Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy podobają wam się starsi faceci

Polecane posty

Gość gość
Pewnie,że dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest ode mnie 30 lat starszy:) Ale jakoś nie odczuwamy tej różnicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby tak,ale jak to zrobić...fajnie się mówi/pisze,a w realu jakoś odwagi brak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...uważam, że trzeba się jakoś przygotować do tego reala. Wymienić poglądami, potrzebami a potem po prostu spotkać. Czasami wystarczy spojrzenie, przypadkowy dotyk, uśmiech...i wszelkie obawy znikają. Ale bywa również tak, że podczas pierwszego spotkania nie odnajdujemy wspólnej płaszczyzny tak niezbędnej do stworzenia intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się...jest więc 50%szansy na znalezienie jakiego nierozgarniętego debila...to dużo jednak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,ja lubię wyzwania...ale desperatką nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinieneś to wiedzieć...górujesz doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność, że góruję doświadczeniem? Ja pytałem gdzie jest ta granica dla Ciebie? Pojęcie owej granicy jest chyba dla każdego inaczej rozumiane. To sprawa względna. Pytam zatem Ciebie. Zdaję sobie sprawę z tego, że taka przygoda wiąże się z ryzykiem. Ale, kto nic nie ryzykuje nie jest w stanie nic wygrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewności nie mam oczywiście,ale chyba więcej przeżyłeś niż ja....strzelam. Trudno jest tą granicę jednoznacznie nakreślić...nie wiem...nie rzucam się na pierwszego lepszego faceta...gdy zacznę to robić,to będzie oznaka desperacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, zgadzam się z Tobą. Nie każdy facet jest godny Ciebie...Nie każdy facet potrafi Ciebie zrozumieć. Nie każdy facet potrafi Cię zafascynować. Nie każdy facet potrafi "dotknąć" Twojej głębi. Ale co drugi albo dziesiąty albo.... A może istnieje taki jeden? A może i nie. Nie chciałabyś spróbować odpowiedzieć sobie na to pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie...no bez przesady,nie jestem księżniczką z jakiejś bajki.Widzę,że zaczynasz nakreślać mój portret psychologiczny:)Ale facet powinien byc raczej fascynujący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś? Ale możesz zostać. Dla tego jedynego możesz zostać ową księżniczką. Możesz dać mu to czego on pragnie a on może spełnić Twoje marzenia. Czyż to aż tak niemożliwe? Nie mam zamiaru tutaj nikogo "portretować" Jedynie wzbudzić ciekawość i podsunąć temat do dyskusji... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...dla tego jedynego, mogę być kimkolwiek będzie chciał abym była... To dobrze,moją ciekawość wzbudziłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) to miło, to już odrobina sukcesu.... Dla tego jedynego nie będziesz kimkolwiek. Będziesz kobietą jego marzeń, będziesz tą jedyną. Będziesz taką, jak ty sama zechcesz. Wtedy Ty masz wszystko w ręku. Ty "pokierujesz " sprawą. Będziesz tym, kim zechcesz...Warunkiem jest jednak pozbycie się owych barier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie.Muszę nad tym "popracować"...zdecydowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usiądź Staremu Facetowi na kolana, to wyleczy Ciebie z kompleksów, a przy okazji przestanie zaklinać te węże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadziej w końcu pannę na swoją pałę staruszku, bo od tego makaronu uszy więdną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to bawi. Nawet popcorn sobie zrobiłem. Z miłą chęcią pomogę poznać się Wam lepiej. Jeżeli dobrze rozumiesz staruszku, co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocisnął strasznie...ale tak jest, jak "mondry" do kompa się przyczepi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodziki tak mają...tylko aby szybko było...w każdej sferze życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×