Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matka do dupy

czy macierzynstwo cieszy

Polecane posty

Gość wifigdańsk
Matka do d**y-to nei tak ze zajmowanie się dziecmi daje duzo satysfakcji bo przyznaję ze to ciezka harówa! ale ja to odrozniam-tą ciezką prace i radosc z dzieci.ta ciezka praca-p[oprostu traktuję to tak ze tak trzeba i tyle ,trzeba to przezyc. a satysfakcję daje mi usmiech mojej coreczki,jej malenkie dłonie jak mnie dotykaja,jak się smieje gdy biore ja np na barana,jak patrzymy na siebie w lustrze,jak teraz spi i podswiadomie mnie szuka-kreci się troche bo czuje ze nie czuje mojego ciepła:) i ta wieksza tez-to mi daje satysfakcję -jej madrosc,jak mi pomaga,probuje mnei nasladowac,jak np sklada małej ubranka,jak podchodzi do łozeczka i zabawia małą,udając mnie:) jak mnie przytula,tuli,całuje-to daje mi satysfakcję:) co moge pomoc-w zwiazku z tym placzem nocnym-ja tez się troche balam co bedzie jak się nie bedzie chcialo zadnejn sposób uspokoic-mam 1 metode-nosze na rekach,tule,kołyszę -delikatnie. i tak długi az się uspokoi.innej metody nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wszystko jest w porzadku kochasz swoje dzieciaczki ale z powodu totalnego wyczerpania mas dosc ! Powiem ci ze powinnas miec dosc meza wspolczuje naprawde ja bym wyjechala do mamy ( na twoim miejscu bo moja to mnie w ciazy z domu chciala wyrzucic ) tam odpoczniesz nabierzesz sil a mezowi bym taka awanture zrobila ze az by se usiadl powiem ci co zdarzy sie napewbo BĘDZIE LEPIEJ hihi zobaczysz glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
o Boze odkurzacz? ja biore na ręce,nie wyobrazam sobie nie wziąć na rece gdy dziecko placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwójki dzieci
Doskonale rozumiem autorke tematu!!!Twoje odczucia są jak najbardziej prawidłowe , ja tez tak nie raz mam a wcale nieuważam że jestem do d...y . Macierzyństwo to nie tylko blaski ale też cienie. Ważne jest abys mogła sobie z kimś o tym pogadać i zwyczajnie wyżalić się. Nikt nie powinien cię karcić za te odczucia. No chyba że masz naprawde jakieś złe zamiary wobec siebie albo dzieci to potrzebujesz pomocy specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko-popieram-wyjedz do mamy.nawte na miesiąc,niech maz zateskni! moze doceni wtedy ciebie. a mama ci pomoze. poki jest,bo mojej juz nie ma.;/ autorko ja nie twierdze ze ciesze się tą harówa.to ejst harówa noce nieprzespane,wykanczająca! ale poprostu dzialam jak automat-tak trzeba i tyle. czasami nawet ide do lazienki dopiero wieczorm,dopiero wtedy mam dla siebie chwilkę.klade się jzu,jutro przedszkole. co ci chcialam ejszcze napisac-ja przy mojej starszej coreczce,jak skonczyla rok-poszlam do zaocznego studium. powierm szczerze ze to mi duzo dało,bedac w szkole-odpoczywałam,widzialam inny swiat. jak juz dzieciatko bedzie "jadło" butelkę-znaczy jak juz nadejdzie czas ze ktos inny moze się nim zając to wybierz się gdzies,nie siedz ztym wszystkim sama.choc na troszeczkę.choc na chwile-oderwac się od tego jest czasem warto,czasami to cudonw uczucie. pozdrtawiam i dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teasdale
można nagrać dźwięk odkurzacza lub suszarki na komórkę i odtwarzać trochę ciszej, wtedy się całej chaty nie budzi ...i sąsiadów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowA
