Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurczaczki

Czy ja przesadzam

Polecane posty

Gość kurczaczki

słuchajcie, bo ja już zwariuję. jestem w ciąży, zagrożonej. Muszę bezwzględnie leżeć. i tak, mój facet wczoraj pojechał do brata, do innej miejscowości. prosiłam, żeby dał znać, jak dojedzie. cisza. uznałam, że zapomniał. mieli iśc dzisiaj na ryby. próbowałam się do niego dodzwonić do południa, bo dostałam krwawień. nie odbierał. pewnie wyciszony telefon miał, jak to na rybach. pojechałam do szpitala. wszystko okej. i z jednej strony się martwię, że nic się nie odzywa, że nawet smsa nie napisał jak się czuję, boję się, że może jakiś wypadek miał czy coś... z drugiej strony pewnie po prostu siedzi z bratem (on tak zawsze, jak jedzie do niego- zero kontaktu), ale to chyba i tak mało poważne- wie, że w każdej chwili może zacząć się coś dziać złego i wyłącza głos w telefonie! szykuję się z awanturą, choć stres zakazany, ale aż kipię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jakbyś nie była w ciąży..to brak kontaktu jest niedojrzały.a jakby ciebie zawał łapał? też by ci nie pomogł..bo wyciszony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
no właśnie wiem... okej, rozumiem- spędzić czas z bratem, ale telefon wyciszać? w normalnych okolicznościach rozumiem, że dopiero o 20 pisze, że wszystko okej i co tam u mnie, ale teraz to aż mnie nosi, żeby go w d*psko kopnać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
Pendzior- aż też zaczynam tak myśleć, choć to kompletnie nie ten typ człowieka... choć kto go tam wie... brał niby wędki ze sobą, ale może to po prostu alibi?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jesli na ryby - to dziecko i Ty jestescie mniej wazni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
i jestem tego zdania, że nawet jak idzie z bratem, to kiedy szykuje mu się powiększenie rodziny to priorytety powinny się pozmieniać i ten telefon powinien mieć włączony. przecież bez powodu bym nie wydzwaniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje kobieto, teraz nawet nie powinien zostawiac cie samej w domu na dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to oznaka daleko idącej troski o Ciebie. Chce Cię przyzwyczaić do częstszych wypadów na noc, weekend. Przerażają go zbliżające się nowe obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
pojechał wczoraj wieczorem, po pracy. dzisiaj niby ma wrócić. posiedziała dzisiaj ze mną siostra i to ona pojechała ze mną do szpitala. jestem w****iona na maxa, ale zarazem trochę się martwię, choć chyba brat by zadzwonił do mnei, gdyby do niego nie dojechał (niestety numeru brata nie mam, żeby zadzwonić i go ochrzanić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
Pendzior- mnie też przerażają nowe obowiązki, ale z naszej dwójki to on bardziej się cieszył na to dziecko. poza tym, niech jeździ, ale- na miłość boską- powinien być osiągalny w razie, gdyby coś się działo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te właśnie dlatego nie jest osiągalny i nie masz numeru jego brata. Na litość boską nie licz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
po prostu to takie nie w jego stylu... zawsze w ciągu dnia dzwoni, pyta jak się czuje, czy nie podjechać do domu i mi w czymś nie pomóc... jeszcze pojechał do brata- a to taki nieogarnięty facet... po 10 latach oświadczył się kobiecie, bo zagroziła odejściem, a dzieci mieć i tak nie chcę, bo to problem... już widzę jak się zgadali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można się oświadczyć pod groźbą? Przegrał z kretesem. Jak wróci Twój, nawet nie próbuj wszczynać kłótni. W ogóle nie nawiązuj do jego milczenia. To go bardziej 'ubodzie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do brata nie mogłaś zadzwonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
oświadczył się pewnie, bo się wystraszył, że sam zostanie,a to wygodniej z kobietą... a ona dość czekania miała, 30-tka na karku, powiedziała- ślub, ale się rozchodzimy, bo chciała rodziny. myślisz, że nie powinnam się odzywać? olać? właśnie widzę, że w końcu (!) próbował się dodzwonić, ale nie odbieram... tak, chcę, żeby go zabolało... jego ignorancja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
do brata numeru nie mam- średnio go lubię. poza tym powinien mieć telefon włączony, a nie, że ja go ścigać będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jest w domu? kto gotuje i sprzata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
w domu? on pracuje na budowie, wraca po 18, gotuje obiad na następny dzień, żebym tylko w mikrofali mogła sobie odgrzać, do tego odkurza, sprząta, myje- wie, że muszę leżeć i dba o to. w ciągu dnia dzwoni, pyta czy nic nie potrzebuje, żeby zajechać i pomóc. pendzior- ja tam nie wiem jak z nimi jest,ale pewnie po 30 r.ż. ciężko zaczynać życie na nowo, zwłaszcza po związku, który trwał 10 lat... ona pewnie miała nadzieję, że on się wyszaleje, zachce rodziny, a on nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz że ten twój jest lepszy od jego brata pewnie tacy sami wcale bym się nie zdziwiła gdyby on też wcale dziecka nie chciał twierdzisz że znasz swojego faceta i on nie z tych co na d****i.... taaaa, to jak wytłumaczysz fakt, że ty w ciąży a on Bóg wie gdzie i nawet nie zadzwoni ani nie odbiera telefonu ? nagle nieosiągalny się zrobił a ty zdziwiona bo to do niego niepodobne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża zagrożona, seksu zapewne nie ma, to pojechał sobie na... rybki, hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo na d****ach albo planował się zalać w 3 d**y i profilaktycznie wyłączył telefon by się nie wydało.... troskliwy partner zadzwoniłby przynajmniej rano i wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na bank ma kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na bank ma kogoś, faceci nie mają żadnych skrupułów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
dlatego mnie to dziwi- zero kontaktu wczoraj wieczorem, że dojechał- żebym się nie martwiła, zero przez cały dzień... nie pasują mi te d*peczki- bo kiedy na nie czas by miał? nie miał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na rybach na których nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczki
pojechał na nie po raz pierwszy z bratem... zawsze razem chodziliśmy. nigdzie do tej pory nie jeździł... weekendy i wieczory zawsze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest malo czasu? smieszna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×