Teściowa obłudnica

Słyszałam jak teściowa mnie obgadywała do swojej siostry.bezczelnie i szyderczo. Co powinnam zrobić?bo na razie się do niej nie odzywam. miałyście takie sytuacje? jest Mi przykro,bo ogólnie to przymila się do mnie itd. obłudnica..

jak to teściowa, czego się spodziewałaś?:) myslaas,ze cie lubi?

powiedziec wprost,ze wolalabys to,co mowi innym o tobie,slyszec w 4oczy,a nie za plecami.

Moja teściowa też mnie obgaduje, i pewnie nie jedna teściowa tak robi :) Przemilczenie sprawy, fochy, nie odzywanie się robi jeszcze więcej szkody. Znam to z autopsji. Najlepiej jest sprawę od razu wyjaśnić. Powiedzieć, że słyszałaś jak cię obgaduje. Wjechać jej trochę na ambicję tekstem, że traktowałaś ją z szacunkiem, a ona tobie szacunku w tej sytuacji nie okazała. Jak przemilczysz sprawę, to będzie dla niej przyzwolenie na dalsze takie traktowanie, a mówiąc wprost o co ci chodzi będzie dla niej sygnałem, że nie życzysz sobie tego typu zachowań. Nie które baby są wredne. Nie umieją stanąć i wprost powiedzieć drugiej osobie o co im chodzi tylko zachodzą od tyłu i atakują, a prawda jest taka, że przy konfrontacji twarzą w twarz miękną.

Sluchaj,a moze Ty zaslugujesz na takie traktowanie,bo Wam nalezy sie szacunek,a tesciowym kopa w d**ę,przeciez tesciowe to zarazy,zgredy i nigdy nie byly mlode,ale i nigdy nie mialy tesciow....teraz czasy sie zmienily i my jeszcze duzo mozemy wziasc od zycia,a wam wydaje sie ,ze macie monopol na racje i tylko racje,wam sie tez wydaje,ze trzeba wam pomagac przy dzieciach i miec do nas O (zero) szacunku.....oj nie moje panny teraz to my porzadzimy,my troche poszalejemy,nam teraz wolno......acha i sie zdziwicie ,bo za duzo nie dostaniecie po nas :"schedy"my to przebalujemy..nam wolno :) :P :D

Monopol na rację zazwyczaj roszczą sobie właśnie teściowie, z tego tytułu, że wiedzą lepiej, szkoda tylko, że swojej wiedzy nie robią na własny użytek. Rada, a zgnojenie kogoś to duża różnica. Co innego dać komuś pożyteczną radę, za którą synowa i zięć podziękuje i na pewno skorzysta a co innego wścibiać nos zaczynając od słów "Bo ty nawet nie potrafisz..."

Jak myslicie - może napisać na nią donos, że handluje na ulicy warzywami bez zezwolenia i podatków?

Sluchaj,a moze Ty zaslugujesz na takie traktowanie,bo Wam nalezy sie szacunek,a tesciowym kopa w d**ę,przeciez tesciowe to zarazy,zgredy i nigdy nie byly mlode,ale i nigdy nie mialy tesciow....teraz czasy sie zmienily i my jeszcze duzo mozemy wziasc od zycia,a wam wydaje sie ,ze macie monopol na racje i tylko racje,wam sie tez wydaje,ze trzeba wam pomagac przy dzieciach i miec do nas O (zero) szacunku.....oj nie moje panny teraz to my porzadzimy,my troche poszalejemy,nam teraz wolno......acha i sie zdziwicie ,bo za duzo nie dostaniecie po nas :"schedy"my to przebalujemy..nam wolno Teściowo, jeżeli sensem i jedyną radością Twojego życia jest obgadywanie synowej, to niewiele do szczęścia potrzeba :D Faktycznie, ostro balujesz! A syn i tak ma Cię gdzieś, woli balować ze swoją partnerką.

