spotkania z kolęga na basenie

Na początku było jak zawsze... Potem tak wyszło i mnie Ukół... Najgorsze że wtrysnal mi do środka... Coś teraz ?

a to wszedl juz w Ciebie i seksik byl ?

Najwyżej bedziesz w ciąży a mąż w nieświadomości wychowa jak swoje

nie zabezpieczasz sie w ogole ? nawet gumka ?

Zawsze jak się kocham, to się zabezpieczam gumką, znaczy wiążę recepturką włosy żeby luby widział jak mu lodzika robię.

Nie stety tak. Nie wiem jak to się stało.

no rozpalil Cie i wszedl w Ciebie, no trzeba jakos sobie radzic. Mysle ze przynajmniej Cie zadowolil

Dopiero przewertowałem wątek ... Dziewczyno trochę dziwne że masz wyrzuty sumienia, jakiekolwiek - takie historie albo się ucina jak najprędzej albo idą one w przód, jasne że skoro z tego nie zrezygnowałaś to zostaniecie kochankami a wyrzuty sumienia jedynie uświadamiają ci że krzywdzisz drugą osobę. Dokonałaś wyboru, dokonujesz go przy każdym spotkaniu z tym łepkiem - stawiasz własną przyjemność ponad rodzinę.

Nie zabezpieczylismy się, BO nikt nie przypuszczał że dojdzie do stosunku...

zalatw sobie tabletke PO kretynko

Możesz nam napisać co tak właściwie się stało ? Przecież mieliście ograniczyć się do basenu ? W nim się tak nakręciliście ? I czemu tak właściwie jechaliście do mieszkania ?

Miał mnie odwieźć tylko do domu... Ale zaprosiłam go na kawę. Tam trochę pokazaliśmy, po czym wyciągnął go ze spodni, chwycił za włosy i zaczęłam mu robić lodzika. On wtedy dotknął mojej mokrej. Nie mogliśmy się powstrzymać... To było silniejsze...

Najbardziej mnie jara jak robi ze mnie k***wke dotykajac mnie wszędzie albo jak mnie zmusił do loda...

Jak juz pisalem glupia dziw ka

Dziewczyny czy mieliście podobną sytuację ? Czy partner się zorientował ? TrochĘ się boję.

buahahahahahah a jeszcze wczoraj kurwisko się zapierało, ze nie będą się d*pczyć !!! ahahahahaahaha

To jest twoja opinia

Są takie sytuację w życiu, nie przewidzisz.. I nie kurwisko chamie jeden...

Monia nie przejmuj się. To nic wielkiego...

To tylko seksik hahaxdd opanuj się kobieto

no jak mogl wyjac odrazu i do loda, jestes slaba psychicznie itp. Mialas nic nie robic a dalas odrazu.

Dzisiaj też do mnie przychodzi na noc, bo mąż na parę dni w delegacje. Jedzie... Jak mam go miło zaskoczyć ? Może odwazna bielizna albo kolacja romantyczna??? Już nie mogę się doczekać..

mąż się pakuje na wyjazd i jest jakiś dziwny. Albo nie ma humoru albo coś podejrzewa. Jak myślicie ? A może misię tylko tak zdaje

albo planuje robic ci niespodzianke hehehehe :P - "delegacja" :)

połykasz ? :D

Moniu - to nie jest tak że nie mieliście na to wpływu i nie możesz tak na to patrze. Na basenie robiliście już pewne postępy do przodu więc wcześniej czy później i tak musiałoby się tak skończyć, zaprosiłaś go do domu na kawę więc dałaś mu sygnał że chcesz czegoś więcej, a że dom pusty i byliście już mega podkręceni to dalej samo poszło. Staram się Ci nakreślić jak to mniej więcej wygląda. Bo to jest ostatni punkt, miejsce na trasie w którym możesz zawrócić mając wyrzuty sumienia. Z czasem jednak tych wyrzutów nie będziesz miała, będziesz zdradzać męża regularnie i może się to różnie skończyć, życie pisze różne scenariusze a w tym wypadku niezależnie od wyniku skrzywdzisz parę osób. Pamiętaj dlaczego to wszystko robisz, jakie masz teraz priorytety. Nie twierdzę że sytuacja jest prosta, sam jestem mężem już rok i fantazjuje o tym by zdradzić swoją żonę - i za każdym razem jak się na tym złapię wkurw.iam się na siebie, traktuję to jako swoją chorobę na którą nie znajdę lekarstwa a będę musiał z tym walczyć do końca życia. Może jednak jest mi o tyle lepiej że rodzice zdradzali się przy każdej okazji, pamiętam jakie miałem przez to dzieciństwo, rozbite dzieciństwo i nie chcę tego sponsorować swoim najbliższym. Nie mogę przedłożyć swoich fantazji ponad ich, byłoby to dla mnie zbyt łatwe do osiągnięcia (tym bardziej że miałem już dwie okazję na stałą kochankę) a po przekroczeniu tej granicy byłoby mi się trudno zatrzymać, zawrócić. Naprawdę sądzisz że warto ciągnąć dalej tą przygodę ?? Zmień treść tego epizodu by nie stał się głównym rozdziałem w Twoim życiu... Ostatecznie żyjemy dla swoich bliskich Moniu - trzymam za Ciebie kciuki Pozdrawiam~

Juken. Tak wzięłam do buzi z polykiem nawet było fajnie bo nigdy wcześniej tego nie zrobiłam. Ale co to ma do rzeczy... Mam myśli żeby to przerwac lecz to jest silniejsze. On jest taki ciepły u czuły... Robiłam z nim rzeczy których nie robiłam z mężem.

Za to męża kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego... Chciała bym mieć dwóch na raz

monia skad jesteś?jeśli można?

to gdzie to robiliście?na basenie czy w domu?