Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czekoladowa Akika

Depresyjni jak sobie radzicie

Polecane posty

Gość niveaxxxxx
u mnie lekarz stwierdził depresję ciężką z objawami psychotycznymi i dostałam neuroleptyk, zastanawiam się czy go właśnie brać, nie chce żeby nasiliły się objawy, a wiem, że tak może być, na każdego inaczej działa lek. W ogóle nie mogę sobie jakoś poradzić ze sobą, ciągle mi smutno, płaczę, piłam dużo alkoholu, ale od paru tyg. się powstrzymuję, bo wiem, że to nie rozwiąże niczego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś brać, przy takich objawach lepiej nie kłócić się z lekarzem. I nie pij, to tylko pogorszy sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przez tą rzeczywistość w jakiej żyjemy, ludzie są nastawienie wrogo wobec siebie(kapitalizm wymusza konkurowanie z innymi, co do tego prowadzi), nieufność, bo inni mogą zaszkodzić... ludzie aby przetrwać wyrzekają się moralności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaxxxxx
niby tak, ale jakoś nie ufam lekarzon, czytałam ulotkę, mogę utyć, albo zatrzyma mi się okres, jeszcze tego mi trzeba;/ pić już nie piję, bo to rozwaliło mi system nerwowy;/, dziś miałam doła, kupiłam alko, ale wywaliłam potem, powiedziałam sobie:nie, to nic nie da. Choć tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochani, jakie są objawy depresji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama 32
sama jestem soba zdziwiona. gdyby ktos mi 3 lata temu powiedzial ze bede w takim stanie - wyśmiałabym go. ja i depresja? przeciez usmiech z ust mi nie schodził, bylam dusza towarzystwa.a teraz nie odbieram tel, nie odpisuje na smsy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moje zdanie, co do leków... to uważam, że w obecnym świecie i tak wszystko nafaszerowane jest chemią, nie ma sensu porównywać jak to było kiedyś, a jak jest teraz, bo to zupełnie inna rzeczywistość... też brałem leki, na czas wakacji przestałem... bo i tak miewałem kiepskie samopoczucie... więc uznałem, że zrobię sobie przerwę, ale bez nich zbyt jestem na wszystko wrażliwy, zbyt wiele rzeczy mnie denerwuje... choć doszedłem do wniosku, że może biorąc powoduje, że wiele rzeczy nie dostrzegam, że w wielu sytuacjach zachowałbym się zupełnie inaczej.... kto wie czy lepiej czy gorzej, choć pewnie nie biorąc byłbym bardziej sobą, ale ma to swoją cenę (zachowania wewnętrznego spokoju)... generalnie najlepiej było by zmienić życie, rzeczywistość w której się żyje... no ale to też najtrudniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam zdiagnozowane różne zaburzenia depresyjne, byłam kilka razy w szpitalu, brałam mase leków. Uważam, tak jak ktoś wcześniej przyuważył , że lekarstwa mogą rozpętać prawdziwe spustoszenie w mózgu. podawano mi róznego rodzaju leki. Mój umysł przeszedł masakrę. Po wszystkim co przeszłam przez okres w którym sie leczyłam doszłam do wniosku że leki wcale nie pomagają. To że się naprujemy tymi narkotykami nie sprawi że to przejdzie. A psychotropy to własnie narkotyki, nie mają żadnego prawa być nazywane lekami. Nie wiem jakim prawem firmy farmaceutyczne okłamują takie olbrzymie rzesze ludzi.Nie biorę leków od 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To są silne leki, bo muszą wpływać na balans chemiczny Twojego mózgu - zawsze są skutki uboczne, ale może chociaż spróbuj? Daj temu chociaż dwa tygodnie (dopiero po takim czasie można zobaczyć jakiś efekt). Gość - zależy jakiej depresji. Generalnie obniżone samopoczucie, brak motywacji, problemy ze snem, ciągłe uczucie lęku/zmartwienia. Niektórzy mają skoki nastroju od depresyjnego do maniakalnego. I depresja depresji nierówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, tak jak ktoś wcześniej przyuważył , że lekarstwa mogą rozpętać prawdziwe spustoszenie w mózgu. x x x zgadzam się w 100%. Miałam kiedyś lekką depresję, dostałam antydepresant, który uaktywnił najwidoczniej moją nerwicę. Przed braniem tego świństwa nie miałam lęków, napadów paniki, a po tym "leku" dostałam takich jazd, że szkoda gadać, teraz co jakiś czas dostaję napadów paniki, lęku, że umrę, zemdleję itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEPRESANTT
Lekarstwa lekarze przecież to nic nie pomoże trzeba zajrzeć głębiej i leczyć przyczyny problemu który nazywamy depresją ! U mnie się to wzięło z powodów osobistych , braku pracy nie dającej mi satysfakcji finansowej, samotności. A leki lekarze tylko otumaniają mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam coś takiego- boje się cholernie wszystkiego. nowych wyzwań, pracy, sytuacji, widzę wszystko w czarnych barwach, ciągle jestem niezadowolona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresant masz racje ! trzeba sobie wpierw uporządkować życie żeby móc byc szczęsliwym. Wydaje mi się że to moja bezradność przyczyniła się do tego że nie umiałam swojego życia nasunąć na te właściwe tory, sprawić żeby życie mi się podobało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama 32
