Biedny misio prawiczandra nie może sobie dziewczyny znaleźć

stawiasz siebie w pozycji poszkodowanego a to ona jest poszkodowana jednak

acha czyli przy tobie taki miodek zdrady oszustwa i sciemnianie ty nie potrafisz dochowac wiernosci

to świetnie duzo szczescia sla was tylko zastanawia czy ktos kto wczesniej był hmmm nieco rozwiązły nagle w supełęk sie zawiaze prawdopodobienstwo 05/100

No ale żeby nie być monotematycznym nie mówmy tylko o Werce. Dość jest dziewczyn jej pokroju. Dlaczego mi żadna nie przypada? Moje wyobrażenia o związku są takie że jest to jakaś bardzo zażyła i skomplikowana relacja, jest to dla mnie coś nieosiągalnego, nie nadaje się do związku a moje życie jest proste jak drut. Do dziś nie wiem co zrobić żeby poznać dziewczynę i żeby ta dziewczyna była moją dziewczyną.

a moze wpierw trzeba byc wolnym nie miec zony/męza wolnym zeby szukac drugiej połowy a nie zaczynac poszukiwania na całego bedąc jeszcze w związku chyba nie ta kolejność

w*********j k*****e ****** w*******z tylko *****ym multum tych samych tematow

Biedny misio pokrzywdzony przez los dalej stoi w miejscu. A wymagania to ja mam duże, szczególnie jeśli chodzi o twarz.