Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam sie jak

JAK ZAOSZCZĘDZIC NA JEDZENIU

Polecane posty

Gość pytam sie jak

i nie jesc byle czego?, bo nam idzie ponad 2000 na m-c na samo jedzenie, a jak czytam,ze ludzie polowe tego wydaja i dobrze jedzą, jest nas 3, dziecko starsze wiec je wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba kupujecie wszystko bardzo drogie. my na nas 3 wydajemy ok.1000zł na miesiac na jedzenie. na obiady jemy- drob, schab, mielone z miesa. rozne zupy. wedlina w cenie od 20 zł wzwyz najwoecej do 30zł. ser ponad 20zł niewiecej niz 25zł za kg. dzis na obiad mam zupe brokulowa. nic wiecej nie gotuje bo mi sie niechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie jak
tak, kupuję "lepsze"(czytaj drozsze produkty), bo nam takie smakują, wczoraj np kupilam 15 dag sera po 90zł/kg(appezeller czy jakos tak to sie pisze) wedlina powyzej 30zł obiady robie sama, zadnych gotowcow, albo zupa albo 2 danie, rzadko 2 dania na jeden dzień,niby nie szaleje a tyle kasy idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie na takie drogie nie stac np. sery. dlatego tak duzo kasy wam idzie. kiedys jak mialam miniej kasy to wszystko tanie kupowalam. majtansza wedline a teraz kupuje drozsze rzeczy. ale ser niewiecej niz 25zł za kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a stołujecie się na mieście (ewentualnie zamawiacie coś) czy sama gotujesz? Kolejna rzecz to sprawa, gdzie robisz zakupy... Pojedyncze rzeczy można kupować w sklepach osiedlowych, ale już duże, tygodniowe zakupy niestety w tanich marketach i to z kartką W domu robisz listę rzeczy, których wam brakuje i trzymając się tej listy jedziesz na zakupy, najlepiej kiedy wymyślisz jadłospis na cały tydzień - to też pozwoli ci kontrolować wydatki, bo nie będą ci uciekały pieniądze na inne wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm. myślę, że smakuje wam to, na co was stać. skoro jest to ser za 90 zł, to czemu nie? jakbyście byli biedni, jedlibyście wyrób seropodobny i też by wam pewnie smakował. tak to już jest. ja wg twoich kryteriów pewnie wydaję mało, bo ser do 20 zł, wędlina maksymalnie 30 zł, warzywa, owoce w zależności od tego, co jest akurat w promocji. nie uważam, żeby to było zje jedzenie. jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas tak. z rana kanapki do pracy, corka juz w domu nic nie je.bo odrazu idzie na sniadanie do przedszkola. po poludniu obiad- roznie raz zupa 2 dnia jakies mieso z ziemniakami. kolacja jakies kanapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie jak
nie, na miescie bardzo rzadko jemy, dolownie kilka razy w roku zakupy robie głownie w Kauflandzie, warzywa na bazarze, czasmi cos dokupie w osiedlowym jak mi zbraknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam, kiedy ty wysłałaś tamtą wiadomość, z drugiej strony jeżli was stać na wydawanie 2 tys. miesięcznie na jedzenie i lubicie ser za 90 zł, to w czym problem? Musicie zacisnąć pasa czy na coś odkładacie? Są ludzie, którzy tak jedzą i skoro ich stać i lubią takie życie, to ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie jak
wiesz.. mamy spory kredyt a raczej dwa wiec kazdy grosz odlozony to szybsza splata, ja jestem chora przez te kredyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio tez zaczelam osczedzac na jedzeniu i najlepiej mi to wychodzi jak jezdze na zakupty bez meza :) kupuje to co jest mi potrzebne ,robie sobie plan np na 3 dni i zaopatruje sie w dane produkty, srednio wydaje kolo 900zl na jedzenie, jest nas narazie tylko dwoje ale za pare dni rodzinka sie powiekszy :D dodam ze nie kupuje tanich produktow , jemy to co lubimy :) maz jest miesozerca wiec obiad musi sie skaladac z jakiegos miesa, zreszta uwazam ze bardziej sie takim obiadem najemy a koszt do ugotowania zupy, ktora