Szczyt debilizmu czyli o tym jak pies tesciowej jest wazniejszy niz moje dziecko

Zwłaszcza że takie ''dziecinne'' traktowanie psa nie jest dobre dla samego psa! Ludzie tak traktujący zwierzęta, muszą coś mieć z głową lub z własnymi emocjami :D

ale badziew dobrze mówi. Miałam praktycznie tak samo. Dziadków widywałam często ale nie byłam dziadkom podrzucana, nie opiekowali się mną.

O ile uwazam,ze jednak maly czlowiek nie powinien byc zaniedbywany z powodu zwierzecia,to te wszystkie roszczeniowe podejscia do starszych ludzi sa nie na miejscu.Wcale nie musza zajmowac sie wnukami,tylko moga.

mowie, jak w koncu ZUS padnie to wszystko wroci do normalnosci...Kazdy bedzie mial szacunek do kazdego, a nie teraz tylko w jedna strone do starszych, niezaleznie jacy byli i sa. Moi rodzice podrzucali mnie swoim ordzicom ile mogli, potem narobili mi mlodszego rodzenstwa i pociskali mi je do opieki, gdy ja mialam swoje dziecko, matka powiedziala mi, ze ona juz swoje sie nawychowywala... Powiedzialam jej, zeby czasem nie miala pecha jak jej tesciowa, ktora miala wylew i zyla cale 10 lat w polowie sparalizowana, ze nie miala sie jak soba zajac samodzielnie, a ze byla cale zycie jedza i wredna baba, mi np zawsze pociskala stare cukierki, zamykala w szopie, zebym jej nei przeszkadzala, to nikt nei mial ochoty sie nia zajac. Padlo na siostre mojej matki, ktora byla najmniej asertywna, przez ta opieke nad nia sama prawie dostala zawalu, taka byla babka. Tak wiec powiedzialam swojej wlasnej matce, zeby razczej miala na stare lata szczescie i padla szybko, bo jak jej sie to trafi, to nawet niech nei mysli, zwracac sie do moich dzieci o opieke, bo wyrzuce na ulice jak psa... Czas mija, sil ma coraz mniej, zaczyna sie bac i od czasu do czasu zaczela wysylac kartki urodzinowe do syna. Babcia od siedmiu bolesci przypomniala sobie o wnusiach, bo wlasni synowie uciekli od niej.

A ja matka zolza opiekuje sie .Wiesz dlaczego ? Dlatego ,ze nie chowam urazy i nie ma we mnie checi zemsty.I tak sa wychowane moje dzieci .Nie przepadaja za babcia ,ale pomoga ,kiedy trzeba .Nie oczekuje od moich dzieci ,ze kiedy bede stara ,porzuca swoje zycie zeby sie mna zajac .Nawet bym tego nie chciala .Wychowalam ich dla swiata ,nie dla siebie na stare lata .I zeby nie bylo ,ze nie wiem o czym mowie mam prawie 60 lat .

Kobieto o 19.15 -straszna baba jaga jestes :O

babcia jest nieodpowiedzialna - moze wolec psa niz wnuczke, ale skoro podjela sie opieki nad dzieckiem, to powinna uwazac na nia. co do starych ludzi - wiadomo, nie maja obowiazku pomagac. ale oczekiwac, ze nie znajace babci czy dziadka wnuki zajma sie na starosc z poczucia obowiazku, to idiotyzm!

"co do starych ludzi"-pewnie,powiedz jeszcze starych gratów lol

Dobrze napisalas jedna rzecz w tytule-to TWOJE dziecko,a tesciowej-pies.

Podusić całe to dziadostwo - psa, bachora, teściową i maciorę, to będzie spokój.

Zabiera swojego bachora i odczep się od teściowej. Ona już swoje dzieci odchowała i ma prawo opiekować się własnym psem. Co za roszczeniowo nastawiona jednostka z ciebie! Zaraz będą pretensje i do reszty świata że nie sra nad twoim(!) dzieciakiem. Też mam małe dziecko, teściową, ona psa który na dziecko powarkuje spod stołu i sama pilnuję żeby mu głowy dziecko nie zawracało bo to pies jest u siebie a dziecko ma się uczyć pokojowego współżycia z innymi... i obawiam się że po prostu jedni sprawę umysłem ogarniają całościowo, a inni są ograniczeni. Ale może coś zrozumiesz.

wy musicie miec jakies chore doswiadczenia z wlasnego dziecinstwa, skoro uwazacie, ze babcia biorac pod opieke wnuczke ma prawo nie dbac o jej bezpieczenstwo. ja bym ukatrupila, gdyby moje dziecko wybieglo ma ulice, bo babcia pobiegla za psem! migla nie zgodzic sie na opieke nad wnuczka i wtedy chuchac i dmuchac na psa. nawet prawo stoi na takim stanowisku - gdyby dziecku cos sie stalo, babcia odpowiedzialaby za niezapewnienie odpowiedniej opieki. gdyby psu cos sie stalo, nikt by nawet nie zauwazyl :P.

Powiedzialabym cos na ta babe ale nie chce klnac, lepiej kochana noe dawaj tej babie dziecka w ogole jesli jest taka mozliwosc bo ona sie nie zmieni wiem cos o tym moja mama jest taka sama i jak bedzie obiecywac to nie wierz w to i nie zostawiaj z nia mala bedzie starsza bedzie zaczepiac pieska i nie ra piesek ugryzie ja nawet w buzie jestem tego pewna mowie to co widzialam u mnie w rodzinie

Większość waszych wypowiedzi w głowie się nie mieście! Dla babci ważniejszy jest pies niż wnuczka? "Bo piesek zazdrosny???" "Rybka dla pieska??" PRZESADA !! !! Jak masz pod opieką nawet obce dziecko zwracasz na nie uwagę! Albo mówisz NIE! I to samo babcia mogła powiedzieć! Tylko znając życie babcia ma ochotę pochwalić się wnuczką i sama chce ją mieć przy sobie! Do autorki: Babcia nie nadaje się do opieki nad dzieckiem, a kiedyś będzie: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. ps łańcuszek całowania, pies liże sobie jaja (sprawa normalna), babcia całuje psa, a potem dziecko FUJ!