czy macierzynstwo cieszy? Przeważnie tak ale to nie zmienia faktu że fizycznie jest męczące, psychicznie czasem przytłaczające. Ja czasami też wymiękam a mam tylko jedno dziecko i w dodatku nie jakieś szczególnie problemowe. Marzy mi się dwójka dzieci ale jestem własnie przerazona czy dam rade. Najwazniejsze to samemu byc zdrowym, bo u mnie z tym zdrowiem to nie za bardzo. Ale większosc społeczeństwa ma wiecej niż jedno dziecko i jakoś sobie dają rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macierzynstwo cieszy jak ma sie normalnego meza, a nie rozpieszczonego mamisynka, i jak rodzina jest daleko i nie utrzymuje sie z nimi kontaktu od dobrych paru lat. Wtedy jest spokoj, cisza, dzieci tez rozwijaja sie normalnie w spokojnej atmosferze. Mowie z doswiadczenia, 18 lat pierwsze dziecko, teraz 3 latka drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowA
"Po trzecie: nie, macierzyństwo nie cieszy. Jak myślisz? Skąd tyle jadu i złości w matkach, gdy widzą bezdzietne kobiety? Macierzyństwo to ciężka i nudna praca, ale to biologiczny "obowiązek" kobiet więc jakoś rodzimy. A że nas to nie cieszy to trudno." Ale ty piszesz o sobie ? Ty jesteś chora. Ja na żadną bezdzietną nie patrze z nienawiścią. Każda jest bezdzietna do czasu, więc czego tu zazdrościć ? Sama byłam bezdzietna do 33 roku życia dopóki nie podjęłam ostatecznej decyzji że chcę mieć to dziecko. Jestem zmęczona ale to moja decyzja że się coś traci żeby zyskać coś. Student też jak idzie na studia to wie że będzie go czekać dużo pracy i niedospanych nocy ale idzie bo chce. Czasem wymięka i narzeka ale idzie do przodu, bo chce. Ja nie wierzę że mogą istnieć jednostki które rodzą dzieci z poczucia "społecznego obowiązku", mimo że wewnątrz nie chcą tego. Ja tego nie rozumiem. Przecież to trzeba być chorym psychicznie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"0 Terenia 0 W Polsce kobiety jeszcze dłuuuugo będą ..." Co ty robisz na polskim forumie jak ty taka "światowa" jesteś ? Marnujesz się tu. A tak serio to zaśmiecasz temat swoimi dennymi wpisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a pomysl ze niektore maja gorzej bo musza do roboty wstawac" Ale dlaczego gorzej ? Ze niby biorą pod pachy te dzieci i idą z nimi do roboty tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak jasne ze sa gorsze problemy od Twojego(choziazby korea pln co sie tam dzieje w glowie sie nie miesci)co nie znaczy ze bycie mama zwlaszcza tak malych dzieci jest proste poza tym z tego co piszesz maz nie jest zbyt obecny a to juz w ogole klopot mi duzo maz pomagal (kiedy mogl)a mimo to jak mala miala pre miesiecy z bezradnosci zdazylo mi sie plakac po porstu brak sil rozumiem cie z dwojka to juz w ogole musi byc Ci ciezko ale jedno co Ci powiem warto naprawde moja corka ma teraz prawie 5 lat i jasne ze nie zawsze jest kolorowo ale w wiekszosci jest jest naprawde pieknie miec dzieci jedyne co mnie przeraz to jak ta milosc jest wielka i z kazdym dniem coraz wieksza strasznie sie o nia boje i chce tylko jej szczescia okres w ktorym jestes nie da sie ukryc jest ciezki ale dasz rade naprawde warto powinnas byc z siebie dumna wcle nie jestes matka do d**y jestes normalnym czlowiekiem radzacym sobie z problemami codziennosci postaraj sie znalez male przyjemnosci jak jedn ajest w zlobku wlacz sobie film jakis ja lubie bardzo na youtubie poriot ogladac nawet jak ma kolke mozesz ja trzymac a film ogladac i postarac sie odstresowac ps.moze zmien mleko na takie bez laktozy mojej to pomoglo bardzo.trzym sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zamiast odkurzacza nastawiałam radio między stacjami i w nocy szum leciał cały czas Gorąco polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×