ZWIAZEK MI SIE SYPIE PRZEZ SEKS

hej, jestem z facetem od 3 lat, mieszkamy razem. z kazdym miesiacem coraz mniej seksu. jesli jest to z mojej inicjatywy. czasem staram sie go sprawdzic ile wytrzyma i nic nie zaczynam sama. wiec po dwoch tygodniach mnie bzyka a potem znow przerwa. czuje ze nie dam rady dluzej. niestety ale moja sytuacja wyglada jak polowy facetow w tym kraju a jestem kobieta!!!! zwiazek mi sie wali przez to bo caly czas dasam sie o to, czuje ze za pare tygodni rozwali mi sie zwiazek. rozmowy nie pomagaja prosilam wiele razy o jakas inicjatywe, on mowi ze sie zablkowal przez problemy w pracy. ale na boga jesli w pracy bedzie przez nastepny rok zle to ja tez bd cierpiala????dajcie jakies rady bo plakac sie chce. niby nieistotny problem dla wielu...

on ci sie nie sypie przez seks tylko przez chcice

Znajdz sobie buhaja na boku, albo zmien faceta. Co to za facet, ktory nie potrafi porzadnie wybzykac swojej kobiety tak, zeby nie czula niedosytu

kochanek innej rady nie ma inaczej związek sie zupelnie rozpadnie a ty go znienawidzisz a potem on ciebie jak bedziesz miala kochanka to wyrzuty sumienia spowoduja ze jeszce bardziej go pokochasz albo odwrotnie c**j wie jak to jest czasami tak czasami siak ale warto sprobowac

Alicjo nie słuchaj durnych wywodów o chcicy , zwiazek to wszystko , to dopasowanie we wszystkim i jezeli wasze libida sie roznią , odpornosc psychiczna tez na tyle , ze nie potrafisz tego zaakceptować , to zerwij ten zwiazek sex jest w pisany w małzenstwo i choc nikt tego nie robi to mozna zgodnie z istniejacym prawem domagac sie sexu od partnera - pomijam tutaj całą otoczke tego , pisze o faktach , techniczny aspekt pomijam Facet jak facet moze i zawsze by chciał , ale nie zawsze moze zas kobieta zawsze moze , ale nie zawsze chce :) Sex jest wazny i takim bedzie w zyciu wiekszosci z nas , niedobranie sie skutkować moze katastrofą , i choc pewnosci nie ma na udany zwiazek , bo libido moze u kogoś sie zmiejszyc diametralnie i po latach , to jdnak jak juz na poczatku są problemy to co dalej ? pozostaje tylko kochanek i psychika mocna :)

Jak narazie to tylko mataczz pisze z sensem. Kochanka brać - idiotyzm do kwaratu.

(poza ostatnim zdaniem)

autorko! może ten Twój kogoś ma na boku, pomyśl o tym.

Ja tęz uważam że ma kogoś tak samo miałem ż moją żoną