Kobieta z klasą czyli jaka

Jak musi wygladac i sie zachowywac?

Kobieta z klasą? Nauczycielka ;-)

Ja podam przykład kobiety a wy ocenie czy ma klase. Stomatolog, 27lat, nie maluje się, nie nosi szpilek ładnie się ubiera (np dzisiejszy strój spódnica mietowa olowkowa, bluzka biała luzna i sandały na konturnie mietowe). Nie opowiada wiele o sobie, ciągle uśmiechnięta.

Df

schludnie ale nie skromnie ubrana, lekki makijaz, ulozone wlosy, kulturalna, szanuje swoich rozmowcow, błyskotliwa czyli taka jak ja i jakch brakuje na kafe:D

Ty wyżej idź do psychiatry.

Vb

Taka ktora nigdy nie wyjdzie w dresie do ludzi (chyba ze biegac) i nie ubierze dziecka na spacer w spiochy

kobieta z klasa NIE obgaduje, nie wywyzsza sie, nie nasmiewa z innych. nie jest pyskata jak przekupka na targu, nie robi scen i zawsze jest 'ponad' wszystko...to odroznia kobiete z klasa od ubranej w modne, moga byc i skromne ciuchy, udawaczki :P

Dobrze ubrana i nie tylko ona dzieci i maz tez.W domu ma czysto i z gustem.Jest dobrze wychowana ,nie ubliza ludziom,otwarty umysl i jeszcze wiele innych cech

16.57 ten gosc jest przykladem jak kobieta z klasa NIE WYGLADA :P

Tzw. "klasa" w moim pojęciu absolutnie nie zależy od ubioru. Nawet żulica może się zachować z klasą.

nie wiem czy w ogole da sie zdefiniowac kobiete z klasa, ale ten typ kobiet ktory mnie np pasjonuje potrafi powiedziec, dominik, zobacz, zatrzymaj sie, robisz zle... ;) uwielbiam kobiety ktore potrafia postawic mi granice... ;)

otoz to, klase sie ma albo nie, i zaden stroj jej nie zapewni ;)

zbereznik nie masz pojecia o czym piszesz, prawda? :) 'domik, zatrzymaj sie' albo 'robisz zle' mozna powiedziec na rozne sposoby....

podobno prawdziwa dama nigdy nie sika pod prysznicem :) Czyli nie robi tego co niestosowne, nawet jeśli nikt nie patrzy. Bycie dama to nie dokładnie to samo co posiadanie klasy.. ale troche ma wspólnego.

mam pojecie, bo nikt mi tego nie mowi... ;P

Taka która nie urządza scen, nie krzyczy, nie wyraża się wulgarnie- i w domu wśród rodziny, i publicznie, która nie poniża innych, podchodzi z szacunkiem i do szefa, i do pani Krysi ze sklepiku na rogu, i do pana który jej muszlę klozetową przetyka. Nie interesuje się życiem prywatnym innych i nie komentuje go. Potrafi ustąpić i skończyć rozmowę jak widzi że rozmówca jest poniżej jej poziomu, nie daje się wytrącić łatwo z równowagi. Stara się rozwijać, orientować co się dzieje na świecie, znaleźć chociaż odrobinę czasu na odświeżenie wiadomości czy przeczytanie dobrej książki. Zachowuje się zgodnie z zasadami współżycia społecznego, i- tak!- kobieta z klasą sprzątnie po swoim psie i podniesie papierek który jej upadł na chodnik. Dla mnie to też niewiele ma wspólnego z wyglądem- poza podstawową higieną, klasę można mieć w glanach i z tatuażami od nerek po kark.

Bzdury piszecie,kobieta z klasa to tez ta co sie stosownie ubiera i glanow nie zalozy!!!babka w glanach to kobieta z zasadami ale nie z klasa

klasa wynika z ZACHOWANIA nie z ubioru :O nie, zberezniku, utrwaliles mnie w tym, ze nie masz zielonego pojecia o czym piszesz :)

a tak w ogole, nawiazujac jeszcze do wypowiedzi gosc1410, moze i brakuje, ale ja akurat pamietam jedyna kobiete z klasa, jaka tu przesiadywala :)

