Biedny misio prawiczandra nie może sobie dziewczyny znaleźć

No i to w tym zdrożnego, że ciekawe, czy by ci było to takie obojętne, gdybyś dowiedział się, że dla swojej wybranki też jesteś takim "zapychaczem samotności" :P że np. podobał jej się też inny facet, ale skoro on jej nie chciał, to z braku laku wzięła ciebie ;d wiem, że to prowo, ale nudzi mi się :)

ok takim tokiem to werka i magda tez sa samotne jak palec az serduszko sciska wszyscy samotni w sieci

Mnie się wydawało że póki nie jestem w związku z kimś to mam prawo sobie poznawać różne dziewczyny a nie tylko skupiać się na jednej (szczególnie że mi nie szło już wtedy z Magdą). Chciałem zwielokrotnić swoje szansę na dziewczynę. Później bym sobie pluł w brodę że nie zaznajomiłem się z taką a taką dziewczyną, że miałem zbyt wąskie horyzonty. A taka sytuacja jak przytoczona faktycznie nie jest za fajna dla faceta. Lepiej jednak być tą najlepszą partią.

czanderku jak ktos ma pokrecony charakterek to nawet jak złowi zdobych to ona mu sie wyslizgnie bo faceta z problemami kwalifikujacymi sie juz do psychitary nie chca kobiety facet ma byc ostoja dla kobiety a nie sam sie w mankiet wypłakiwac powodzenia

Co wy tak wszyscy mnie za słabeusza macie. Nie mam się z czego obecnie cieszyć (i każdy na moim miejscu by prezentował podobną postawę) ale wystarczy niewiele bym zaczął.

to zacznij xD

Gdyby mi się udało zamienić parę słów z dziewczyną, wziąć numer, umówić się na kolejne spotkanie to już bym był uhahany bardzo.

Masz to szczęście, że jesteś facetem, więc możesz się ogarnąć i zacząć działać

W czym masz problem że nie masz dziewczyny. Nie potrafisz nawiązywać relacji ? :(

No na to wygląda że niezbyt posiadłem tą umiejętność.

Jesteś nieśmiały ? :(

a ty co, desperatka udająca współczucie? XD

Nie powiedziałbym że nieśmiały.

To jutro powtórzę swoje dzisiejsze kawkowanie, żebym nie był gołosłowny. No i co myślicie o konglomeracie takich cech?

jakich cech?

Aa,, no niezbyt dobrze to wróży na przyszłość, popracuj nad sobą :P

Na razie troszkę poczytałem o tym jak rozpocząć rozmowę z nieznajomą dziewczyną i wypróbowałem na wspomnianej ekspedientce.

I takiego zgrabnego zagadania można się nauczyć ale na dłuższą metę udawać kogoś innego to nie zamierzam. Nawet nie jest to możliwe.

No właśnie, długo nie wyrobisz udając kogoś, kim nie jesteś :D

Mój psychoanalityk to szmaciarz po stokroć. Dałem mu w sumie kilkaset złotych i nie pomógł mi rozwiązać moich problemów.

Macie dla mnie jakieś najnowsze rady jakby sobie tu dziewczynkę znaleźć?

Powiecie coś, proszę, bo problemm jest dalej żywy.

Wejdź na portal randkowy i poderwij jakąś, a co Ci tam. Kto nie ryzykuje, ten nie ma.

Chyba żartujesz. Odpada całkowicie ten sposób. Ja bym chciał w świecie realnym poznać jak inni.

Ty nie chcesz skorzystać z żadnych rad jakie tu dajemy. W twoim pustym łbie tak naprawdę nie chcesz mieć dziewczyny. Ty lubisz się żalić i będziesz tu się żalił do śmierci lub do odłączenia internetu. Weż się k***a człowieku w garść. Widzisz ile już zmarnowałeś czasu? Będziesz wciąż rozpamiętywał klęski to nigdy nie znajdziesz dziewczyny. Chciałbyś mieć taką użalającą się c**ę przy swoim boku? Druga sprawa. Nie chciały cię bo byłeś c***a. Tak byłeś c***a ale o tym nie wiedziałeś. Potrzecie one wolały kogoś innego i to ich był własny wybór. Nie możesz nikogo zmusić do bycia z tobą tylko że ty tego chcesz. Kolejne pytanie: Czy chcialbyś aby o ciebie zabiegała dziewczyna której ty się nie podobasz i wiesz że ona nie jest w twoim typie?

Bo jęczysz gorzej niż baba. Madzia Werka jedno i to samo p********ie. I bardzo dobrze że nikt cię tu lubi.

tu nie lubi. Nie jesteś godny nosić spodni i mieć jaj.

nie c i o t a tylko c****** a

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5765462

"Ja się Werce nie podobam a jakiś kmiotek z twarzą gryzonia znajduje u niej poklask. To jest absurd." x No i widzisz. Nie podobasz jej się to nie podobasz. Małpa by zrozumiała. Ponawiam pytanie:Czy chcialbyś aby o ciebie zabiegała dziewczyna której ty się nie podobasz i wiesz że ona nie jest w twoim typie?