Rzeczy dla dziecka z domu dziecka Rodzina zaprzyjaźniona

nie wyobrażam sobie umyc się porządnie bez gąbki/myjki

Nie, nie używamy szczoteczek. Myjemy zęby palcem. Nie wiedziałaś, że tak można? ...Ach tak, chciałaś być miła oczywiście. Nie wiem czy byłaś kiedykolwiek w Ikei, pewnie nie, bo gdybyś była wiedziałabyś, że każdy Park Handlowy jest położony w sąsiedztwie Centrum Handlowego i są tam butiki, Rossmanny, hipermarkety, apteki, Super-Pharmy, Empiki, a nawet i Biedronki się zdarzają. Jedynie Pepco i Tesco mamy gdzie indziej, ale nie tak daleko i nawet nam po drodze, więc da się podjechać, dlatego to nie jest problem tam wstąpić i przede wszystkim nie widzę niczego złego w szukaniu oszczędności. Tak jak ty sobie nie wyobrażasz umyć się bez gąbki, tak ja nie wyobrażam sobie umyć się z gąbką. Próbowałam już nie raz gąbek i myjek i po 2-3 razach lądowały w koncie. Co dom to inne przyzwyczajenia. U nas nigdy nie używało się gąbek i tak się przyzwyczailiśmy, więc daruj sobie uszczypliwości. Na tym forum to co trzecia kobieta ma chyba stan przed depresyjny, bo tyle uszczypliwości ile tutaj doświadczyłam przez ostatnie 2 dni to chyba nigdy nawet przez 2 lata nie widziałam. Wow, co za przygnębiające miejsce.

(kącie)

U nas w domu też nie używa się gąbek. Gąbka to siedlisko bakterii i brudu, bo nigdy nie wypłucze się jej w 100 %, no i potem taka wilgotna leży

bo robisz z igły widły uważam, czy lepsze z tesco czy z rossmana kobieto nikt ci nie powie dokładnie czy lepsze chusteczki do tyłka za przeproszeniem to są baby dream z rossmana czy bambino bo kazda ma inne doświadczenia i to co lepsze dla jednej dla drugiej będzie złe a kwestia ceny, jesli jedno o drugiego rózni się złotówką to....nie zbankrutujecie nie wyjdzie wam tak szczegółowe rozpisanie sobie zakupów mydełko takie, pieluchy srakie, widelczyki takie taniej wam wyjdzie kupić wszystko z jednej firmy w jakims dobrze zaopatrzonym supermarkecie nop tesco gdzie sa również dobrej jakości ciuchy ale do ciebie się pisze, mówi, nie tylko zresztą ja, a ty kolejną porcję pytań stawiasz może jeszcze poszukaj mydełek z baby dream z okreslonej partii produkcji bo z innej mogą byc gorszej jakości i w dodatku o 44 grosze droższe niż te co ci polecono mam dwoje dzieci, mam wypasione M1 w Markach i Ikeę obok, wiec co nieco wiem chwała twoim rodzicom że chcą dac malcowi namiastkę domu ale to co ty wyprawiasz na forum z tymi pytaniami to już jest śmieszne do bólu jak się zmienia gąbki/myjki czesto a nie uzywa z osczzędności jednej przez pół roku to nie ma siedliska bakterii więcej bakterii znajdziesz na obrzezasz swojego kibelka albo w koszu na smieci dziękuję

No widzisz, piszesz byle pisać, nie mając nawet racji. Przerzuciłam się na Banglę i Wizaż i wygląda na to, że ludzie mają jednak zdanie na temat produktów, co przeczy wszystkiemu co tu wypisujesz. Jakość i cena robi dla nas i jak widać dla wielu innych ludzi różnicę. Że tez ci się chce pisać takie referaty... Jak chcesz to idź i kupuj ciuchy w Tesco. My wolimy w cenie 1 rzeczy z Tesco mieć 2 z Pepco. Poza tym tak się składa, że tylko ty wylatujesz tu z teoriami na pół strony na temat braku zasadności oszczędzania i nikt inny, więc nie szukaj wirtualnego poparcia. Ale co tam, pewnie za chwilę zmienisz nick na kilka innych i zaczniesz powtarzać swoje dyrdymały. Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz, ale dziwi mnie że osoba podająca się za rzekomego mieszkańca okolicy w której są PH i CH zadaje takie głupie i oczywiste pytania, sugerujące jakoby przy Ikeach nie było marketów, Rossmanów itp. Twoje teorie na temat gąbek również mnie nie obchodzą. Dla mnie są niewygodne i nieporęczne. Każdy wybiera co woli. Naucz się szanować cudze preferencje. Życzę ci więcej tolerancji i szerszego światopoglądu. Bez odbioru.

