problem z chlopakiem i jego małym

Witam wszystkich, postanowilam tutaj napisac, bo moze bedziecie umieli mi poradzic co sie dzieje. otoż problem jest taki: jestem z chlopakiem juz 6 lat, na poczatku nasz sex byl bardzo udany, dopelnialismy sie, on chcial caly czas, ja wtedy bralam tabletki, moze ciupke mniejsze libido mialam ale ten sex przynajmniej 3 razy w tygodniu byl. z powodow zdrowotnych na poczatku tego roku musialam odstawic tabsy i wtedy sie zaczelo, moje libido szaleje. mam ciagla nieustanna ochote na sex ( prosze tu nie pomyslec ze chce w ciaze zajsc bo nie!). non stop mam wizje w glowie, caly czas chce sie bzykac. Inny facet by padł na kolana i zaczal plakac ze laska chce non stop, ale nie u mnie... moj facet jakby cos sie w nim przestawilo, nie chce w ogole prawie sie kochac, mowi ze zachowuje sie jak wyuzdana nastolatka, jak mu szepcze do ucha jakies teksciki zeby go podkrecic. Teraz to ja mam sex raz na tydzien moze... Dodatkowo od jakis 4 miesiecy zauwazylam ze ma ochote, zaczynamy zabawy a po 5 minutach mu opada!!!! po prostu flaczeje, on zaczyna o tym myslec i choooj z tego. Oczywiscie rozmawialismy, powiedzial ze nie wie co jest, ze to nie przeze mnie bla bla bla ale ja na prawde nie wiemco robic, za kazdym razem jak sie stanie ze mu opadnie to sie jeszcze na mnie obraza jakby to byla moja wina. Kilka razy wytknął mi ze caly czas chce sie bzykac i ze praktycznie go zmuszam:(:(:( nie wiem co robić poradźcie coś. Wczoraj po tygodnie bez sexu moj facet powiedzial ze dzis mnie bzyknie (łaskawca), ale nastawiłam się jak szczerbaty na suchary, a tu on do mnie zebym zaczęła od loda ( najbardziej lubi), stal mu jak dab, potem wchodzi we mnie 4 ruchy i opada, oczywiscie w****iony na mnie, zwala mnie z siebie i nie odzywa do konca wieczoru:(:((: powiem wam ze masakra bo juz zaczynam myslec o jakimkolwiek kotasie a to nie jest dobre! HELP

W tej sytuacji to chyba tylko seksuolog może pomóc.

nikt nic??:(

ale własnie problem w tym ze on pewnie nie bedzie chciał isc bo sie nie chce przyznac do problemu:(

moze lubi jak dzieczyna jest uleglejsza, a jak jest bardzo napalona to się peszy

ale on sie pewnie nie bedzie chciał wybrac, bpo uwaza ze nie ma problemu:(

Pewnie czuje presję bo Tobie się ciągle chce a on już nie jest taki jak te 6 lat wcześniej... Pewnie chciałby poczuć, że to on jest tym bardziej napalonym, a tu jak ma wszystko na zawołanie to go już tak nie kręci. Jak dla mnie to kup sobie wibrator czy coś i niech się potem sam doprasza, a Ty go zbywaj. Powiem tylko ze to niezle chamstwo z jego strony, że winą za Wasze łóżkowe problemy obwinia Ciebie. Jak d*pek się zachowuje i tyle w temacie, nie musisz sie niczego wstydzić. A jak on nie chce się przyznać do problemu przed seksuologiem to znaczy tylko że faktycznie ma problem ze sobą. Seks raz na tydzień to naprawdę rzadko...

wejdź na mynago i znajdż sobie nowego ;)

dzięki wielkie za odpowiedź, no własnie teraz po czesci zaczynam czuc sie winna ze moze faktycznie go zmuszam, albo ze naciskam, ja mam po prostu jakieś tam potrzeby i chcialabym o nich otwarcie mowic, ale on powiedzial mi ze jak mu tak mowie to on sie czuje własnie przymuszony i kolko sie zamyka. :( kiedys wydawalo mi sie ze napalona dziewczyna to szczyt marzen faceta, teraz wiem ze nie:( co do wibratora to kupilam sobie, ale sami wiecie ze to nie to samo... nigdy nie musialam sie prosic o sex, a wibrator musze ukrywac bo powiedzial ze jakby wiedzial ze taki mam to by sie wkoorwil

a może to problem z wielkoscia? miałam zakompleksionego faceta i jak dużo chciałam to się peszyl, bo myslal ze mi nie da rady i pewnie będę chodzila do lozka z bardziej obdarzonymi

O Boze moj facet by oszalal z radosci jak bym taka byla.. od miesiaca opadlo mi libido a moj chce sie ciagle bzykac. Co prawda spoznia mi sie miesiaczka juz tydzien i planujemy zakupic test ciazowy - bo powodem tego moze byc ciaza... niestety wtedy sie moj ukochany zalamie bo wiadomo bedziemy musieli sie oszczedzac... powiedzialam mu ze lodzika mu bede robic z czego sie baaaardzo ucieszyl ale przeciez tez nie codziennie ... i nie bede miala na to sil... wiec 9 miesiecy zycia w celibacie XD