Wiekszosc mezatek

jest niezadowolomych z seksu z mezami. Ale nic nie robia, tylko cierpia. Czy to ma sens?

jak to nie robia? dopca sie na boku :D

bo facetowi nie można powiedzieć że w łóżku coś źle robi bo ucierpi na tym jego duma i się wielce obrazi

Ale tez chyba niedopasowanie po prostu. Czy warto dalej.... ?

Witam bardzo serdecznie bo maja szacunek do Meżów ,których obdazyli miłosci zdając Sobie sprawe ,że seks jest tylko dodatkiem do miłosci w związku a wiernosc jest podstawa i szacunkiem dla drugiej Osoby

albo facet myśli tylko o sobie

Czyli z szacunku nalezy si emeczyc? Ok rozumiem. ?

rozmawiam z samymi pedalami i wysylaja mi prezenty

Moge zapytać te pytanie zostało zadane przez Mężczyzne

Można. Sam jestem facetem i wiele razy moja żona poruszała ze mną ten temat i jakoś ani nie ucierpiała moja duma, anie nie podziałało to na mnie zniechęcająco. Wręcz przeciwnie - dla mnie był to sygnał że mojej żonie zależy na dobrym seksie i mocnych przeżyciach a więc że jej zależy. Skoro jej zależało, to mnie tym bardziej. Nie mogę się wypowiadać za wszystkich samców, ale uważam że jeżeli facet w takiej sytuacji ma focha, cierpi jego duma - to znaczy że nie jest prawdziwym facetem, jest nie dorosłym emocjonalnie i fizycznie partnerem łóżkowym i życiowym.

nie należy się męczyć tylko dać sobie spokój jak nic nie pomaga np szczera rozmowa

kobiety nic facetowi nie powiedzą one oczekują, że sami się domyślimy :P Wolą iść bzykać się z innym, zdradzać nas zamiast powiedzieć o co biega. Kobiety przyzwyczajone są, że o nic starać się nie muszą bo wszystko dostają. W łóżku kłody wszystko robi facet, nie podpowie Ci co lubi a czego nie itd.

Moge zapytać te pytanie zostało zadane przez Mężczyzne Tak

Ja tam nie widze zeby sie meczyly. Wiekszosc ma kogos na boku. Nawet jak sie w domu nie mecza to dla urozmaicenia albo dlatego ze kolezanki maja kochankow.

Etam bzdora. Wiele razy instruowalam faceta ze ma mnie dodtykac delikatniej nie trzec po lechtaczce z calej sily. A on co i tak robi dokladnie to samo co wczeniej. Instruowanie jak dla debili nic nie daje bo oni sa juz tak zaprogamowani zeby jak najczybciej sie spuscic a kobiece potrzeby maja w d***e.

Nalezy ich pouczac...do skutku...to ma sens!

Witam ponownie mi sie wydaje zeby miec udane zycie w sferze seksualnej to podstawa jest zeby było zrozumienie ,zaufanie a przede wszystkim szacunek wspólny do Siebie i akceptacja . Pozdrawiam

Ale jesli fizycznie do siebie nie pasuja? Co za sens ten teatr zyciowy. Tylko szkoda dzieci jak zawsze.