Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zyje tak ktos z Was w UK

Polecane posty

Gość gość

Zyje ktos z Was w UK, gdzie pracujecie we dwojke - w sensie Wy i partner/partnerka i mimo to zyje sie Wam skromnie, przecietnie i nic praktycznie nie odkladacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. I bardzo mnie denerwuje, jak jestesmy czasem w Polsce i sie z kims rozmawia na temat realiow UK i kazdy od razu, ze jak we dwojke pracujemy to "'mamy pieniadze" przeciez... Maz zarabia dobrze (?), ma 2000 f mc, ja 1000 f mc, zyjemy w Londynie. Sam czynsz za malutkie mieszkanie z oplatami (gaz, elektrycznosc, council itd) pochlania prawie polowe (ok.1400 f), plus bilety, jedzenie, ubezpieczenia, ubranie i nie zosaje prawie nic! Nie zyjemy w zadnych luksusach, nie trwonimy pieniedzy, tak to po prostu wyglada, takie sa ceny i realia. Ale ludzie tego nie rozumieja, bo przeciez "Anglia to raj, tam to jest dobrze, macie kasy jak lodu, duzo sie tam zarabia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3000 f to malo?? Nic nie odkladacie?? Na Boga, kto tyle zarabia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a utrzymasz sie za 3 tys zl w Warszawie, do tego wynajmujac mieszkanie???? Co za glupie wpisy, Londyn to jedno z najdrozszych miast na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*****a mnie to juz to na c**jja tam siedziec w tym gownie???????????????????????????????????? ten sam syf i u nas wole polskie gowno w polu niz fiolkiw neapolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze duzo,zylam z mezem i 2-ka dzieci za duzo mniejsze pieniadze ,skromnie bez szalenstw ale duzo lepiej zyje sie tam niz wpl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat ja za 2200 sie utrzymuje w wawie za kawalerke place 1400

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*****a mnie to juz to na c**jja tam siedziec w tym gownie???????????????????????????????????? ten sam syf i u nas wole polskie gowno w polu niz fiolkiw neapolu>>>> to twoj wybor, kazdy ma wolna wole, roznica miedzy Warszawka a Londynem jest taka, ze Polska sie zwija w tej chwili i nie beda juz powstawac nowe miejsca pracy, stopniowo wszystko bedzie sie kurczyc i bankrutowac, w Londynie praca bedzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 00:18 juz nie pierdziel, bo pracy w Londynie to juz na dzien dzisiejszy nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos jest oszczedny to mu sie dobrze zyje w UK, ale jak ktos lubi trwonic kase to wszedzie bedzie mu zle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sobie każdy żyje gdzie mu się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niektórych trwonienie kasy to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trwonic kase przy 2900-3000 f mc w Londynie na 2 osoby, ha, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 01:48 sprobuj zyc za 900-1000 f i potem napisz jak swietnie sie za to zyje. Kase trwonic to trzeba miec z czego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, maz zarabia 2400 f mc i tez mieszkamy w Londynie. Czynsz, transport, jedzenie i rachunki i na tym koniec, na wiecej nie starcza, bo sam czynsz za male mieszkanie one bedroom wynosi nas 1000 f i taniej jak 900-1000 teraz malo realne znalezc dlatego rozwazamy wyprowadzke poza Londyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc emigrantow zyje no coz dla pracy spania i jedzenia z ta roznica ze tam gdzie sa Maja to jedzenie i spanie z pracy o ktora w PL ciezko tylko nalezaloby sie zastanowic ....jak to lub takie zycie ma dalej wygladac ? bo czy najwieksza wartosc to praca spanie sranie i jedzenie? czy samo zycie i czerpanie z niego nie tylko materialnie? .... kazdy sobie sam musi odpowiedziec czy chce skromniej a szczesliwiej ?czy tez zapewniajac sobie powyzszy marazm tylko i wylocznie ograniczajacy sie do podstawowych potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy tu piszecie o zyciu jako single a niech wam w Anglii jeszcze dziecko dojdzie I jest calkowicie pozamiatane, dla mnie na dzien dziesiejszy wegetacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie trzeba mieszkac w londynie. Ja mieszkam w Newcastle za super nowoczesne 3 pokojowe mieszkanie w samym centrum miasta place 650 - co dla ludzi stad jest za duzo. Moj facet zarabia jakies 1300 miesiecznie, ja zarabiam 1000 plus na pewno lacznie mamy mniej niz 3000 a zyjemy super. Mamy dziecko w drodze i bedziemy sie przeprowadzac 20 minut metrem od centrum super mieszkanie 4 pokojowe, dwu pietrowe 500 funtow, nowoczesne. Wiadomo jak pojde na macierzynski to nam bardzo zabrobki spadna ale i tak damy rade - moze bez wakacji 4 razy w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tutaj w UK mimo wszystko ze moze po zrobieniu wszystkich oplac nie zostaja kokosy to nie martwisz sie tak jak w POlsce z kad wziasc i czy aby napewno starczy do 1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra oplacisz cos ci tam zostanie ale z drugiej strony cale zycie wynajmowac mieszkanie? a para wyzej ok dobra fajnie ze zmieniacie mieszkanie na wieksze, na nowoczesne ale do cholery to nigdy nie bedzie wasze! nawet najpiekniejsze ale nie twoje, cale zycie tak mieszkac, zyc? dla mnie to jest koszmar, dlatego my z rodzina wracamy do polski nie wiem jak bedzie ale mamy swoj kat, wlasny bez kredytow bez zobowiazan. Ja nerwowo nie wyrabiam tej swiadomosci ze w tej Anglii ciagle sie szwedam po obcych chalupach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roznica miedzy Polska a UK jest taka, ze jak przychodzi dzien wyplaty w UK, to masz ja na koncie w ten wyznaczony dzien, a jak nie to idziesz do sadu I w szybkim tempie wszystkie braki sa ci wyplacane, lacznie z odsetkami, a pracodawca, ktory chcial cie okrasc z naleznego ci zarobku, ma problem. Natomias w Polsce, gdy przychodzi dzien wyplaty, to czesto slyszysz firma ma problem I teraz nie moge ci zaplacic, albo potem ci zaplace, albo zaplace w ratach itd, a sady pracuja jak slimaki, a ty popadasz w dlugi, bo dla ciebie bank, spoldzielnia, gazownia, elektrownia nie ma litosci, masz zaplacic I koniec, jak nie zaplacisz, lecisz na bruk, albo odlacza ci cos... W Polsce pracodawcy moga nie zaplacic za towar zwany praca I nie jest to nazywane zlodziejstwem. Ciekawe, ze ludzie w Polsce nie moga sobie tak wejsc do sklepu I nie zaplacic za towar, a pracodawcy nagminnie to moga robic. W UK nie placenie za prace to kradziez sadzona grzywna I wiezieniem. Taka jest roznica miedzy zyciem nawet w Londynie, a Warszawka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×