przeleci przez zoladek jest podobny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas jest 4, w tym mlodszy syn ma niecale 2 lata wiec wszystkiego,co my jeszcze nie je,bo najczesciej nie chce.Ja gotuje duzo zup choc mieso tez jadamy dosc czesto. Czesto robie tak,ze kupuje np. udka,goruje na nich rosol,z ktorego potem robie inna zupe,np.pomidorowa czy krem z zielonego groszku.A udka potem zjadamy z ziemniakami czy ryzem.Posypuje je przyprawa do drobiu i opiekam. Jest juz z tego 3 dania i najadamy sie wszyscy. Teraz nie sa drogie warzywa to komvinuje z nimi,np.leczo,placuszki cukiniowe,salatki.Na kolacje zjadamy np.fasolke szparagowa lub kalafiora z maslem i bulka tarta. Nie kupujemy slodzonych napojow(sporadycznie soczki dla chlopcow).Pijemy wode,herbaty owocowe lub kompoty.Staram sie zaplanowac posilki na tydzien i wg tego robie zakupy.Nie kupujemy tez zbyt duzo,zeby sie nie zmarnowalo. My niestety oszczedzac musimy i to nawet bardzo,ale jesli Ty autorko nie musisz i nie przeszkadza Ci ile wydajesz na jedzenie to nie widze problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas trójka, nie wiem jak to robię,że wiecznie mi czegoś brakuje w lodówce, zakupy co najmniej 2 razy w tyg. i to w biedronce, mamy 4000zł, mieszkamy na wsi, nie płacimy za wodę , ogrzewanie....nie mam pojęcia jak to zorganizować ,żeby cokolwiek zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze poprostu kupujesz za, nie zdaza ci sie ze wyrzucasz jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam ten problem lubimy jeść ale i dobrze zjeść np wędliny od30 zł wzwyż ser od 25 zł masło osełka to już ok 7 zł itd wymieniac mozna jedzenie dobre jest drogie niestety u nas też tak szło 2 tyś teraz ok 1500 zł na pewno korzystniej wychodzi gotowanie na dwa dni niż codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie jak
ja takze zawsze mam listę a i tak kupimy duzo rzeczy spoza listy, a jak jeszcze dziecko razem pojedzie to juz wiadomo... zupy gotuje na 2 dni, drugie zawsze na 1 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamateusza
a moze lepiej na czyms innym zaoszczędzić a nie na jedzeniu:) np na ubraniach, kosmetykach, rozrywce ja wolę zjesc lepsze rzeczy a z innych tansze kupowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zaoszczedzic ,nie jesc wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to wszystko zależy od wielu rzeczy. Po pierwsze czy pisząc "jedzenie" masz na myśli tylko jedzenie czy wliczasz w to wode, soki, kawe, herbate, alkohol, słodycze? Czy tez moze chemie i podstawowe kosmetyki? Bo są tez tacy co tak to wszytsko nazywają ;) U nas (rodzina 2+2) na JEDZENIE idzie ok. 1000 zł miesięcznie. Na kawe, herbate, wode, soki, napoje, alkohol ok. 250 zł misięcznie. Na słodycze ok. 50 zł na miesiąc. Chemia i kosmetyki podstawowe (np mydło, szampon) ok. 100 zł miesięcznie. Dodam, ze i jedno i drugie dziecko chodzi do przedszkola w godz. 8.00-14.30. Więc pół dnia tam jedzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie jak
Przecież to wszystko zależy od wielu rzeczy. Po pierwsze czy pisząc "jedzenie" masz na myśli tylko jedzenie czy wliczasz w to wode, soki, kawe, herbate, alkohol, słodycze? Czy tez moze chemie i podstawowe kosmetyki? Bo są tez tacy co tak to wszytsko nazywają oczko.gif xxxxxxxxxxxxxxxx licze jedzenie, wode, soki, kawe itp, wszystko, co sie spozywa, chemie dostaje za free wiec sporadycznie kupuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do Biedronki, tam ostatnio jest szal na promocje. Dzis np. kupilam kg kielbasy slaskiej z Morlin za 8, 99. Ser kupilam gouda w kawalku 400 g, za niecale 18 zl/kg. Od poniedzialku bedaa piersi z kurczaka za niecale 12 zl/kg i szynka albo lopatka (nie pamietam) za chyba niecale 11 zl/kg. Do tego codziennie jest produkt dnia tanszy-ostatnio kupilam cukierki czekoladowe za 12 zl/kg, dzis wzielam papier toaletowy- 16 szt. za 9,99. Do tego co poniedzialek i czwartek jest wybrany asortyment -20, -30 % -byly juz jogurty, zupy, ciastka, margaryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się zastanawiam dlaczego poruszasz takie tematy na forum dotyczącym ciąży?