Ciąża a siłownia

Witam drogie panie W piątek dowiedzialam sie, ze zaczynam 2 miesiac ciazy. Bylo to dla mnie tak duze zaskoczenie, ze zapomnialam zapytac lekarza o najwazniejsze rzeczy :) prosze wiec was, abyscie doradzili mi troszke w kwestii zaleznosci miedzy ciaza a podnoszeniem ciezarow na silowni. Mianowicie od wielu lat aktywnie spedzam wolny czas, dzwigam duze ciezary na silowni, wrecz nie zawaham sie uzyc stwierdzenia, ze jestem od tego uzalezniona :) ale nie jestem pewna, czy to nie zaszkodzi dziecku. Czy powinnam zrezygnować calkowicie z silowni, czy wystarczy zmniejszyc ciezary, lub zrezygnowac jedynie z cwiczen angazujacych brzuch ? Czytalam juz na internecie cos na ten temat, ale ile ludzi, tyle opini i ostatecznie nie dowiedzialam sie niczego :)

Wydaje mi się, że podnoszenie ciężarów w ciąży nie jest zbyt rozsądne, ale lekarzem nie jestem.

Mi lekarz stanowczo odradził. Napięcia - skurcze - można stracić dziecko. Ryzyko istnieje, dość wymierne. Byłam zaskoczona i miałam mieszane uczucia ale teraz widzę że miał rację. Naprawdę łatwo w ciąży o np. twardnienie brzucha. W każdym razie ja go wtedy posłuchałam i ciążę przeszłam bezproblemowo (z wyjątkiem końcówki gdy zignorowałam ostrzeżenia tegoż lekarza co do mojego aktualnego stanu i urodziłam ciut za wcześnie).

ej, no ale w wielu miejscach fitnessclubach są zajęcia dla ciężarnych, na pewno można ćwiczyć, nawet lepiej,to zdrowo, wiadomo,że się nie biega wtedy maratonów. widziałam też na fejsie wyszukiwarkę miejsc fit na fanpageu moja nowa figura, i tam można wyszukać gdzie się takie zajęcia odbywają. na mojej siłowni też są takie zajęcia. wszystko też zależy od instruktora, musi to być osoba doświadczona.