Poradźcie

Ostatnio rozmawiałam ze swoim chłopakiem o małżeństwie. On powiedział że nie chce nigdy się ożenić, ponieważ potem różnie może być i po co te wszystkie nieprzyjemności z rozwodem. Ja jednak może nie teraz lecz, dopiero ja jakiś parę lat ale chciałabym wyjść za mąż. Dałam mu 2 lata na zmianę swoich poglądów, jednak wiem że nic się nie zmieni. Mimo że go kocham to nie chce byś całe życie jego ,,dziewczyną'' co gorsze ,,konkubiną''. Jest to sprzeczne z moimi poglądami, po prostu będę kiedyś tego chciała. Dziewczyny doradźcie czy być z kimś dalej kto jednak nie zamierza się zobowiązać tak całkiem? Może jednak mnie nie kocha skoro, boi się ewentualnego rozwodu i nie traktuje mnie poważnie?

jak kocha to się ożeni z tobą. Ale skoro on już teraz mowi, że nie chce, to czarno to widzę. a ile macie lat?

23 i 27

to jestescie juz dorosli, ludzie w takim wieku biorą sluby, postaw mu ultimatum, jak nie bedzie chcial to cie nie kocha, zostaw go i poszukaj takiego co bedzie cie chcial za żonę

Tak samo mi może postawić ultimatum :( ,,Skoro mnie kochasz, to będziesz ze mną bez ślubu, a jeśli odejdziesz to znaczy że nie kochałaś''.

to zrob jak uważasz, ale wydaje mi się, że to kobieta powinna rządzić w związku, a jak facetowi sie cos nie podoba to niech spada, nie upokarzaj sie przed facetem i nie poniżaj, skoro nie chce slubu to dziekuje, do widzenia, kop w tylek, szukasz nowego.

Dzięki za radę :*

Co za glupota ze to kobieta ma rzadzic w związku??? Od rządzenia sa faceci to oni sa glowami rodzin i tak powinno być a jak nie sa to ci faceci nie sa po prostu facetami z jajami.

,,Głowami rodzin'' jeżeli są w stanie ową rodzinę założyć! Ale tu nie chodzi o rządzenie ;)