irytuje mnie jak widzę

małe ,bardzo otyłe dzieci. Ostatnio idę sobie na spracer i przechodze obok matki z dwojgiem chłopców. Jeden chłopczyk ok 6 lat szczuplutki a drugi ok 5 lat i strasznie otyły.. i nie oburzyłby mnie ten fakt gdyby mama nie wozila grubaska w wózku spacerowym i gdyby nie pchała w niego rogala z nadzieniem czekoladowym ;] a szczupły szedł obok....... no żesz ludzie.. opamietajcie sie i w porę dbajcie o zdrowie waszych dzieciaczków....

A nie przyszlo ci do głowy, ze jak ok 5 latek siedzi w wózku, to raczej jest chory? Może jest np. po leczeniu lub w trakcie leczenia raka, bo takie dzieci od leków bardzo puchną. Zresztą stajesz sie juz nudna, po co zakładac takie same tematy

nie wygladał na dziecko chore na raka.. raczej chorobliwie otyłe... ruszał nózkami i rączkami wiec chyba niedowładu jakiegos nie miało ;] i wiem jak wyglada opuchniete dziecko.. to było tłuściutkie i tyle....

fakt dużo teraz tłustych dzieci

Fakt dziecko mogło być chore, a taki temat elzuniaaaaaaaa mnie irytuje :)

A ja znam jedną babkę, co na spacery wozi dziecko w spacerówce ;] Dziecko ma 4 lata, jest zdrowe, nie jest otyłe, ale na spacery jeździ wózkiem ;]

ja nie wiem na cholerę takie duże dzieci w wózkach wozic... przecież to dla zdrowia żeby sobie pochodzilo..

a nie macie swoich problemów?