Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem bardzo rozrzutna jak to zmienic

Polecane posty

Gość gość

eh potrafie przewalic kase na caly miesiac w 5 dni a potem kombinuje co do gara wlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam na koncie odlozone 100 000 zł - może to ci pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a naprawdę nie masz pieniedzy i potem ci brakuje? czy tylko chcesz cos odłozyc ale się nie udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge nic odlozyc. od tego miesiaca wszsytko zapisuje. dzis mamy 6 wrzesnia a mi polecialo juz ok.300zł. dla mnie to duzooooooo. na nasza 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgosiaaaan
Mam podobny problem. Mąż zarabia sporo a i tak nie mamy z czego odłożyć. Oszczędzanie to jednak strasznie trudny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem mamy 3000zł. oplat stalych- wszystkich 1000zł teraz a w zime wiecej za gaz. wiec wyjdzie tak do 1200zł. zostaje nam 1800zł. spokojnie 1000zł mozna przeznaczyc na jedzenie. niech wydamy na jakies ubrania to mozna by bylo odlozyc nawet 500zł. nie daje rady. nie umiem odkladac, oszczedzac. dzis tylko wydalam 15zl. pieczywo-6zl. marchewka dozupy-1zł. i zachcialo mi sie chipsow-7zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam wrażenie że dużó wydajęniepotrzebie i bez wielu rzeczy mogłabym sięobyć; tu wydam 10 zl, tu 20zl i tak kasa leci; niby nie kupuję drogich ubrań ale na takie tanie szmaty wydam 3x więcej mam np 500zł do końca miesiaca a dziś wydałam: - rybny - 15 zl (już zjedzone) - nabiałowy - 6 zł - mięsny - 10 zł - 2 herbaty - 15 zł Jeszcze piekarnia i nie ma 50zł, a to takie nic; kilka śniadań i kolacji; bez obiadów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chipsy za 7 zl chyba drogo :O A tak w ogole to nie wiem jak mozna co miesiac ciuchy kupowac. Nie ma takiej potrzeby. Przeciez ich nie znosisz. Nie marnujesz. Nie wyrastasz z nich. Dziecku tez wystarczy drobne zaopatrzenie raz na sezon. A ubrania drogie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dla mnie :D Może wasz problem wynika z tego, że nikt Was tego nie nauczył, w sensie z domu tego nie wyniosłyście lub jakiś czynnik psychologiczny ma tu decydujący wpływ, może tylko kupując ciągle coś dobrze się czujecie? Jeśli same nie możecie nad tym zapanować a chcecie, proponuję odcięcie od źródła. Nie że macie rzucić pracę :D ale nie bierzecie na zakupy żadnych kart, jedynie gotówkę w określonej wysokości (a w zasadzie minimalnej ;) ) Lub oddajcie wszystkie zadania związane z pieniądzem (zakupy, rachunki itd.) zaufanej osobie np. partnerowi, chociaż na jeden miesiąc. Szczerze warto nad tym popracować, bo nie posiadanie oszczędności w takich czasach, jest, delikatnie mówiąc, skrajną nieodpowiedzialnością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego mnie to wkurza ze nie moge nic odlozyc. teraz musialam corce kupic nowa kurtke i adidasy. sobie tez kurtke kupila w sumie 2. 1 w sklepie a 2 w lumpie za 15zł- fajna parke. i dzinsy tez fajne w lumpie za 10zł. chipsy drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nad tym zapanowac zapisując skrupulatnie wydatki; tylko trzeba konsekwencji. Ja tak kiedys robiłam i podliczałam po mieisiącu na co ile pieniędzy mi poszło. Jeśłi gdzieś wydawalo mi się za dużo, to potem mijając sklep mówiłam sobie, ze za dużo na to wydałam i nie musze tego mieć. Sprawdzało się. Tylko trzeba być skrupulatnym w tym zapisywaniu i liczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie zapisuje wszsytko. i juz widze ze duzo reczy nie potrzebnych moze z 50zł wydalam na jakies glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami na takie bzdury właśnie, najwięcej się marnuje pieniędzy. Jak kupisz ciuch, który Ci jest potrzebny i jeszcze nie wydasz majątku na niego, to super, bo przynajmnie coś Ci zostaje w ręku, a raczej na grzbiecie. A wydawanie na chipsy 7zł?! i inne d*perele, z których nie wiele pozostanie, nie są potrzebne tak naprawdę, a jak się to zliczy z całego miesiąca, to niezłe sumki się marnuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chipsy kupuje raz w miesiacu. a 7zł bo 2 paczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam jakiś program do domowych finansow u nas sie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie jak
ja duzo wydaje na swoje zachcianki, jak cos mi wpadnie w oko nie umiem sobie odmowic, na ubrania i kosmetyki wydaje full kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinniethecat
Też jestem beznadziejna w oszczędzaniu. Im więcej zarabiam, tym więcej wydaję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podliczylam wydatki przez 7 dni. dla nie ktorych to duzo dla nie ktorych nie. poszlo 400zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×