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do chleba nie kupujcie tych obrzydliwych wędlin bez smaku.Ok, taka szynka powyżej 30 zł za kilo, z małej wędzarni to jeszcze szansa,że jest z mięsa. Ale te wszystkie pomielone wynalazki nie mają żadnego smaku i są obleśne :o Ja kupuję 2 x w miesiącu mięso, ok 4,5 dni się pekluje w chłodnym miejscu (trzymam w piwnicy w wielkich słojach w saletrze i przyprawach) i potem część wędzę, część piekę w folii/rękawie i część gotuję;P Rodzajów wędlin od koloru do wyboru. Piszę o tym pieczeniu i gotowaniu bo rozumiem,że nie każdy może sobie pozwolić na wędzenie w wędzarni, ale może warto poszukać w swoim mieście wędzarni? na osiedlu na którym kiedyś mieszkałam wędzenie kosztuje 3 zł/kg. Odbiera się pyszne i uwędzone swojskie wędlinki. Mięso kupuję od rolników, a jak już nie mam możliwości to wyszukuję promocji.. W wielu miastach są też mlekomaty. Wychodzą z nich pyszne jogurty, serki, a teraz zamówiłam zestaw do żółtego sera i będę eksperymentować ;P W tych mlekomatach jest mleko "prosto od krowy" polecam... Upieczenie chleba to też jest duuużo tańsze, a jaki smak takiego prawdziwego chleba, bez nadmuchiwanej chemii... Oczywiście wszelkie inspiracje czerpię z internetu :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka przeczytaj jeszcze raz co napisałaś. Lubisz dobrze zjeść? Odgrzewane jedzenie nie należy do tego najlepszego. Już lepiej kupić coś tańszego, ale świeżego. Owoce i warzywa nie są drogie, twaróg też. Zamiast żreć codziennie szynkę i ser, to proponuję kanapki w warzywami lub z jajkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To proste. Załóż sobie np. że nie możesz wydać więcej niż 1000zł. Zbieraj rachunki, zapisuj wszystkie wydatki (ja zrobiłam sobie taką tabelkę w excelu żeby było łatwiej). Będziesz wiedziała ile jeszcze mozesz wydać. Na co przepłaciłaś. Oczywiście musisz wybierać tańsze produkty. Tańsze wędliny i sery. Co nie znaczy że musisz kupować jakś szajs. Po prostu nie droższe niż 25 zł za kg. Nie kupuj głupot tzn. lody, chipsy, paluszki i inne śmieciowe jedzenie. Po miesiącu takiej próby zobaczysz ile wydałaś i czy dacie radę na takim standardzie żyć. Ale 2000zł na miesiąc na jedzenie to bardzo dużo kochana..... Powodzenie i pochwał się efektem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna rada. Kupuj na zapas. To co się da oczywiście :) W Auchan-ie są czesto takiego promocje drugi za grosz. I wtedy ja kupuję więcej. Makaron, kasza, ryż, kawa. W ten sposób tez można dużo zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez szukam promocji w sklepach i wtedy kupuje na zapas, mroze np mieso, albo jemy to, co akurat w promocji-oczywiscie nie zawsze, nie kupie wedliny ktorej nie lubimy, bo jest akurat tania. Wedlin akurat malo jemy, ser zolty lubimy, ale smakuje mi ten za ok 25zl, to nie kupuje drozszego, ogolnie duzo mniej wydajemy na jedzenie odkad wiekszosc kupuje w marketach, bo maz wolalby kupic wszystko w osiedlowym sklepie, bo blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1410
ale ja wam wspolczuje... oszczedzac na jedzeniu...wole kupic sobie buty tansze czy kurtę,ale jesc to na co mamy ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasturcja 123
to ile wydajesz ze nic nie oszczedzasz? Bo ja gdybym miala nie oszczedzac pewnie bym wydawała z 50 zl tylko na mnie sama dziennie... :p dobre wino, cielecina, homar.. sałtka z osmiornic... nawet by nie starczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×