ja dorzucilabym na waszym miejscu jeszcze kaloszki i gumowe ubranie na deszcz i do mokrego piachu w piaskownicy (ceratowe spodnie na szelkach i plaszczowa kurtke z kapturem), do tego wiaderko, grabki, lopatke, foremki.

Świetny pomysł! Tak, kalosze trzeba kupić, bo wątpię, żeby nam je wydano, ani nawet nie mam pewności czy coś takiego ma. Ubrania do zabawy w deszcz nie ma na 200% więc pomyślimy. Super pomysł, rzeczywiście. Zabawki do piasku braliśmy pod uwagę, także z tym to spokojnie. Właśnie uświadomiliśmy sobie, że potrzebujemy fotela do auta, a to spory wydatek. Może uda się pożyczać od znajomych, bo mamy dobra koleżanka ma wnuki w podobnym wieku. A jak nie, to trzeba będzie czegoś poszukać.

co za chora dziewucha.... kończcie juz z tym bo ona i tak wie lepiej...jak ja ktoś skrytykuje to obraza sie rozkapryszone dziecko az strach pomyslec ,co ten maluch bedzie mial w tym domu

O zaczęło się... A nie mówiłam? Uderz w stół... Andzia daruj sobie proszę. Urażona duma nie pozwala ci zająć myśli czymś bardziej produktywnym? Nie trać czasu.

Patrze wlasnie na mojego prawie 2-letniego synka i serce mi sie kraje na mysl,ze nie kazdy malec ma kochajacych rodzicow.

smieszne po prostu jest to twoje szczegółowe planowanie co kupić dla dziecka które zawita u was raz na jakis czas, zadawanie pytań i nie słuchanie tego co do ciebie mówią, gdybym ja miała tak obkupywac rodzinę to zajełoby mi to chyba ze 3 tygodnie zanim wreszcie wyszłabym do tego sklepu aha odnośnie ikei znam jedną która jest w sporej (ok. 7 km) odległości od reszty centrum handlowego dla mnie to byłaby strata czasu i forsy na paliwo jechac po widelczyki tam a po resztę drałowac te 7 kilosów owszem na wizażu są licytacje lasek co lepsze więc tam zaglądaj i tam sobie wybierz najlepszy produkt w najlepszej cenie po co zadajsze pytanie w czym kąpac dziecko skoro sama sobie udzielasz odpowiedzi albo tak robili twoi rodzice: cytuję "Żel do kąpieli i mydło w płynie są droższe niż mydło w kostce" po co pytasz czy kupić dziecku body skoro: cytuję "body i pajace załatwiłyby problem pleców i nerek na wierzchu w czasie zabawy i snu" oraz "Majtek dziecko chodzące w pieluchach też przecież nie potrzebuje" co zonacza że jednak jestes zdecydowana na body raz piszesz że tesco jest beeeee bo za drogie: cytuję "Jak chcesz to idź i kupuj ciuchy w Tesco. My wolimy w cenie 1 rzeczy z Tesco mieć 2 z Pepco" ale ale......ma za to wielki plus- taaaanieeee pieluchy: cytuję: "A pieluchy Bambino Hygieniki jakie są? Widziałam je ostatnio w Tesco. Nie wydawały się drogie w stosunku do marketowych." planujesz te zakupy z nadgorliwością większa od faszyzmu, bardziej nadgorliwie niz nasz naczelny wódz planował cud nad wisła co nie kupisz będzie dobre i baby dream i bambino i johnsson&johnsson huggiesy bella happy marketowe wszelkiej masci i szamponik z biedrony

