Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pracujecie w swoim zawodzie

Czy pracujecie w swoim zawodzie

Polecane posty

Gość Pracujecie w swoim zawodzie

Czy pracujecie w swoim zawodzie, np. zgodnie z kierunkiem ukończonej uczelni czy szkoły średniej/zawodowej? To zacznę od siebie. Ja nie pracuję w swoim zawodzie. Skończyłem liceum a potem poszedłem na studia inżynierskie z sieci komputerowych. Jakoś tak bez przekonania (sam nie wiedziałem do końca co chciałbym w życiu robić). A na tych studiach już wiedziałem raczej że do końca swojej przyszłości nie tylko z komputerami. Fakt też że na szkołe trochę rzucałem kamieniami. W zawodzie nie pracuję. od czasu skończenia szkoły zajmowałem się różnymi rzeczami - trochę byłem za granicą (i nie były to wcale jakieś "łatwe stanowiska" - jak kasa w markecie czy jakieś inne). Były to raczej techniczne zawody (CNC - zrobiłem kurs i dostałem robotę, porobiłem też kilka kursów na spawanie). Na zachodzie pracowałem jako "uwaga" supervisor w zakładzie produkcyjnym...a potem jako monter (mechanical/electrical fitter) w zakładzie produkcyjnym robiącym silniki. Od kilku lat teraz pracuję w frime produkcyjnej w Polsce, robiącej wyroby pod reklamę). Dostałem tą robotę bo trzeba było świetnie znać język angielski - a ja się nadałem (bo byłem sporo za granicą). I tak już pracuję kilka lat - nie zarabiam kokosów - jakieś 2-2,5 tysiaka na łapę. Po pracy w domu dokształcam się w dziedzinie grafiki 3d- ta umiejętność jest całkiem pożądana w mojej firmie, także trochę to z moim zawodem ma to jakiś związek (w pracy póki co w pełni tej umiejętności jeszcze nie używam). Ale tak czy siak w zawodzie nie pracuję, swoją pracę nawet lubię...Swoją drogą takie doświadczenie z różnych branż naprawdę mi pomaga (bardzo mi się na przykład przydaje wiedza z obróbki metalu w pracy, a coś na ten temat wiem bo robiłem trochę przecież w tych branżach)... Trochę może mam małe rozterki że 3,5 roku studiów poszło się w zasadzie "je...ć" ale cóż, czasu nie cofnę.... A wy jak? Pracujecie w swoich zawodach? Jesteście zadowoleni? Żałujecie czegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czlowieku aby byle co bylo to ludzie sie ciesza a ty pytasz czyw zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracujecie w swoim zawodzie
Po prostu pytam. Czy lubicie swoją pracę, itp. itd.? Czy spełniacie się w niej? Jesteście zadowoleni? Wiem o tym, że na rynku pracy jest cholernie ciężko w Polsce (zresztą gdzie na świecie teraz jest lekko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale ja też lubię mój zawód i dlatego taki wybrałem a nie inny i studia takie. Gdybym wybrał obróbkę skrawaniem to może i też bym rzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie z zawodu jestem fryzjerka - skonczylam szkole techniczna fryzersko-kosmetyczna, mam 2 dyplomy z kosmetyki i fryzjerstwa, ukonczylam rowniez kurs pomocnika weterynaryjnego i rowniez mam na to papiery, co wiecej mam pozwolenie na otwarcie wlasnej kliniki weterynaryjnej. Zrobilam sobie staz w klinice, mialam zostac ale ch..uja z tego wyszlo, pozatym facet z nieba spadl i chcial placic najnizsza krajowa, na co sie nie zgodzilam.. teraz pracuje w barze ktory funkcjonuje 24 godziny na dobe, zarabiam srednia krajowa na reke, mam do pracy jak rzut beretem, chodze pieszo, jem w barze, pije w barze, rybacy mi jeszcze swieze ryby i owoce morza przynosza, ostattnio dostalam 3 duze homary za darmo :D - mi sie tam moja praca podoba i nie zaluje ze tam wyladowalam, w kazdym badz razie w przyszlosci mam zamiar ja zmienic i pracowac ze zwierzetami - wlosami bawic sie nie mam zamiaru - nigdy mnie to nie krecilo, poszlam do tej szkoly bo dowiedzialam sie o lekcjach typowo platycznych a mnie mama nie chciala puscic do szkoly artystycznej bo powiedziala ze obrazami zarabiac nie zarobie - wyszlo jak wyszlo - i w sumie dobrze - dalej rysuje i to moj taki dochod po za praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
mogę spoko tyrać w kilku zawodach i w każdej profesji dam z siebie 1000 procent na maxa wiedzy i jak to zrobić aby wyszło jak najlepiej technicznie , to nie jest żadna sztuka być teoretykiem , gdy teoria łączy się z praktyką to wychodzi sukces nawet murowany !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria: wiadomo dlaczego nie działa praktyka - działa ale nie wiadomo dlaczego połączenie teorii z praktyką - nie działa i nie wiadomo dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
lady love a wiesz co, skoro masz taki talent w rysowaniu albo malarski to mam pewien pomysł, zrób rysunek albo obraz znanej postaci z życia artystycznego lub z polityki , namaluj powiedzmy Grodzką, Palikota w akcji, Tuska, Jarka, Kasię Kowalską i Edytę Górniak , piłkarza Lewandowskiego , i z takim rysunkiem podejdź do znanej osoby i poproś o autograf na rysunku , każdy podpis , każdy autograf to Twoje zabezpieczenie finansowe na przyszłość, chyba jeszcze NIKT nie wpadł na taki pomysł , jak myślisz zdolna betyjko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wisialo u nas w bibliotece na polibudzie. "laczymy teorie z praktyka - nie dziala i nie wiemy dlaczego" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha :D nie gadaj..? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