boje się cholernie wszystkiego. nowych wyzwań, pracy, sytuacji, widzę wszystko w czarnych barwach, ciągle jestem niezadowolona... xxx mam dokladnie to samo. wiecznie nieszczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaxxxxx
a ma ktoś z was może stwierdzoną taką depresję jak ja, czyli z objawami psychotycznymi? Jak sobie radzicie z depresją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEPRESANTT
depresant masz racje ! trzeba sobie wpierw uporządkować życie żeby móc byc szczęsliwym. Wydaje mi się że to moja bezradność przyczyniła się do tego że nie umiałam swojego życia nasunąć na te właściwe tory, sprawić żeby życie mi się podobało Zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEPRESANTT
Ja zaczynam tracić wiarę w siebie i silę zaczynam mieć na wszystko wywalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEPRESANTT
Myśl o odejściu ze świata żywych jest ze mną ostatnio co dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEPRESANTT
Nie ma cię to już, radości kochana,Która tak wiernie służyłaś mi długo,Wróć się, wróć jeszcze do swego pana,Darmo cię wołam, ulubiona sługo!Już idzie smutek. Z nim jego dworzany;Żal, tęskność, moją obstąpili duszę Ci to moimi teraz będą pany,Ja, com panował, teraz służyć muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja biore leki na depresje i to wcale nie sa zadne narkotyki. uzupelniaja neuroprzekazniki w mozgu i powoduja zwiekszona produkcje serotoniny. ja mam depresje wrodzona. biore leki z przerwami od ok. 4 lat. bez nich pewnie juz dawno bym sie zabila. taka mialam depresje a one uratowaly mi 2 razy zycie. wiadomo ze pierwsze 2-3 tygodnie sa niefajne, sa skutki uboczne, nasilone objawy depresji, nerwica, ale to mija, trzeba byc tylko wytrwalym w leczeniu i cierpliwie czekac. wszystko wraca do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama 32
ja jeszcze poczekam z tymi lekami. zawsze zdążę połknąc morze tabletek. zreszta co to da? bede bardziej wesola...w sumie i tak jestem. perfekcyjnie nauczyłam sie odgrywac role - u mnie wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaxxxxx
mam tak samo, znajomi, krewni uważają mnie za spokojną, ale pogodną dziewczynę. Tylko rodzice wiedzą o moim problemie, ale też mówią, że na codzień nie wyglądam na osobę z depresją, ale potrafię dobrze to maskować, uśmiechać się cały dzień, czasem nawet żartować, potem jednak wracam do domu, z tego wysiłku odgrywania roli, boli mnie głowa masakrycznie, płaczę, czuję smutek i pustkę, ostatnio uświadomiłam sobie, że nikt i nic nie wypełni tej pustki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda, że w większości przypadków depresja nie bierze się znikąd - to często związane jest z ograniczeniami jakich człowiek nie może pokonać, bo po prostu np. nie jest aż tak inteligentny i w pracy sobie nie radzi aż tak bardzo wydaje, a inni go za to dręczą i sam popada przez to w depresje, bo nie jest w stanie tego zmienić, bo po prostu taki już się urodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam wszystkiego, ale ja dzięki Bogu leków na razie jeszcze rozpaczliwie nie potrzebuje. był taki okres, że chodziłam po ścianach z psychicznego bólu i nie moge powiedzieć, żeby mi ktoś pomógł. i co... jakoś samo trochę zelżało i zaczęłam się radzić różnych specjalistów. i tak jakoś sie to rozmyło, sama sobie poradziłam, chociaż do teraz odczuwam ogromny bezsens,wiele rzeczy mnie przerasta i jest do d**y. chcę powiedzieć, że jeśli sama nie znalazłam wtedy sposobu to co mi by miało dać łykanie tablet? akurat u mnie to wynika z tego, co się stało w moim życiu, nie przyszło nagle, nie byłam wcześniej normalna, rozśpiewana szczęśliwa, więc na cholerę sie oszukiwać tabletami. zawsze się bałam, że coś sobie zrobię podczas ataku paniki, ale to był tylko lęk.... ja w samobójstwo nie wierzę. dla mnie życie to tylko taka gra, choć na razie przegrywam, a walkowerem nie oddam. napisałabym coś jeszcze...ale nie ma sensu, każda depresja to innny przypadek, jak ktoś był szczęśliwy i spadło to nagle to powinien brać, ale jak ktoś zawsze czuł, że z nim nie w porządku to ja bym doradzała terapię. albo seanse z DOBRYM psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amidek
medytuje, joge cwicze, ziołka od dobrego zielarza, pedałuje na rowerku ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 🌻 i dla was tez🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam ludziki? uwielbiam taką pogodę, szaro, deszczowo, czuję się wtedy sobą natomiast nienawidzę słońca i lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś było słoneczniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekolada Amedei i chociaż na chwilę zapominasz o wszystkim innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×