Rozaniec osoby zmarlej watpliwosci

Witajcie, nie znalazlam zadnej informacji w necie a wiem, ze tutaj sa czasem osoby, ktore sie interesuja takimi rzeczami, wiec moze ktos poradzi. Otoz, po smierci ukochanego dziadka dostalam Jego rozaniec. Bylam z Nim bardzo zwiazana i teraz zastanawiam sie, czy moge ten rozaniec nosic stale przy sobie np. w torebce, czy raczej czyjegos rozanca nie powinno sie uzywac (nawet, jesli nie do modlitwy, tylko, zeby go przy sobie miec), czy lepiej schowac do szuflady? Z gory dziekuje za wszystkie (merytoryczne) odpowiedzi.

Ja nie słyszałam nigdy o żadnych "zasadach" czy zwyczajach z tym związanych i osobiście uważam, że takie rzeczy nie mają znaczenia. Wg mnie powinnaś robić tak, jak czujesz. Jeśli chcesz nosić przy sobie - rób to, chcesz się na tym różańcu modlić - módl się, a jeśli chcesz mieć w szufladzie - tam schowaj. Ja będąc na twoim miejscu schowałabym do szuflady, jako pamiątkę po bliskiej osobie. Nie używam różańca do modlitwy, nie lubię zbyt wielu rzeczy nosić przy sobie, więc takie rozwiązanie jak dla mnie najlepsze.

różaniec powinno się mu dać do trumny

ja raczej bym gdzies schowała, dziwnie tak uzywac cudzej rzeczy

Zachowaj na pamiatke.W jakims ozdobnym pudeleczku.Niech bedzie bliski twojemu sercu a nie w torebce miedzy fajkami,szminka i prezerwatywami. Nie jestem wierzaca,ale to rzecz osobista,uszanuj to.

to sie nazywa zabobon i nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem

To tylko przedmiot. Chcesz - to zachowaj, nie chcesz - to nie. Chcesz - to noś i korzystaj, nie chcesz, to nie.

jak uważasz, że to amulet noś, może ci przyniesie szczęście hahhahahha

Możesz nosić go przy sobie. A jeszcze lepiej módl się na nim :) Ja wczoraj wieczorem odmówiłem różaniec, prosząc Boga o pieniądze i seks :)

Dziekuje za odpowiedzi, chyba faktycznie lepiej, jak pozostawie go w spokoju, w szufladzie.