Ile najdłużej byliście sami

jw.

Jak na razie 20 lat

ja 9 miesięcy..tak ciągle byłam w związkach. Teraz jestem 3 miesiące sama.

jakieś pół roku, a teraz to nie wiem ile potrwa

20 lat

rok, ale chyba pobije rekord, teraz leci 4 miesiąc i nie mam zamiaru pakować się w nic przez najbliższy rok a moze wiecej

nawet 21 lat bo tych paru randek z roznymi facetami nie licze, dodam ze zawsze miałam powodzenie tylko wybierałam przystojnych d*pkow. teraz od 4 w związku..moj pierwszy poważny związek z narzeczeństwem lacznie, teraz mam 26 lat

ja 2 miesiące i już nie wytrzymuję. chodzę do klubów, zakładam konta na sympatii czy fotce, prowokuje rozmowy, podrywam. nie dam rady dłużej. kobieta nie jest stworzona do samotnosci, żadna kobieta nie wytrzyma długo. :( ciężki jest nas żywot.

no niby racja, że długo nie wytrzyma, ale po co na siłę znów szukać i wracać do punktu wyjścia

Nie lubię być sama,ale był taki czas.Pół roku.

jak to po co? nie daję już rady. to ponad emocjonalne siły kobiety. śmieszą mnie zawsze harde feminichy, które twierdzą, że można być szczęśliwą singielką:D oksymoron:D

nie, nie, nic z tych rzeczy , żadna feministka, a już na pewno nie twarda

po pierwszym związku- 4 miesiące. Ale ten związek "konał" od półtora roku i to było przez dłuższy czas "reanimowanie trupa", dlatego realnie samotna czułam się już dużo, dużo wcześniej :(

a co Wam daje związek? jestem sama od urodzenia, 25 lat i nie widzę za bardzo zalet. musisz z kimś mieszkać, spać w jednym łóżku. musisz mu dawać d**y, nawet jak nie masz ochoty. musisz łazić z nim na randki w publiczne miejsca:O musisz kontrolować jego komórkę i co tam jeszcze, żeby Ci rogów nie doprawiał. musisz się regularnie malować, świrować w czym Ci najładniej, a nie w czym najwygodniej. a zaleta jedna: stały partner seksualny. serio macie tak wysokie libido? czy po prostu nie macie na siebie pomysłu?

Ja nic nie muszę,jeśli coś robię to dlatego,że mam ochotę.

Współczuję- związek może dać bardzo dużo pozytywnych uczuć, wspomnień itd. tylko trzeba dobrze trafić.

wydaje Mi się, że związek to raczej kwestia własnych priorytetów i potrzeb, a nie kalkulacja, czy libido

ale jakich wspomnień? z wymuszonych randek czy z wymuszonego seksu? pytam, bo nie rozumiem tej całej propagandy. wiadomo, że nie chodzi o przymus jak g***t, ale prawda taka, że bez regularnego dawania i randek związek się posypie. ja nie lubię wychodzić do kina, żreć w restauracjach, seks od czasu do czasu mi starcza.

no bo właśnie o to chodzi żeby dobrać sobie kogoś z takimi upodobaniami jak nasze, a, że to wcale proste nie jest, dlatego są takie tematy jak ten, wiadomo nic na siłę, prędzej czy później się posypie

Gościu,nikt nie każe Ci tkwić w związku,który ma Ciebie unieszczęśliwiać.Są różni ludzie,jedni potrzebują drugiej połowy do szczęścia,inni Nie.Widocznie Ty należysz do tej drugiej grupy.

raczej mnie to nie przekonuje, że trzeba się zmobilizować, nastarać, potem jeszcze dobrać. więc nie wiem dlaczego to takie popularne:D jedyne co to tłumaczy to ogromne libido lub chęć posiadania dziecka.

xen xxx wg kafe chyba nie jest tak jak mówisz, bo ktoś tam pisał że każda kobieta marzy o regularnych randkach i seksie (=związku)

jedyne co to tłumaczy to ogromne libido lub chęć posiadania dziecka. x Nie,ja uciekłam w związek.Jestem szczęśliwa i wolna.

bo ja wiem, dziecko mam i bez związku, libido nigdy szału nie było, a jednak fajnie jest mieć kogoś z kim można by dzielić wszystko

Nie wiem o czym marzy każda kobieta.

ja mam 23 lata i też nie widzę sensu w związkach. ale może to dlatego, że jestem dziewicą i nie jestem tak rozbuchana. jak widzę pary w moim otoczeniu to ogarnia mnie zniechęcenie, nie chcę mówić wstręt, bo to w końcu moi znajomi. fuj ta zimna ślina wymieniana przy pocałunku:O a już w ogóle wizja wkładania twardego penisa w moje ciało strasznie mnie przeraża.

toija - ale w związku łatwiej mieć dziecko, wiadomo że można mieć dziecko bez związku, seks bez związku, gorzej ze związkiem bez seksu.

no tak gorzej ze związkiem bez seksu, ale w moim przypadku libido jest, a raczej było, ściśle związane z emocjonalnym związkiem z partnerem

że trzeba się zmobilizować, nastarać, potem jeszcze dobrać. więc nie wiem dlaczego to takie popularne>>dobre :D

Całe życie czyli 28 lat. Jestem piękna ale nie umiem natrafić na tego jedynego.