wiem to z wlasnej obserwacji...kiedy dzieci (wnuki maja wakacje 9 i 5 l ) wtedy przypominaja sobie ,ze przeciez sa dziadkowie i "oni" nie maja prawa odmowic......pozyczyc,dac ,a cha i jeszcze "mlodzi" chcieliby za nas myslec,przeciez my to ciemnota.Wy macie przeciez monopol na RACJE tylko wasza racje.....ja ma synowa i wiem ,kiedy cos chce i jaka potrafi byc milutka..ale jak by czegos nie dostala na wole to jak male dziecko "zabiera swoje zabawki" no i zaczyna sie jazda po tesciowej ....znam was ,az za dobrze....tez bylam synowa i mialam szacunek do mojej tesciowej

a wy smarkate gówno wiecie o życiu, za moich czasów to mąż by was ręcznie nauczył rozumu i posłuszeństwa osobom starszym :P

tesciowo 50 z godz 11.51 po ,co podpinasz sie pod moj nic.przeciez tyle potrafisz wymyslec swoj.....:P np ZOLZA 50

Kobieto, weź się jakoś dowartościuj, bo frustracja z ciebie wręcz wypływa :) Trochę to smutne co piszesz :(Ale jak cię nie chcą to się nie naprzykrzaj, to ich problem jak nie będą mieli z kim dzieci zostawić. Jak jest jakiś konflikt to od razu mówić co leży na sercu bo druga osoba się nie domyśli...Zacznij, żyć własnym życiem

Wiesz kiedys sie tym przejmowalam ..teraz mam to w d**ie i widze jak synowka sie wkurza,ze nic od nich nie chce...nawet ich nie zaprosze,bo jak chca to znaja nasz adres,ale wtedy kiedy nas potrzebuja.......zobaczymy kiedy bedzie nastepna akcja....kocham zycie i biore z niego calymi garsciami ,a dzieciom nic nie musze dawac,ani od nich nic nie chce..zycie jest piekne!nauczylam sie asertywnosci na waszych topikach,poczytalam i wyciagnelam wnoiski....jestem wolna od narzucania i robie ,co chce!!!

Mlode damy teraz czasy sie zmienily i tesciowe tez.Mamy was gdzies ,wychowujcie swoje dzieci same ,a od nas sie odczepcie.Wasze zycie wasze problemy i waszych mezow.Idzcie od poczatku na swoje wtedy na waszym terytorium na nic sobie nie pozwolicie Jak tesciowa bedzie zla to ja pogonicie,a tez szybko poznacie smak prawdziwego zycia Jestescie zwyczajnie zazdrosne ,ze wasze tesciowe maja sporo ,a wy tego nie macie.Ale pamietajcie ,ze to co mamy to nasze dlugie lata pracy A co do autorki to powinnas to wyjasnic z tesciowa ,jesli nie czujesz sie winna to od razu ja opiernicz ,mowi to tesciowa

dobrze piszesz :D

Ja tez jestem tesciowa ale te wyzej to jakies sfrustrowane wariatki :D mam swoje zycie dzieci maja swoje,mnie i im sie dobrze wiedzie.tesciowe wyzej wspolczuje wam takiego plytkiego rozumku

ja mysle,ze ty jestes WAZELINIARA.boisz sie ,ze bedziesz sama

Mam meza ktorego kocham i ktory kocha mnie i dlaczego mam byc sama.kocham dzieci i wnuki ale meza kocham najbardziej.to z nim chodze do kina jezdze na urlop nie z dziecmi i wnukami

Nie wiem jak inne synowe, ale ja nie jestem wyzyskiwaczem własnej teściowej, czyli synową co teściową wyciska jak cytrynę:D Takie przypadki niestety wśród synowych i zięciów się zdarzają. Tego nie popieram. Swojej teściowej nie zazdroszczę, o nie. Nie chciałabym bez przerwy wtrącać się do innych ludzi, robić plotek po osiedlu i bezczynnie siedzieć przed telewizorem. Dobrze napisała jedna z was, że ma własne życie, własne plany i czuje się najwyraźniej spełniona - i o to w tym wszystkim chodzi. Przeczytajcie czym jest syndrom opuszczonego gniazda.

