Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje sie

Polecane posty

Gość gość

Tak bardzo sie boje,ze popelnie jakis bląd i zle mi pojdzie w zyciu. Mysle ze postawa rodziny, ktora na kazdy moj sukces mowi: hmm,aha to awet fajnie. No wiec ja nie zastawiajac sie dlugo, mysle sobie ze widocznie nie bylo to nic waznego, wiec musze zrobic cos lepszego, a jak mi nie wychodzi to mam dola. Wiec moje zycie ciagnie se od celu do celu i nic mnie nie cieszy. Ostatnio dostalam fajna prace na etat, a moj tata skwitowal: na pewno chcesz to robic? I od razu naszly mnie wątpliwości. Wiem, ze brakuje mi swojego zdania, ale jestem mloda i szczerze to doswiadczenia mam mniej niz wszyscy w rodzinie, wiec moze oni wiedza lepiej, ale mimo moienia: pewnie ze jestem dumny, wszystko spoko, nie widze tego w czynach. Jeden komentarz i cala moja radosc znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Was ciekawi moj temat, az d*pe urywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zcy ciebie ktoś pyta czy jesteś z niego dumna? Na siebie patrz i na to co tobie daje satysfakcję. Każdy ma swoje życie swoje cele i priorytety i nikomu nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stale_ciekawska
Niby rodzice nie chcą źle dla swoich dzieci,to tylko ludzie,a oni też nie wiedzą wszystkiego. Piszesz, że jesteś jeszcze młoda,że może oni starsi wiedzą lepiej - otóż starsi czasami też się mylą,nie da się jednoznacznie stwierdzić, że są alfą i omegą. A Ty jeśli sama wiesz,że robisz dobrze i to Ciebie cieszy - to niech tak będzie.Dostałaś pracę - świetnie, przecież wiesz jak dzisiaj wygląda sprawa zatrudnień. Miałaś szczęście i tak na to należy spojrzeć. Jeśli coś zrobisz,coś Ci się uda, coś wyjdzie super,załatwisz jakąś sprawę pozytywnie - nie patrz prosząco w oczy rodzica i nie czekaj na ich aprobatę,tylko twardo przedstaw im to co zdołałaś osiągnąć i powiedz, że nie chcesz ich opinii,tylko chciałaś im to zakomunikować. Bo to co Ci się udało,to tylko i wyłącznie Twój wysiłek i Twoje starania, doprowadzają do tych sukcesów,które osiągasz. Ot i cała sprawa.Nie będzie stresów, nie będziesz miała doła,nerwów. Powinnaś już sama decydować co robić i jak to robić, bo w późniejszych latach też będziesz sama decydowała.Powodzenia. :) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×