Czy facet może mieć ochotę na kobietę której jawnie okazuje antypatię

Właśnie nic takiego się nie stało, to tylko moje domysły.

Możliwe, że dałam mu odczuć, że był tylko moją zabawką:P Ale to było w odwecie:) Czy to istotne? Chciałam tylko, żebyście mi powiedzieli, cze dalej go kręcę i nie odtrąci mnie jak się zacznę do niego dobierać...

jeśli kiedyś patrzył na ciebie - to znaczy że podobałaś mu się... chciał patrzeć na ciebie :) możliwe też że go odtrąciłaś (może nieświadomie) i otrzymał sygnał od ciebie że nie ma czego już tutaj szukać .... przerabiałem podobny przypadek: On i Ona... niby mieli się ku sobie, podobali sie nawzajem. Jednak pewnego dnia Ona to zepsuła. On w związku z zaistniałą sytuacją nabrał ogromnego dystansu do niej, do tego stopnia że niemalże urwał sie kontakt między nimi. Choć w środku jego serce płakało od zakochania

Dzięki za wypowiedź gościu on:) Przykro mi, że tak się u Ciebie potoczyło:( To chyba nie pozostaje mi nic innego niż spróbować. Im dlużej trwa ten impas tym większe szanse na zobojętnienie.

A to że mu się podobałam to wiem:) I to chyba nawet bardziej niż on mi sądząc po reakcjach, o ile w ogóle bardziej się da:D U mnie akurat złość na niego nie ma żadnego wpływu na stopień pożądania o czym on już doskonale wie, bo były momenty, kiedy nie chciałam już miec z nim nic wspólnego, ale jego dotyk zawsze mnie obezwładniał i po złości nie było śladu;) Zobaczymy, czy działa to też w drugą stronę...

to daj znać jak wyszło :P

Nie wyszło:( Odsunął się i zmroził mnie wzrokiem. Potem się przyglądał mi z nieodgadnionym wyrazem twarzy, ale ja udawałam, że nie patrzę, bo było mi wstyd. Czyli mu przeszło...szkoda:( Straciłam go na dobre:(:(

Idiotyczne zachowanie z Twojej strony.Po co chcesz podrywać chłopaka jeśli nie wyjaśniliście wzajemnych nieporozumień.Bardzo słabe zagranie z Twojej strony.Bez urazy.