zdjęcia, na jednym z nich napisałam coś co kiedyś widziałam i bardzo mi się spodobało " idealny związek to taki, gdzie cisza nie krępuje, odległość nie stanowi problemu, gdzie kłóci się jak stare małżeństwo, wygłupia jak dzieci, nie trzeba udawać kogoś kim się nie jest i KOCHA... kocha bezgranicznie, mimo, pomimo i wbrew wszystkiemu co się w życiu wydarzy - tego Ci właśnie życzę M." Sprawa naszego rozstania jest dość świeża, pomimo tego, że o rozstaniu zadecydował mój eks co jakiś czas odzywa się do mnie jakby szukając ze mną kontaktu, nie oddał mi moich rzeczy,które u niego leżą, sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć i czy odesłanie mu tych zdjęć to dobry pomysł??? dzięki za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd mi za takie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
czyli głupi pomysł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neelly
A po co mu te zdjęcia? Najlepiej schowaj je do pudełka i wynieś gdzieś na strych. Może po latach zechcesz je obejrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
Byliśmy razem prawie dwa lata i wiem, że jest uczuciowy i sentymentalny, , nie rozstaliśmy się dlatego, że przestał kochać tylko dlatego, że nie mógł dłużej wytrzymać na odległość, prosił żebym się do niego przeprowadziła, chciał ślubu, dzieci a ja chciałam czasu... Chciałam mu wysłać te zdjęcia żeby go może trochę zabolało, żeby przypomnieć wszystkie fajne chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
Żeby zaczął żałować? Swoim rodzicom nawet nie powiedział, że się rozstaliśmy. Miałam/mam bardzo dobry kontakt z jego rodzicami, szczególnie z mamą, w poniedziałek z nią rozmawiałam przez tel i była zdziwiona, że między nami koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ty jesteś pusta, szok, brak slow i komentarza tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dajcie jej spokój ona chce mu w ten sposób dać dyskretny sygnał że go nadal kocha, on ja pewnie też, będą robić takie podchody aż może w końcu się zejdą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
gościu toTwoje zdanie, do którego masz oczywiście prawo, mnie życie nauczyło, że nie ocenia się ludzi, których się nie zna. Ja mogę przypuszczać, że Ty jesteś mało inteligentny i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i odpowiadać na zadane pytania.Nie prosiłam o ocenę mojej osoby tylko o odpowiedź na pytanie czy odesłać byłemu zdjęcia czy nie. Kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ile macie lat? po co dzwonilas do jego mamy? daj spokoj. baby to sa upierdliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasasassaaa
A dlaczego nie chcesz slubu? Nie jestes pewna czy to ten;)? Czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
ja 26 on 33, dzwoniłam tak sobie żeby pogadać, zapytać co u nich słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
Nie czułam tego, że jest to dobry moment na ślub. Często jest tak, że jak jedna strona naciska to odnosi to odwrotny skutek, on miał straszne parcie na ślub, na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oto i poierniczona kobieta , kochać jak to łatwo powiedziec , prawda , tyle ze z miloscią to nie ma nic wspulengo , ach młodzi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
Kinga.... sama nie wiem po co? myślę, że trochę by go to dobiło. W sumie teraz czerpię satysfakcję z robienia mu na złość, jak pisze do mnie smsa to odpisuję po 8 godzinach albo wcale. Dla swojego komfortu psychicznego wykasowałam go z listy znajomych na fb ( wiem, że to dziecinada, ale nie potrafiłam się powstrzymać od sprawdzania czy jest czy go nie ma) przez co zrobiło mu się przykro. Chyba cały czas go kocham, w sumie po takim czasie nie da się zapomnieć kogoś z dnia na dzień, może stąd moje głupie pomysły...