Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość When  life  is  a   miracle

Jestem typem chłopczycy

Polecane posty

Gość When  life  is  a   miracle

Czy mam szansę na miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a   miracle
Proszę o wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to stan sie bardziej kobieca mysle ze twoje szanse sie zwieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a  miracle
Właśnie chodzi o to, że źle czuję w takim kobiecym wydaniu. Kilka razy ubrałam się bardzo elegancko, sukienka opinająca ciało, koronkowe rajstopy, szpilki, podkręciłam sobie kosmyki, umalowałam się delikatnie i nie czułam się zbyt komfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że masz. Mam dokładnie tak jak Ty - niekomfortowo czuję się w "kobiecym"/dziewczęcym wydaniu. To też ma swój urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a  miracle
Zawsze tak miałam. Świetne kontakty z facetami, brak zainteresowania kobiecym światem, upodobania do właściwych facetom rozrywek, do sportów ekstremalnych, męski styl bycia. Zawsze lubiłam uchodzić za silną i niezależną i buntowałam się przeciwko temu, co mi nie odpowiada. Zero miejsca na okazywanie słabości, mimo że w środku byłam bardzo wrażliwa i delikatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyyyy paszczur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli spotkasz tego odpowiedniego faceta to sama pokażesz mu swoją delikatną stroną (każdy ją ma, mężczyźni również). Więc się tym nie przejmuj, też tak miałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a  miracle
@ Moorland - mam problem z zaakceptowaniem swej kobiecości. Wiele razy słyszałam, że mam śliczną twarz i świetną figurę, ale takie komplementy działały na mnie jak płachta na byka. Wręcz zaczynałam się wtedy oszpecać, tuszować wszelkie przejawy świadczące o tym, że jestem kobietą. Przeraża mnie, że faceci tak mogą na mnie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a  miracle
Mam nadzieję. Na razie za wszelką cenę manifestuję swoją niezależność i dystans wobec tego co mówią o mnie inni. Jestem strasznie wyemancypowana i uparta, nie lubię się nikomu podporządkowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a  miracle
PS. Nie mam krótkich włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a  miracle
I tak to wszystko wygląda. Wiele kolegów, ale brak faceta. Dla wszystkich jestem kumpelą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym czytała o sobie sprzed lat :) To dobrze, że taka jesteś. z czasem możliwe, że zaakceptujesz swoją kobiecość (w końcu jesteś kobietą!) i nauczysz się z niej cieszyć. Co wcale nie znaczy, że nagle pokochasz falbanki i loczki. Zawsze Szczery - dla mojego faceta jestem urocza więc coś w tym musi być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość When  life  is  a  miracle
Oby tak było. Mam już prawie 25 lat i nadal nie potrafię się cieszyć swoją kobiecością. Kiedy się tak wtedy wystroiłam, czułam się wyjątkowo nieswojo, wydawało mi się, że nie jestem sobą. Jeszcze te spojrzenia mężczyzn... onieśmielały mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To spróbuj "wystroić się" po swojemu. Też nie lubię tej kobiecej elegancji, co nie znaczy, że się nie "stroję". Wręcz przeciwnie :) Tylko, że mnie akurat nie onieśmielają komplementy (a już na pewno nie spojrzenia). Może po prostu powinnaś zaakceptować to, że jesteś ładna/zgrabna i faceci się patrzą i się z tego cieszyć. Nie ma powodu to ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upodobania do właściwych facetom rozrywek, do sportów ekstremalnych, męski styl bycia. Zawsze lubiłam uchodzić za silną i niezależną i buntowałam się przeciwko temu, co mi nie odpowiada x to faktycznie definicja sukienki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Moorland, czy to źle że jakiejś atawizmy się w nas ostały? mamy całkiem dać się stłamsić obyczajowo-cywilizacyjnym - choćby i niezłym - przemianom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upodobania typowo "męskie" to zaleta - więcej wspólnych tematów, a upór i niezależność to uniwersalne cechy charakteru. Jeżeli bycie kobiecą je wyklucza, to "kobiecość" jest wręcz wadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, źle, że ktoś czuję się źle przez niepasowanie do "standardów", one nic dobrego nie przynoszą. "Męscy" mężczyźni nie powinni nigdy płakać czy rozmawiać o problemach (aż do rozprawy rozwodowej), kobiety powinny nosić sukienki, być uległe i niezaradne. Gdzie tu zalety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do "standardów" - skoro większość je uważa za standardy, to widać taka nasza natura, że takie nie inne standardy sobie wypracowaliśmy większość nie żyje chyba wbrew sobie, bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w "nieskrajnej" formie nie stanowi to problemu. Tylko jak inaczej patrzeć na problem autorki która nie potrafi zaakceptować swojej kobiecości i myśli, że z tego powodu będzie jej ciężko kogoś poznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem autorki widzę tak, ze nikt nie jest idealny oraz ze każda potwora ... ;) a tak całkiem serio - trochę da się to zmienić, każdy ma jakieś wzorce, może matka nie wpoiła jej tych istotnych dla dziewczynki. A skoro nie, to wystarczy żeby poszukała sobie jakiegoś role modela w swoim otoczeniu, tzn. o ile naprawdę chce się stać mniej chłopięca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×