Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od kiedy przestawilam sie na mm moje zycie nabralo kolorow

Polecane posty

Gość gość

nigdy wiecej koszul poplamionych mlekiem, przyssanego dziecka calymi godzinami do piersi, czucia sie jak krowka dojna, czucia sie mega nieatrakcyjna i zmeczona w 3 tyg przeszlam na mm i jestem mega zadowolona!!!!!!!!!!!! moge nawet juz myslec o 2 dziecku tak mi sie poprawil humor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chwal się, bo zaraz Matki Polki cie tu zjadą :) Na pewno przestawienie dziecka na mm daje nam wiecej swobody i wolnego czasu, którego przy malutkim dziecku ciągle brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, nie interesuje mnie opinia Matek Polek. Moje dziecko rozwija sie ksiazkowo a i jestem calym sercem z matkami, ktore maja dosc karmienia piersia i przechodza na mm. To calkiem inne zycie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo, gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak trzymaj :) Na pewno dobrze wiesz co dla twojego dziecka najlepsze, a szczęsliwa mama to szczęsliwe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak miałam. ale nie miałam poplamionych bluzek mlekiem, dziecko nie wisiało godzinami na cycku a ja lubiłam karmienie. ale po przejsciu na mm po prostu odzyskałam siły i chęci do życia i nawet też zaczęłam myśleć o drugim dziecku. z niewygodami-mycie i sterylizowaniem butelek szybko się zaprzyjaźniłam ;)wcześniej czułam się jakbym była chora na mega długą grypę. teraz dopiero poczułam się swobodnie, bez presji, że muszę być cały czas w pobliżu. ale ja nie namawiam nikogo na mm, nie ganię za kp i nie życzę sobie by ktoś mnie krytykował. moja decyzja i tyle i tak samo jak ktos chce sobie karmic piersia nawet do pełnoletności to sobie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też o tym myślę, bo karmienie piersią wcale nie jest takie kolorowe i łatwe jak to każdy opowiada. Nieżle się przy tym trzeba namęczyć. Też jestem blisko podjęcia tej decyzji, również ze względu na zdrowie mojego dziecka, bo po moim mleku ciągle mu coś jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbowałyście same pić MM? Ja chcialam juniora przestawić na mm jak skońćzył chyba rok, strasznie się krzywił i pluł i się nie dał :P Spróbowałam- mm jest koszmarne w smaku, a wypróbowałam chyba wszystkie marki. I tak sobie doi cycka 3 razy dziennie mimo, że już sam biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma karmiaca
Gratuluje zazdroszcze, przykladu nie wezme :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też popieram, jesli miałabyś się męczyć to bez sensu.Ja syna karmiłam 4 dłuuugie miesiące, teoretycznie chcialam dłużej i dzięki Bogu nie wydlużylam, miałam dość i skonczylam.Teraz maluch ma 18 mc i ani razu nie był chory, rozwija się super! Obecnie jestem w 5 mc ciąży i pewnie miesiąc karmienia naturalnego to będzie maximum, wiem że nie dam rady już teraz, no chyba że urodzi się aniolek co zje i basta, zero wiszenia na cycku. Każda mama ma prawo sama decydować i nie powinno się krytykować żadnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój je Aptamil czyli polski bebilon, bardzo smaczne mleko z nutką posmaku waniliowego, próbowałam i smaczne, tyle dzieci pije i się nie krzywi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A próbowałyście same pić MM? Ja chcialam juniora przestawić na mm jak skońćzył chyba rok, strasznie się krzywił i pluł i się nie dał jezyk.gif Spróbowałam- mm jest koszmarne w smaku, a wypróbowałam chyba wszystkie marki. " tak probowałam:D moja mama niedopite mm mojego synka dolewa sobie do kawy ja probuje za kazdym razem, tak sprawdzam temp. na początku wydawało mi się okropne ale po jakimś czasie wręcz mi posmakowało :P pic nie pijam, bo w ogóle mleka nie pijam, chyba ze czasem najdzie mnie ochota na zimne z lodówki, ale nie uwazam by mm było aż takie obrzydliwe, jest słodkie a nawet bardzo. wiadomo nutra czy pepti smakuja jak rzygi, hipp tez ma specyficzny smak. ale np. nan czy bebilon sa normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczatek karmienia czyli jakiś miesiąc to jakiś koszmar, ale potem sama przyjemność. Dziecko wszędzie nakarmione mleczko cieple bez butelek biegania po ciepłą wodę. Wygoda przede wszystkim w nocy nie trzeba wsrtawać żeby dziecku zrobic mleko, jest gotowe pod ręko czasami warto przemęczyć sie kilka tygodni a potem komfort na kilka miesięcy. :) Najważniejsze żeby mama i dziecko byli zadowoleni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiaca mamsia4165453432
