Moj dziadek ma 88 lat i zaczal mi dzisiaj mowic ze to co sie dzieje z kobietami

to jest chore. :D zaczal mi mowic o tym "smiesznym rownouprawnieniu ale jak co do czego przychodzi to wszystko spoczywa na mezczyznie, a je masz traktowac jak kobiety". Zaczal tez nagle mowic o tym ze te wymagania kobiet wobec facetow obecnie ale i nie tylko obecnie to jest jakas psychoza. Jestem w szoku, gosc ma juz prawie 89 lat a tak trzezwo i racjonalnie o tym mowil :D masakra nawet tacy starzy ludzie to widza...

Ty się nie ciesz tylko obserwuj kogo on do domu sprowadza

to dziadek jest chory na starość i poyebanie mózgu z zawiści, że może sobie poru.chać już tylko palcem w bucie, bo od viagry wykituje

Niby co spoczywa na mężczyźnie? Nie wiem no jak są kobiety które sobie w życiu poradzić nie potrafią to faktycznie wszystko spada na faceta. Jak nie umie wymienić żarówki, naprawić gniazdka elektrycznego czy pomajsterkować przy samochodzie to sama jest sobie winna. Jedyne, czym obarczam mojego faceta, to dźwiganie ciężkich rzeczy, ale to wynika z moich predyspozycji fizycznych (jestem drobną osobą) + tego że mam chory kręgosłup. Dopóki nie zachorowałam to normalnie nosiłam cięższe przedmioty, ale tu nie ma miejsca na rozgraniczenie płci, jakby mój facet zachorował i nie mógłby czegoś robić to pewnie też bym go wyręczała - taka jest idea związku, żeby sobie pomagać. A wymagania wobec facetów są tak samo jak wymagania wobec kobiet. Tylko jak ktoś ma starodawne poglądy, to wtedy może mieć problem bo mało kobiet sie na to zgadza i wtedy właśnie taki delikwent wyżywa się na forach internetowych lecząc swoje kompleksy...

Twoj dziadek ma racje

a skąd szanowny dziadziunio wie co się dzieje z kobietami? Ksiądz na kazaniu prawi, czy pan Rydzyk w swoim radiu. Ze względu na sklerozę to pewno dokładnie pamięta swoją młodość, a nie pamięta tego, co robił rano.

Wydaje mi się że jest w tym trochę generalizowania,fakt ze dzisiaj wykształciła się typ kobiety który cynicznie wykorzystuje swoją płeć do osiągania celów raz pod sztandarem równouprawnienia innym razem dlatego że są słabszymi kobietami.Ale nie wszystkie na szczęście takie są :)

A mój ma 85 lat, przeżył 2 żony, a teraz kochankę do domu sprowadził, która chce zagarnąć cały majątek.

pieściłbym Natalie Siwiec

co ten stary pryk może wiedzieć oprócz odmawiania różańca. Mój ojciec wiecznie nachlany i matka miała liczyć na niego. Sama dawała sobie świetnie rad, a dziadziuś niech się zajmnie różańcem , bo czas ucieka , wieczność czeka, a mówił pan papież JP2

A ja bym wychędożył Avril Lavigne...

ten dziadzius to tak jak wszystkie ramole w tym wieku sam by przelecial jakas, ale juz sie nie da, bo z pewnisa sznurek sie zrobil. Te stare dziady I baby tak maja, wszystko to swiete, do kosciolka chodzi, za mlodu to podobno takie cnotliwe itd. A spij dziadka to ci sie przyzna co robil jak byl mlody I jakie kobiety wczesniej "cnotliwe" byly.... Takie stare pryki jakby im dac kase, to wszystko zrobi, zeby mu jeszcze raz stanal, Chonczycy to wybijaja slonie I nosorozce w Afryce, zra nawet plody ludzkie. Po tym uwazam, ze ludzie po 80 to powinni byc poddawani etanazji, bo tylko sraja, pierdza, jedza I maja nierealne oczekiwania, a jak to jest przy kasie to niszczy wszystko wkolo siebie, bo jest gorzej niz jak dziecko...

wiesz, ja jestem 20letnią wnuczką. i mój dziadek mówi , że to co dziś robimy jest mądrzejsze. nigdy komunistą nie był ani nikim takim ,ale uważa że odrzucenie religii jakichkolwiek jest dobre, że ja jestem inteligentną dziewczyną, że może nie głupio prawie o tym, że nie chce mieć dzieci, akceptuje to, że od trzech lat jestem w związku, że napić się lubię , że jestem niezależna i kształcić się chce. powiedziałabym, że mój dziadek dobrze prawi...

Twój dziadek, to jakiś leser. Moi dziadkowie utrzymywali swoje dzieci i żony. zbudowali domy, jeszcze wnukom motoryzacyjne zakupy zasponsorowali i jakoś odpowiedzialność ich nie powaliła. Babcie obydwie poszły do pracy jak wszystkie dzieci skończyły szkołę średnią. Wcześniej pracowały w domu i miały co robić, ogród, sad, kilka zwierzątek na własny potrzeby. Moja babcia ma 94 lata i dzięki Bogu zdrowa i pogodna, bo miała dobre życie. Dziadek nie pozwoliłby się martwić o byt swojemu skarbowi. Niestety już nie żyje, bo był od babci dużo starszy.

dziadziusiowi się przypomniała młodość i trzy "K", Kinde, kuche, und Kirche, dzieci, kuchnia i kościół, kolejność dowolna. Lecz niestety XIX wiek minął i to se ne wraci, panie Hawranek.....