Oczywiście, że słucham, ale tzw. "dobre rady" takich napastliwych ludzi jak ty Andziu puszczam mimo uszu. Nawet nie masz odwagi pisać pod jednym nickiem. Już nawet pomijam fakt, że nie oczekuję od ciebie kolejnych referatów ani o nie nie prosiłam. Tracisz czas. Lepiej spożytkuj go na zajęcia z własnymi dziećmi. Dzięki wielu życzliwym wypowiedziom - pomijając twoją - skrystalizowała nam się całkiem konkretna i fajna lista potrzeb, którą zamierzamy na dniach zrealizować. Naprawdę odpuść sobie, bo możesz się dowartościować w inny sposób. Przydałby ci się również kurs czytania ze zrozumieniem, bo w tej chwili opanowane masz wyłącznie czytanie między wierszami - odnoszę się tu do twojego wywodu na temat zakupów w Tesco, oraz na temat body, mydła, wyjazdu do Ikei (nota bene, która to niby jest taka oddalona od innych punktów handl.-usługowych?). I wbrew temu co twierdzisz, nie wszytko co kupujesz jest dobre. Od razu widać, że nie jesteś świadomym konsumentem. Pewnie nawet nie zwracasz uwagi na to co wrzucasz do koszyka. Nawet skład cię nie interesuje (inaczej nie wymieniałabyś J&J i szamponów z Biedronki), bo według ciebie jest to na pewno wielka strata czasu. Wow... szkoda słów. Naprawdę nie pisz już więcej, bo dla mnie dostatecznie się pogrążyłaś.

A te twoje dzieci jak nosiły pieluchy albo pieluchomajtki, ale nie miały na sobie body tylko koszulkę, to oczywiście nosiły na pieluchy dodatkowo bawełniane majty tak? Zajmowałaś się w ogóle kiedyś jakimiś dziećmi w realu, czy znasz je z teorii wyobrażeń? Bo przyznam, że tok rozumowania to masz niesłychany.

abc olej trola. na kazdym topiku zawsze sie taki przyjebie. c**j ze pytasz czy mydlo ze sklepu x jest dobre i tak zawsze jakis ciul ci napisze, ze na kij ci mydlo x jak on uzywal plyn y i uwaza ze jest boski i tylko tego musisz uzywac. nie odpowie czy uzywal mydla x ,bo nie uzywal, ale zamiast tego bedzie p******il przez 9 stron, ze jestes glupia bo nie chcesz kupic plynu y jaki on ma tylko mydlo x i c**j ze o nie konkretnie pytalas a nie o plyn y, bo plyn y jest dla trola ekstatycznym spelniem sie w roli mentora i eksperta dzieciowego calego wszechforum! :D

Zauważyłam. Spoko. Wiem, że większość ludzi nie czytało nawet pierwszych 2 postów temacie, albo przeleciało je pobieżnie i od razu się zabrało się za produkowanie i wymienianie tego co oni chcą, a nie tego o co pytałam. To forum to specyficzne miejsce. Przejrzałam wczoraj z ciekawości kilka cudzych wątków i widzę dokładnie to samo co zaobserwowałam tutaj na swoim, czyli co innego w temacie, a odpowiedzi głównie z sufitu + kilkanaście wątków pobocznych totalnie niezwiązanych z tematem (tak jak było wcześniej u mnie ...o adopcjach i takich tam). Bezsens. Ale dzięki kilku konkretnym osobom dowiedziałam się czegoś wartościowego, także czas niezupełnie stracony. Jednak klimat na tym forum jest zdecydowanie negatywny.

? może na tablicy coś będzie w waszym mieście..

Nie, jeszcze nie, ale chyba weźmie się ten tescowy, bo z Toysa ma plastikowe rączki, a Tesco piankowe i wygodniej będzie prowadzić. Poza tym resztą się nie różnią. Kółka takie same, oparcie nierozkładane, brak budek. Takie zwykłe proste. Tylko rączki mają inne. No i wiem kto jest producentem tego z Toysa - Hauck, a tego z Tesco to nie wiem, ale domyślam się że Mamas & Papas, bo szukałam trochę w necie i na podst. zdjęć widzę podobieństwo.

...albo Red Kite, bo dużo sprzętów dla niemowląt w Techo jest tej właśnie marki.

jeśli nie uda się pożyczać fotelika to może poszukaj używanego na allegro - czasami można wylicytować jakiś dosłownie za grosze.