nie jestem matka Polka, ba nawet nie mieszkam w Polsce, i chyba nawet nie uwazam sie za POLKE ale... 01.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość "Nie chwal się, bo zaraz Matki Polki cie tu zjadą usmiech.gif Na pewno przestawienie dziecka na mm daje nam wiecej swobody i wolnego czasu, którego przy malutkim dziecku ciągle brakuje " powalila mnie ta wypowiedz jakiej swobody? wolnego czasu ? noszenie ze soba butelek z mlekiem zastanawiajac sie gdzie ta butle podgrzac - bedac poza domem(zwlaszcza w okresie zimowym), mycie butelek, ktorych jest pelno w szafce kuchennej, latanie do sklepu po modyfikowane bo zaraz sie skonczy itd itp podczas kiedy przystawiasz maluszka do piersi kiedy tylko zajdzie potrzeba, w nocy kiedy wola jesc przystawiasz do piersi, odstawiasz do lozeczka i idziesz prosto do lozka, nie ma tu zadnej zabawy w mycie, nie musisz pamietac ze dzis trzeba isc po modyfikowane itd itp a ile w tym korzysci dla maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmilam 15mcy
Fakt pierwsze tygodnie nim się nie nauczyłam były trudne, ale później? Moim zdaniem luzik. Koszul nigdy nie miałam poplamionych-stanik plus wkładki, dziecko karmiłam na godziny plus przepajałam. Cycek to miało być jedzenie a nie zabawka. Drugie dziecko ze względów medycznych karmiłam mm od urodzenia i to był dla mnie problem-całe zamieszanie z butelkami,kupowaniem mleka-ehhh moim zdaniem piersią było łatwiej. Ale co kto lubi-każdy ma prawo do swoich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie do końca karmiłam piersią bo nawet nie umiałam przystawić dziecka do piersi w efekcie mleka miałam tyle ile kot napłakał (w 5 dobie po porodzie miałam pierwszy pokarm,"nawał pokarmu" o ile można nazwać na siłe wyciśniete trzy krople mleka...). Przy tym karmieniu popadałam w stany depresyjne w końcu poddałam się ale za to mój stan psychiczny poprawił się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmilam 15mcy
Współczuję,że nikt w szpitalu nie pokazał jak karmić. U mnie początki też były trudne bo byłam po cc i pokarm pojawił się w 3dobie dopiero,ale wsparcie położnych i ich pomoc sprawiła,że karmienie było łatwe. Jeżeli matka ma się dręczyć to lepiej dać butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmię piersią ale bez presji - chcę jechać na dłuższe zakupy to jadę. Mąż zostaje w domu z dzieckiem, ma puszkę mieszanki i jak mała zgłodnieje to po prostu robi jej sztuczne i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiaca mamsia654645415132
dodam cos w tym watku odnosnie karmienia piersia : koszule swetry itd poplamione mialam tylko kiedy intensywnie odciagalam pokarm laktatorem, kiedy przestalam odciagac mam pokarmu tyle ile trzeba i nic mi nie kapie, nie boje sie zalozyc moich ulubionych bluzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam świra na pkt karmienia piersią, nie wyobrażałam sobie karmić mm-całe 31 tygodni. Ale oczywiście los jak to los pokazuje mi ciągle, że ja sobie mogę planować a i tak będzie jak ma być. Okazało się, że nie mam mleka, ile to ja się wywalczyłam. Ściągałam, przechowywałam w lodówce. i jakże wielkie ilości podawałam raz w ciągu doby-o matko czasem aż 20 ml :) Przestałam świrować, dałam sobie spokój. Stałam się szczęśliwą mamą. Ale zdołowania z tego powodu nigdy nie zapomnę. Autorko ja przeżyłam walkę o mleko, którą przegrałam, ale wszystko nas czegoś uczy. Mój wcześniaczek ma 7 mcy i rozwija się lepiej niż nie jedno dziecko urodzone w terminie i chowane na piersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kapeluszu
Moje pierwsze dziecko karmilam cyckiem 2 mce,ale taki cyrk robila,ze potem zaczelam odciagac i podawac z flachy. Do pol roku dociagnelam. To byl koszmar,k***a ten cholerny laktator to bym najchetniej rozpieprzyla o sciane. Jak drugie sie urodzilo,to postanowilam,ze albo bedzie jesc z cycka,albo od razu mm,o odciaganiu nie ma mowy,bo mi na to szkoda czasu. No i on akurat z cycka jesc lubil. Tez pol roku,potem mm. Zde ydowanie bardziej lubie karmic butelka. Jest mi poreczniej. Cycki mam duze,ciezkie,wiec przy najmniejszym ruchh wypadalo wszystko z ust i taki kolowrotek. Wyjscie ze starszym dzieckiem na llac zabaw to byl megastres,bo karmienie poza domem nje wchodzilo w gre,nie przemoglam sie. Nie przeszkadza mi noszenie ze soba butelki,podgrzewac nie podgrzewam,bo uwazam,ze to zawracanie d**y. Ciesze sie,ze po pol roku dostawali moje mleko,ale uwazam tez,ze pol roku wystarczy. To dla mnie. Kazdy inny niech robi jak sam uwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×