Fanatycy religijni to jedno z największych zagrożeń XXI wieku

Dziękuję za poparcie przeciw antyklerykałom fałszującym historię.

"jakoabsolwent historii potwierdzam też - Pius XII jest "czysty"" kolego nie rozśmieszaj mnie takimi wypowiedzami. Jesli juz n to napisz ile i jakie ksiązki przeczytałeś na ten temat.

Jagoda - no nie masz racji. Pogódź się z tym. Nieideologiczne badania mówią prawdę.

Ja też skończyłem historię (UJ) no i zgadzam się. Żaden historyk na poważnie niczego nie zarzuci Piusowi XII (no chyba że ktoś twierdzi, że miał walczyć z Hitlerem czołgami). Natomiast bzdury o jakiejś krwi na rękach to już science fiction.

Nie można. Bo nie istnienia Boga, nie można udowodnić. Ktoś, pozbawiony uprzedzeń, kto wątpi w istnienie Boga, będzie się chwiał. Zatem każdy, kto deklaruje się, jako ateista, kto zakłada z góry, że Boga nie ma, musi to robić z zakamuflowanej i silnej motywacji. Ateista to ktoś, kto nienawidzi nie tylko Boga, jak i Jego przymiotów, jak odwaga, miłość, piękno. Co do ateistów, to sprawdza się stare powiedzenie: "Lepiej jest spotkać niedźwiedzicę, której zabrano młode, niż głupca w jego szale"...

Poczytajcie trochę - Pius XII jest niewinny.

Co z tego, jeśli jest niewinny, kiedy zbrodnie wielu jego poprzedników są niezaprzeczalne. Ponadto lektura ST i NT skłania mnie do opinii, że to kk jest ową "bestią"... Tak czy siak żaden z papieży nie jest dla mnie żadnym autorytetem . . .

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_katolicki_a_ustasze

Zaraz ktoś napisze, że to "żydzi piszą wikipedię" :D

kler katolicki to krwawi mąciciele i zakłamani manipulanci

"Potwierdzam - bzdury o Kościele piszecie jak nie wiem. Naziści nienawidzili Kościoła i papieża." X A opaski "Got mit uns" pewnie za karę nosili :O

jeden z polityków izraelskich stwierdził, że zagrożeniem dla Izraela jest nie hezbollach, a ich właśni fanatycy religijni

a to tylko żołnierze z poboru, mięso armatnie

BXVI najpierw szczuł na muzułmanów a potem usiłował napuscić muzułmanów na państwo liberalne i ateistów. Typowy katolicki manipulant.

"31.08.13 [zgłoś do usunięcia] MongolPower BXVI najpierw szczuł na muzułmanów a potem usiłował napuscić muzułmanów na państwo liberalne i ateistów. Typowy katolicki manipulant." Manipulant by raczej zrobił na odwrót...

stosunek Hitlera do religii wg. wikipedii Kwestie religijne[edytuj kod źródłowy] Hitler dorastał w rodzinie katolickiej. W roku szkolnym 1897-1898 uczęszczał jako dziecko do szkoły przy zakonie benedyktynów, gdzie był prymusem w swojej klasie, otrzymując 12 najwyższych ocen na końcu roku. Został bierzmowany 22 maja 1904, śpiewał także w chórze prowadzonym przez zakonników. Po opuszczeniu domu rodzinnego nigdy nie uczęszczał na msze, ani też nie przyjmował katolickich sakramentów. W publicznych wystąpieniach, zwłaszcza w początkowym okresie działalności, Hitler często pozytywnie wypowiadał się o chrześcijańskiej kulturze Niemiec. Według niektórych źródeł, przez dalszą cześć życia odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość. Christa Schroeder, sekretarka Hitlera, wspomniała w swych wydanych po latach pamiętnikach: „Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi”. Nicolaus von Below, adiutant Hitlera, napisał o postawie religijnej Hitlera w swych wydanych po latach wspomnieniach: „Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności (...)”. Wspominał także, że Hitler wygłaszał publicznie „pogróżki pod adresem Kościołów”. Inny autor twierdzi, że Hitler „bez opanowania dawał się ponosić nienawiści do Żydów, księży, socjaldemokratów, Habsburgów”. Istnienie u Hitlera planu rozprawienia się z chrześcijaństwem potwierdza Werner Maser, który przytacza jego słowa na ten temat. Stwierdził on mianowicie, że jeśli chodzi o Kościół katolicki, to pewnego dnia trzeba będzie „wytrzebić go siłą”. Traktował go jako konkurenta, ale jednocześnie realną siłę, z którą tymczasowo należy się liczyć – stały za nim bowiem znaczące warstwy niemieckiego społeczeństwa. Plany Hitlera dotyczące rozprawienia się z religią potwierdza również były dygnitarz hitlerowski, Hermann Rauschning, który wspominał pewną wypowiedź Hitlera na temat Kościoła i masonerii. Hitler miał powiedzieć: „Teraz my jesteśmy najsilniejsi i dlatego usuniemy jednych i drugich, zarówno Kościół, jak i masonerię”. dlatego jakieś bajdurzenie o religijności Hitlera i jego powiazaniu z chrześcijaństwem są kłamstwem i idiotyzmem .

większość polskich polityków to agnostycy lub ateiści a pomagają KK bo uważają , że religia to opium dla mas. Nawet żydowsko-ateistyczny Prezes chodzi na msze jak ministrant i broni interesów KK jak niepodległości. Hitler miał podobnie, uważał, że religia słuzy do sterowania masami.

no pewno, że mają rację. Stalin zrobił błąd chciał stworzyć nową religię, ale mu nie wyszło

Z chrześcijaństwem (prawdziwym) nie. Ale co do powiązania z klerem katolickim, to zdjęcie samo się nie zrobiło . . .

prezes chodził bo mamunia kazali, a ten chyba odpuścił sobie, ma swoją religię smoleńską

religia zabija, a religia katoliocka zabija na amen !