Tak też się zrobi. Poszukamy na All albo na Tablicy. Mamy jednak nadzieję, że uda się pożyczać od znajomych. Mama dziś dzwoniła. Mają jakiś Graco, ale nadal regularnie korzystają, więc albo będziemy mieli szczęście, albo trzeba będzie pokombinować z własnym.

radziłabym jednak zainwestować we własny - jak Wam się uwidzi np. w sobotę po obiedzie wyskoczyć z małym na basen to nie będziecie musieli dzwonić po znajomych i uzależniać od nich swoich planów. no ale to jeszcze zależy jak często zamierzacie jeździć gdzieś samochodem. a fotelik można kupić taki do 36 kg, więc będzie na lata

Prawdopodobnie tak będzie, po prostu się w tej chwili wstrzymujemy, bo trzeba pozałatwiać najbardziej bieżące zakupy i wtedy się zobaczy ile zostało kasy i jaki budżet można przeznaczyć na fotel. Wtedy zacznie się poszukiwania. Do tego czasu jakoś trzeba będzie sobie poradzić inaczej.

A właśnie, przy okazji basenu to 2-latkom kupujecie nadal swimmersy, czy puszczacie w slipach?

jak jeszcze nie woła no to pampersy do pływania, żeby nie było wpadki do basenu

No nie woła niestety. Szczególnie jak sika. Ale jak kupka idzie to wiadomo po wyrazie twarzy. No ale dobra, ok, bezpieczniej ze swimmersami.

mam dwoje dzieci z realu a nie w wyobraźni dowodów nie zamierzam ci przedstawiać i wyobraź sobie że w czasach noszenia przez nie pieluch wkładałam im czasem majty - jesli miały założone koszulki majty trzymały pieluchę na miejscu jesli miały body to rzecz jasna nie wkładałam majtów będziesz matką to zapewne też będziesz kombinować, ja sobie tak radziłam ze spadająca pieluchą i pisze pod jednym nickiem tym powyżej znalazła sie swiadoma konsumentka która pyta innych jakie mydło kupić - ty pytasz innych?? przeciez sama powinnas zdecydowac swiadoma konsumentko po przeczytaniu składu surowcowego haha ah - nie, ty się sugerujesz ceną a nie składem świadoma konsumentko haha i śmiesz mi wytykać że ja nie pilnuje tego co wrzucam do koszyka szampon z biedrony to taki przykład - jesli nie byłas w biedronie i nie czytałaś składu to nie powinnas mówic że to szajs bo na gorszy szajs możesz się natknąć w tej swojej ikei sprawdź tylko czy widelczyki z Ikea nie maja bisfenolu A! jeśli ktoś się tu pogrąza to ty sama

Andzia ty jesteś tak mało inteligentna, że aż razi. Naprawdę, przestań mi już odpisywać te swoje pseudo życiowe mądrości, bo do autorytetu w jakiejkolwiek dziedzinie ci niestety daleko. Masz internet, a takie dyrdymały wypisujesz, że głowa boli. Nie ścieraj se klawiatury i zainwestuj w kurs czytania ze zrozumieniem, serio. Czy ja pytam gdziekolwiek jakie mydło kupić? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5692872 Nie. Pytam jakie jest konkretne mydło, którego skład i cena jest mi znana. W zamyśle miałam nadzieję usłyszeć, czy jest wydajne i nie wysusza skóry na przykład. Ty jesteś tak inteligentna inaczej, że można tylko pokiwać głową z politowaniem nad tymi twoimi referatami.

z hippa są bardzo wydajne kosmetyki dla dzieci, sklad też super tylko 4 czy 5 składników. W porownaniu do innych kosmetyków które mają ok 15 składników. Bardzo dużo znajomych mam używa kosmetyków dla dzieci z rossmanna, oczywiście tych produkowanych dla rossmanna hipp czy babydream.

Twierdzisz, że nie mogę znać składu szamponu z Biedronki bo jeśli byłam w sklepie? http://lmgtfy.com/?q=pinio+szampon+sk%C5%82ad Że też dorosła kobieta nie umie posługiwać się internetem... Powalasz prostotą... I ciekawe na jakiej podstawie zakładasz, że nie byłam nigdy w Biedronce i nie oglądałam tego szamponu? Posiadasz dar Ducha Świętego?