Nie ubierze się nieodpowiednio więc nie założy glanów? Glany, dżinsy i t-shirt z wielkim napisem "Nirvana" to może nieodpowiedni strój na wesele, podobnie jak białe kozaczki, kabaretki i różowa mini na pogrzeb, dlatego pisałam że zachowuje się zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Ale do sklepu, na wycieczkę czy na spacer z dzieckiem strój może być dowolny, byle nie przesadnie wulgarny.

do gościa 07.09.13 gość Taka ktora nigdy nie wyjdzie w dresie do ludzi (chyba ze biegac) i nie ubierze dziecka na spacer w spiochy Widać, że jedyne miejce na świecie w jakim się obracasz to Polska. Wyjechałabyś troszke poszerzyć swoje horyzonty i zobaczyłabyś jak kobiety świetnie się czują, wyglądają i na co dzień bez żadnych kompleksów noszą DRESY!

Kobieta z klasa to taka która jest wymagajaca ale najpierw wymaga od siebie i tyle samood innych a nie zyje postawa NA;EZY MI SIE.

mysle jednak ze mam bo ty za zachowanie masz sztampowe regulki i obycie, a ja cos czego sie nie da nauczyc... ;)

zbereznik, czytam cie tu i czytam i wychodzisz na idiote. bo przede wszystkim nawet nie wypowiadasz sie w temacie, rozumiem, logicznie rzecz biorac, ze zwyczajnie nie rozumiesz slowa pisanego. napisanie, ze interesuje cie typ kobiety, ktora cos tam cos tam, nie ma w ogole nic wspolnego z klasa czy jej brakiem, poniewaz gdyby na upartego podciagnac to do tematu o kobiecie z klasa, wyszloby, ze jak ktos zauwazyl, ton zmienia postac rzeczy, kobieta, ktora krzyknie na srodku zatloczonej ulicy: dominiku, cos tam cos tam' wyjdzie na prostaczke, ktora sie nie potrafi zachowac wsrod ludzi; ty nie potrafisz zdefiniowac kobiety z klasa, ty tylko opisales typ kobiety, ktora cie podnieca, czyli ani nie wiesz jak zachowuje sie kobieta z klasa, ani nie potrafisz czytac ze zrozumieniem.

no z nowu sie nie zgadzam, w sumie tylko czesciowo bo robienie z siebie idioty mam we krwi... :D haha dla mnie krzykniecie na ulicy nie oznacza braku klasy. malo tego, kilka tyg temu tanczylismy z kumpela gangmana na ulicy i ona ma klase w twoim pojeciu wlasnie, co nie oznacza ze czasem, dla postronnych nie moze sie wydawac o boshe co za prostaczka, tanczy gangmana... co sobie ludzie pomysla... :P

nie chodzi o taniec, ale o ton, jakim zwracasz sie do kogos ;) taniec - moze byc oznakiem luzu i nie ma nic wspolnego z klasa, ale wykrzykniecie na srodku ulicy ' dominik robisz zle' nie ma za gorsz klasy, bo to sa uwagi, ktore sie komus robi w domowym zaciszu, nie wystawiajac innych, postronnych, na bycie swiadkiem takiej zenujacej sytuacji, jak oprawianie kogos... jak ktos wyzej napisal, ' Bycie dama to nie dokładnie to samo co posiadanie klasy.. ale troche ma wspólnego. ' - dla mnie bardziej dobre wychowanie ma duzo wspolnego z klasa.

z 95% dobrego wychowania sklada sie na posiadanie klasy, nie tylko u kobiet, ale mezczyzna, ktory przy wszystkich powie do swojej kobiety: skup sie, jestesmy w muzeum nie na targu' jest takim samym prostakiem jak dwie plotkujace na caly glos kobiety w autokarze, dzielac ze z wszystkimi swoimi opiniami o nieobecnej kolezance, jej wystroju domu i zawartosci szafy :O

Co za bzdury o tych glanach. Kobieta z klasą to kobieta z klasą, czyli jej klasa przejawia się we wszystkich aspektach życia również w ubiorze, a więc na pewno nosi się kobieco, jest elegancka ale nie w taki przesadny karykaturalny sposób tylko jest to subtelna elegancja, delikatny makijaż, subtelna biżuteria z gustem, starannie ułożona fryzura. Kobieta z klasą nie nosi mini, nie odsłania pępka, nie pali papierosów.