Lady Love będziesz spać bez poduszki na kasie i tak 3maj, 3mam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora Radzisz sobie bardzo dobrze, i powiem ci, że nie tylko ty zmarnowałeś czas na studiach. Ja w dodatku zmarnowałem bardzo dużo pieniędzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam sporo pomyslow na swoje zycie ;) co mi z tych pomyslow wyjdzie, zobaczymy Poki co praca sama do mnie przychodzi, pracuje w tym barze 4 miesiace, juz 3 propozycje dostalam, jedna z kliniki, druga i 3cia z restauracji Zobaczymy co bedzie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
Lady Love kurcze, czuję że fajna jesteś kobietka i masz swoje pasje i zainteresowania, dasz radę i do przodu , i tak 3maj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
Lady Love i jeszcze jedno, nie masz pojęcia jak każdy facet jest uradowany, gdy na swojej drodze życia spotyka kobietę z pasją i pazurem nie koniecznie umalowanym na granat, chodzi o pasję kobiety i stara się pomagać, jest temat do rozmowy, w łóżku również , do śmiałych kobiet Świat należy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziekuje :) ale co za duzo to nie zdrowo ;) teraz bede chyba pracowac na zmiany, jeden miesiac nocki, drugi na popoludnie itd, juz mam w sumie wszystko zaplanowane, bede sobie noca do pracy ze swoim magazynkiem chodzic :D tzn z kartkami papieru, olowkami i produktami do robienia ciast - boje sie ze bede zasypiac na stojaco, a tak to zawsze sie znajdzie cos do roboty i moze i mi czas szybciej bedzie biegl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani ja, ani mój mąż nie pracujemy w swoich zawodach - oboje po studiach. Mąż przekwalifikował się ze wzg. na zarobki, ja nie mogłam znaleźć pracy w swoim zawodzie. Nie żałujemy, że podjęliśmy decyzję o przekwalifikowaniu- pracujemy od 8 lat "na swoim", praca ciężka, ale robimy to co lubimy, co sprawia nam radość, zarobki naprawdę niezłe. Mamy 2 dzieci, mamy czas zająć się nimi, uczyć je poznawać świat. Studia? - pomagają nam pogłębiać wiedzę, ale to "zmarnowane" lata.Przez wiele lat rodzice nas wspierali, wmawiali nam, że ukończenie studiów to prestiż, stanowisko, szacunek -guzik prawda. Dzisiaj wiemy, swoim dzieciom zaoferujemy konkretny zawód, jak będą zdolne i będą chciały zawsze mogą się kształcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
Lady Love w systemie zmianowym też już kiedyś pracowałem , nie było to żadne cieciowanie w nocy ale praca przy pewnych urządzeniach technicznych, które musiały pracować pewnie technicznie , więc aby nie oszaleć z nudów przynosiłem do pracy różne urządzenia techniczne do naprawy, miernik, lutownica, lupa, wymiana elementów uszkodzonych i tak noc w pracy zleciała ale wiesz co jest najważniejsze aby nie żałować, że mogliśmy w tym czasie robić zupełnie coś innego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sie raczej nudzic nie bede, bo co jak co ale ludzi tam mamy ze hoho - problem w tym ze ja jestem spiochem, i bar dziala tak ze przez godzine powiedzmy mamy nawal ludzi, pozniej spokoj - dam rade posprzatac cos porobic i znow sie ludzie zjezdzaja pozniej znowu chwila spokoju i tak przez caly dzien - w nocy podobno chwile bez nikogo sa troche dluzsze, wiec musze sobie cos znalezc do robienia - nie potrafie wysiedziec chwili na tylku, caly czas cos robie, latam, ukladam.. przez 9 godzin moze raz sobie usiade i wypije kawe noca bede 10 godzin pracowac, ale za to sobote, niedziele i praktycznie poniedzialek bede miala wolna, teraz pracuje po 9 godzin w tygodniu + 6-7 godzin w soboty - dlugo sie zastanawialam nad tym czy brac sie za te nocki, w sumie troche mi nowej szkoda, bo ona ma dzieci i to wlasnia ja chcieli na nocki wsadzic, ugadalismy sie ze mozemy oby dwie pracowac na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze moge sporo zyskac pracujac noca, choc nie powiem troche mnie ta wizja przeraza, bo nie mam pojecia jak pozniej bede funkcjonowac no i czy bede miala wystarczajaco sporo czasu dla mojego meza - boje sie ze bede przesypiac pozniej caly dzien Fakt faktem, moze sobie bede dorabiac noca rysowaniem, w sumie gdzies w pierwszych tygodniach zrobilam jednemu klientowi karykature i mi sie zlecialo kilkoro ludzi ktorzy chcieliby bym im narysowala ich dzieci czy zony - fajna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, oboje - ja etnograf, mąż po studiach prawniczych. Otworzyliśmy własne muzeum, obie specjalności się przydały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
Lady Love już wiadomo, przyzwyczaiłaś się do nocnego życia a rano ciężko jest wstać, to nie jest dobre pomylić dzień z nocą i w ciągu dnia spać do godzin południowych, wiem że tak żyją artyści i aktorzy , co z tego wynika ? nie widzą wschodu Słońca , prześpią , już padam na twarz i dzięki za rossmówki , dobra , fajnego malowania życzę nie tylko szponów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał

Ja pracuje jako spedytor w firmie 123 logistics, warunki są bardzo dobre, mam juz doswiadczenie, bo pracowalem w podobnej firmie kiedys, jednak tu jest zdecydowanie lepiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×