spotkania z kolęga na basenie

W czerwcu spotkałam kolege z pracy na basenie. Znamy się jeszcze od czasów szkoły. Problem w tym że po pewnym czasie zaczeliśmy się specjalnie umawiąc na basen. Na początku pływamy a póżniej idziemy na drugi jak nie ma ludzi i tam dopirero się dzieje. Ostatnio tak mnie rozpalił ze z godzinę po basenie trzesły mi się nogi. Najgorsze to że jestem mężatką.Boję się że moj facet w końcu to odkryje.

a co robicie po basenie

Moja kolezanka z pracy tez jest mezatka i chdzi ze mna czasem do sauny. Nie widzimy w tym nic zlego.

U nas spotkania mają chyba raczej podstekt erotyczny

Podtekst erotyczny? raczej na pewno jak sex uprawiacie

sexu nie ale jakieś miżianie to tak

Skonsumuj w przebieralni..polecam

przebieralnie są oddielne dla kobiet meszczyzn . poza tym to chyba raczej bym nie chciała

Dla chcacego nic trudnego..

To gdzie bys chciala jak nie tam?

małe pieszczoty to co innego niż sex .Jestem mężatką

jestem chyba zbyt uległa w stosunku do niego powinnam powiedzieć nie ale jakoś nie mogę w sumie to robi ze mną co chce

a co takiego robisz

do czego posunelas sie w pieszczotach? :)

robiłam mu ręką

a on?

włoży mi ręce pod majtki pięścił i pupę

finisz w basenie;p? psikus innym;p?

finiszu nie było ale pieszczoty tak

czemu nie chcesZ wiecej?

On kończy w basenie?

a ustami?

nie chcę więcej bo jestem męzatką niekończy w basenie a ustami to na basenie nie ma możliwości

a oprocz basenu?

spotykamy się tylko na basenach i w pracy ale w pracy to rzadko

i tez tam cos?

i co checsz wiecej?

w pracy nie tylko na basenach w zasadzie to taki mini akua park

i co wiecej?dalej?

Co z tego ze jestes mezatka. Jaka to przeszkoda? Moja kolezanak z pracy tez jest szczesliwa mezatka, a mimo to mamy od czasu do czasu seks.