Najlepiej gdy młodzi mieszkają z dala od teściów wtedy nie ma takich sytuacji.Mój syn z synową mieszkają ode mnie kilka bloków dalej tzn.10 minut pieszo,ale ja nie nachodzę dzieci, nie mieszam się w Ich sprawy..Z synową widzę się od święta. 2 do 3 razy w roku i to wszystko.Częściej odwiedza mnie syn z córeczką i to mi w zupełności wystarczy.Nie mam w zwyczaju plotkować na synową,ponieważ nie należę do wrednych teściowych:D

http://www.self-psychologia.pl/syndrom-pustego-gniazda

Temat znany jak świat.Teściowa jest be a synowa cacy?! Ogarnijcie się pewnie kiedyś będziecie teściowymi, zobaczycie jak bedzie wam "przyjemnie" gdy bedą was obrabiały synowe, albo zieciowie.Nie mam takich sytuacji ponieważ mam wspanialych teściów, mieszkamy w blizniaku.Życzę wszystkim takiej tesciowej i tescia jak sa moi.

do tej dobrej tesciowej,wlasnie ja nie wtracam sie do dzieci bo mam swoje zycie i nie udaje dobrej ,a synowej nigdy nie pozwole wejsc na glowe.Jestes taka madra bo twoim dzieciom dobrze sie powodzi,ale tu pisza zazwyczaj takie panie ktore mieszkaja u tesciow .Niech nie mysla ,ze jak sie wprowadzily to wolno im zburzyc spokoj tesciow Ja nie mowie ,ze te wszystkie mlode synowe sa zle bo to nieprawda ,ale tez mysle ,ze nie wszystkie tesciowe musza byc tak obgadywane choc tez zdarzaja sie wredneUwazam ze mlodzi powinni mieszkac na swoim ,a skad wezma pieniadze to ich sprawa Niestety musza bardzo ciezko pracowac Takie czasy ,albo miec wiecej pokory do rodzicow.

ja tez zycze mojej synowej takiej tesciowej ....jaka jestem ja :D

Ja nie wyzyskuje swoje teściowej!Radzimy sobie z mężem sami,nie potrzebujemy jej do niczego. Nie obgaduje jej również i ogólnie wydawało Mi się,że się lubimy..dopóki nie usłyszałam wczoraj jak bezczelnie mnie obgaduje. Mieszkamy niedaleko niej,mąż dziś do niej poszedł,to płakała po kątach i nie wiedziała dlaczego "ja się do niej nie odzywam".

to znaczy ,ze trafila ci sie ta wredna i jej to powiedz.

babka z piasku dziękuje za radę " Wjechać jej trochę na ambicję tekstem, że traktowałaś ją z szacunkiem, a ona tobie szacunku w tej sytuacji nie okazała." o tak własnie mam zamiar jej powiedzieć. bo obgadywanie,to brak szacunku..mogła mi w 4 oczy cos powiedzieć,a nie za plecami :/

Wiesz kiedys sie tym przejmowalam ..teraz mam to w d**ie i widze jak synowka sie wkurza,ze nic od nich nie chce...nawet ich nie zaprosze,bo jak chca to znaja nasz adres,ale wtedy kiedy nas potrzebuja.......zobaczymy kiedy bedzie nastepna akcja....kocham zycie i biore z niego calymi garsciami ,a dzieciom nic nie musze dawac,ani od nich nic nie chce..zycie jest piekne!nauczylam sie asertywnosci na waszych topikach,poczytalam i wyciagnelam wnoiski....jestem wolna od narzucania i robie ,co chce!!! Chciałabym mieć kiedyś taką teściową. Naprawdę :)