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprobuj mu to wyslac. Widac,ze Ci zalezy :) skoro to swieza sprawa, mozna jeszcze cos podratowac...a noz sie dogadacie. Zobaczysz jak zareaguje...Mozesz mu to wyslac z dopiskiem: zobacz, co znalazlam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co..nie wiem czy to jest za dobry pomysł, ale może faktycznie coś to pomoże, tylko Ty to możesz wiedzieć, bo Ty go znasz, możesz przypuszczać jak zareaguje i co pomyśli, rób to co podpowiada Ci serce, bo tutaj niczego mądrego się nie dowiesz.. powodzenia, jak jest o co walczyć, to walcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rob tego.faceci mysla inaczej niz kobiety.w jego oczach to bedzie jak wolanie o milosc:Odasz mu tylko satysfakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego. To by było żałosne. I mówi Ci to kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
W życiu nie szukałam rad na forach, ale przyszedł taki czas, że jestem w kropce i nie wiem co robić, dziękuję Wam za odpowiedzi, niestety jedni radzą tak inni inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna jędza z kropką
A dla mnie to jest świństwo. Zerwanie ewidentnie z powodu Ciebie - nie chciałaś związać się z nim na poważnie, więc chce kogoś, kto będzie traktował go poważnie. A teraz Ty, na dobicie chcesz mu jeszcze zdjęcia z takim tekstem wysłać? Dziecinada. Gdyby była odwrotna sytuacja i dziewczyna napisała, że zerwała z facetem, bo nie chciał z nią zamieszkać i wziąć ślubu, chciał wiecznego związku na odległość, a na dodatek jeszcze katuje sentymentalnymi rzeczami, to grono oburzonych by współczuło takiej kobiecie. Ja współczuję temu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
KingaStefankaFanka, dla mnie też szczerość jest najważniejsza i zawsze mojego faceta prosiłam, żeby na bieżąco mówił mi co jest nie tak, co go boli, co chce zmienić itp. a on nie potrafił rozmawiać, zbierało się w nim, zbierało aż bomba wybuchła. Mówił o tym wspólnym zamieszkaniu, ale zawsze jakoś przenosiłam to w bliżej nieokreśloną przyszłość. Mógł być przecież bardziej stanowczy albo mógł się np. oświadczyć, to by na pewno dużo zmieniło w tej kwestii. Ciężko mi było podjąć decyzję o przeprowadzce bo to ja musiałabym się przeprowadzić z dużego do małego miasta, zostawić cała swoją rodzinę, z którą zresztą jestem bardzo zżyta, zostawić wszystko i wyjechać. On dopiero teraz przy rozstaniu powiedział mi, że już w lutym rozmawiał ze swoja mamą o zaręczynach. Dlaczego nie potrafił usiąść i normalnie, szczerze porozmawiać ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak to umów się z nim i szczerze porozmawiaj, a nie uciekasz sie do metod, które mogą być różnie zrozumiane i najprawdopodobniej odwrocą się przeciwko Tobie :o no ale jak tam sobie chcesz :) w końcu cały świat wie, żr kobieta jedno mówi drugie myśli :p tylko gorzej jeśli były nie weźmie tego pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli odeslesz to go stracisz ladne to wyznanie zrob nastepne na fb najlepiej o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
Jeszcze o tym nie wspomniałam, ale mój były mimo swojego wieku, skończył nasz związek przez fb i smsy. U nas spotkanie jest troszkę utrudnione bo dzieli nas 120 km, jednak bywa on u mnie w mieście służbowo, nie często, ale bywa. Umówiliśmy się w zeszłą środę, we wtorek wieczorem jak rozmawialiśmy było wszystko ok, w środę rano pisze smsa w jakim celu chcę się w ogóle spotkać (opadły mi ręce) odpisałam tylko,żeby zachował się jak facet z jajami i zakończył to mówiąc mi wszystko w oczy a nie przez fb, napisał, że ok. Za jakiś czas napisał, że to nie jest dobry pomysł bo ja chcę pewnie doprowadzić do tego żebyśmy się pokłócili i już w ogóle nie mieli ze sobą kontaktu. Może tylko mi się wydaje to wszystko pełne sprzeczności, ale jego zachowanie jest naprawdę dziwne. Boi się spotkać, boi się spojrzeć mi w oczy. Jak nie chce ze mną być to co mu tak zależy na tym kontakcie?? po co mu moje rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlilly
''jesli odeslesz to go stracisz ladne to wyznanie zrob nastepne na fb najlepiej o sobie'' - wybacz, ale nie zrozumiałam o co chodzi w tej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×