Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za_la_ma_na

znowu w zyciu mi nie wyszlo

Polecane posty

Gość za_la_ma_na

Od kilku lat ciagle nie wychodzi mi w zyciu...a mam dopiero 23 lata. Staram sie doeceniac to co mam, zmianiac swoje zycie na lepsze...ale nie wychodzi. Mam studia, prace..jakos to idzie, poprawki sa ale idzie...a sa glownie przez moj zly humor stany apatii. Niby mam znajomych, ale nawet nie ma sie do kogo poza praca i studiami w wolnej chwilii odezwac...a ciagle to ja wyciagam reke, ale ile mozna. Ciagle nieudane zwiazki...ostatni choc krotki lecze od 2 miesiecy wylewajac litry lez dziennie...nie wiem czemu na poczatku przez pol roku ponad sie przyjaznilismy po prostu ciagle pisanie do siebie chemia ja sie zakochalam on nie, ale radzilam sobie z tym, w koncu on chcial zwiazku 3 fajne miesiace, troche glupi, afera jedna, do przejscia, swteirdzil, ze nie chce ze mna byc, ze cos peklo w nim i nic nie czuje, a wczesniej byl wpatrzony jak w obrazek...zwierzal sie z najglupszych rzeczy.... Okazalo sie, zaraz zaczal krecic z dziewczyna,ktora z nami pracowala ale ja zwolnili...a najgorsze jest to, ze ja z nim pracuje... Pisze tutaj po raz milionowy raz, bo ciagle mi cos nie wychodzi, teraz jeszcze przyjaciolka mnie olala, ze ciagle mowie jej o ex. ze sie jej zyciem nie interesu,co jest nieprawda... Szukam radosci zycia, stram sie znalezc zajecie,ale nic to nie daje, ciagle placze, ponizam sie przed bylym wypisujac do niego, on to olewa... Chcialabym poznac nowych ludzi, ale to tez mi nie wychodzi, nienawidze swojego zycia i samotnosci.. Kiedys pragnelam dzieci teraz ich nie chce miec, zeby nie cierpialy tak jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
Ja wiem ze sa w zyciu wieksze problemy, ale moje mnie przerosly, czuje sie samotna, oszukana, nienawidze swojego zycia, chociaz staram sie doceniac to co mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
nawet tutaj wszyscy mnie olewaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama coreczki
nie buduj zycia na facecie to ci sie nigdy nie rozwali :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
Ja nie budowalam na nim zycia i nie widzialam nas na slubnym kobiercu....ale co mam od nich uciekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popopepe
a dlatego ci nie wychodzi bo ciagle narzekasz... jestes wyksztalcona masz prace to czego jeszcze chcesz?? musisz miec koniecznie jakiegos popychacza?? wrzuc w koncu na luz. pop*****l wszystkich facetow czemu nie chodzisz nigdzie na impreze?? gdziekolwiek..... jestes mloda i czego ty jeszcze chcesz??!! a przyjaznic nikt nie chce sie z toba bo pewnie tylko trujesz im o swoich problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
możliwe....ale sama do klubu nie wyjdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje_
jesteś histeryczką nie ma się co dziwić że facet odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
moze ale po rozstaniu nie bylam nadgorliwa, nie mielismy kontaktu, teraz po prostu to wraca...ale skoro on sie zwiazal z kims to znaczy ze nic dla niego nie znaczylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie p*******ć. Mi też nie wyszło. A jestem młodsza. Zycie jest c*****e i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje_
nie. to znacyz ze znalazl kogos nowego. ma zyc przeszloscia przez najblizsza dekade i rozpamietywac :D nie widzisz w sobie zadnych wad winni sa tylko znajomi, przyjaciolki, facet ty jestes sup[er tylko nikt tego nie zauwaza. troche dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
nie nie jestem z***bista...staram sie jak moge, wiec ze popelniam bledy...w naszym zwiazku rowniez zawalilam mnostwo spraw,ale to ja przez rok walczylam o nasza znajomosc...kiedy olewal ja go tlumaczylam jak bylismy razem tez sie staralam, czesto bylam nie do zniesienia, ale mi nie przeszlo z dnia na dzien nalezec nie pakowalam sie w zwiazek, ktorego nie chcialam i nie zmienilam sie tak jak dla mnie na lepsze po czym zrezygnowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje_
w zyciu nie warto o nic walczyc. albo cos przychodzi samo albo olac to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
nieprawdą, trzeba walczyc i sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje_
no to sie staraj kazdy zyje po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za_la_ma_na
i kolejny beznadziejnie zapowiadający się dzien... nie mam nawet do kogo napisac co slychac? o nim ciagle mysle, przez rok odcielam sie od kazdego...chce mi sie ryczec, nienawidze go i to mnie tez boli, bo z drugiej strony zrobie dla niego wszystko... mam sie uczyc, chce mi sie ryczec, nie potrafie sie pozbierac...nie mam w sobie radosci optymizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×