Toksyczny Mężczyzna

Wymieniajcie cechy wszelkie toksycznych Panów jakie posiadają, jeśli macie ochotę możecie podzielić się również swoimi doświadczeniami.

ja bym mogła o tym książke napisać po 3 latach związku :/ ale koniec juz :D

zdradzisz jakieś szczegóły albo może byś podzieliła się swoim doświadczeniem ?

dość ciekawe zjawisko, które opisujesz. Ciężko rozstać się z toksycznego związku, dlaczego ?

tez jestem ciekawa. Może bym przejrzała na oczy ze mój facet taki jest, bo czasem tak myśle bo więcej cierpię w związku a dalej chce w nim być bo go kocham. i nie wiem czy po prostu do siebie nie pasujemy albo przechodzimy kryzys albo on jest toksyczny bo rzucił ostatnio pewne uzależnienie.

- wymyslaja ze partnerka ich zdradza - wiecznie maja jakies podejrzenia - nigdzie sama nie mogłam isc - nie ufaja z tym co powyzej ktos napisal sie zgadzam w 100%

i czy ciezko to bym nie powiedziala tylko trzeba byc stanowcza bo oni "przysiegaja ze sie zmienia" no ale tak nie jest bo ja probowalam, ale skonczylam juz jakis czas temu to raz na zawsze :)

Oczywiscie, że nie łatwo. Toksyczny facet potrafi Cie od siebie uzależnić jak narkotyk, na tym właśnie polega jego toksyczność. Przeciez on nie od razu jest toksyczny, dopiero z biegiem związku taki się staje. Na początku zazwyczaj jest jak w bajce i wtedy nastepuje uzaleznienie kobiety od faceta. A potem, jak robi sie gorzej, każdy jego miły gest sprawia, że znowu chcesz z nim być. A potem te miłe gesty są coraz rzadsze i pan Toksyczny Egoista zaniży Ci samoocenę i sprawi, ze poczujesz się nikim. A mimow szystko coś Cię przy nim trzyma, niezły paradoks :O Przeżyłam to i mam dość facetów na najbliższy rok na pewno :O

dokładnie popieram w kazdym slowie Ciebie.. no ja juz mam Panów od 9 miesiecy z dala od siebie :P

zdradzają ?

bo nie chce nikogo narazie.. chociaz poznalam fajnego faceta ale nie spieszymy sie

kazdy zdradza :D

wymyslaja ze partnerka ich zdradza ******** w moim przypadku partner dawał takie powody *************** - wiecznie maja jakies podejrzenia partner zmienial zdanie tak a potem nie *********** - nigdzie sama nie mogłam isc pozwalałam ale sam robil tak by wzbudzac zazdrosc we mnie ********* - nie ufaja nie ufala mu bo klamal to co wynika ze jestem toksyczna ?

tak

mam podobnie jak napisała pani z 20:31. Nie pamiętam kiedy ostatnio mi napisał, że tęskni, wcześniej nazywał mnie swoim sloneczkiem, innymi nazwami tez skarbie kochanie itd, ale słoneczko było takie zamiast imienia najczęściej uzywane.. teraz tego nie ma.. zawsze czekam na ten miły gest, a jak juz jakis nastanie to go chyba za bardzo wywyższam i czuję się że on mnie jednak kocha, tylko może juz z jego storony rutyna sie wkradla. głupich kwiatów tez juz nie pamiętam kiedy dostalam, choc jednego bo mówi ze potem bym mu powiedziała ze one były wymuszone skoro tak dawno ich nie miałam gdy napomknęłam i pokazałam piękny bukiet na wystawie na mieście..

a w takim przypadku na pewo nie chodzi o pieniądze bo jedna głupia róża to kwestia czasem nawet 5zl przecież. Tylko czemu gdy juz mu pisze ze chyba nie dam rady dłużej ciągnąc tego związku on strzela focha nie odzywa sie a potem mówi ze go to boli ze tak robie ze on mnie kocha przecież a ja takie coś...

no to może ja opowiem troszkę o swoich przeżyciach. A no, więc tak Pan i Władca, zawsze ma rację, odwraca kota ogonem, oszukuje, kłamie, egoista, egocentryk, czasem wchodzi w rolę ofiary, manipulator, każdą laske obgaduje przy swojej kobiecie np jaka ona ma to tyłeczek, cham, prostak. Jak czuje, że kobietę ma w garści upokarza, wyzywa, poniża, traktuje ją jak wroga, wbija jej poczucie winy i zaniza jej wartosci. Zostawia i wraca, a jak juz kobieta decyduje sie na krok rozstania wowczas gada ze ja Kocha i zrobi dla niej wszystko.

gość 20:44:13 oni tak maja gorzej strzelaja fochy niz Kobiety w ciąży. A to, że milczą to jest normalka ( może w tym czasie jest inna )

to ja gość z 20:42 i 44 więc jesli mam taką sytuacje jak napisałam to co uważacie? Powinnam się z nim rozstać?

zapomniałam dodać, że uwielbiają robić huśtawki emocjonalne przy okazji :D Potrafią płakać by brać Cię na litość

rozstań się na dobre Ci to wyjdzie, Oni zmienią się owszem ale na 5 dni a potem znów wraca zabawa jak tu by Cie ustrzelić.

pomyśl sobie lepiej popłakać nawet 2 lata i wyleczyć się z tego gooowna niz być dalej w tym bagnie i cierpiec duzo wiecej czasu, wybor nalezy do Ciebie

ale to nie jest takie łatwe się rozstać. Boje sie że nie wytrzymam i sama sie pierwsza odezwe za kilka dni. a Wtedy on jak zwykle posłodzi poudaje ze sie interesował, co robiłam co u mnie i bedzie udawał jakgdyby nic sie nie stało i dalej razem... juz raz tak mialam, nie wiem jak to przetrwać :/

zapomniałam wspomnieć, że są bardzo pamiętliwy i złośliwi, a jak coś nie idzie po ich myśli to jesteś ta glooopia i strzelaja focha :D

Pani z 20:46 i 20:48 ma rację jak najbardziej :) Często pan toksyczny robi z siebie właśnie taką typową ofiarę, a jak to on nie był źle traktowany przez byłe dziewczyny, złe doswiadczenia z kobietami, a jaką on ma nieszczęśliwą sytuację rodzinną, a w pracy źle, a coś tam jeszcze, robi z siebie biednego nieszczęśliwego facecika jednym słowem, tak że kobiecie jest go szkoda i chce sie nim opiekować. I typowe, że ciagle komentuje inne baby - cycki, tyłki i tego typu rzeczy, gada z Toba jak z kolegą, co ma chyba na celu zanizenie Twojej samooceny.

Musisz być silna, dasz radę i uwierz w siebie że zasługujesz na kogoś porzadnego. Pewnie ten "Twoj" też gadał ze nikt Cie nie bedzie Kochać, że obawiasz sie odejsc ? Nic mylnego spotkasz tego dobrego

aha no i do tego jakby nie było, wspólne przyszłe plany itd. już długi jesteśmy razem i nie wiem czy dam rade sama zacząć żyć, ruszyć do przodu.. boje sie ze popadnę w lekką depresję ktorą kiedyś miałam przez ponad rok czasu. Jestem taka, że jak cierpie to nie potrafię funkcjonować, bede siedzieć nawet ten rok w domu, bez znajomych, nie bede chciała dalej się kształcić bo nie będzie po co.. bo nie będzie sensu... boże jakie to popieprzone jak to pisze a takie prawdziwe :/

gość 20:56 dzięki za przyznanie mi racji przeszłam to wiem o czy mówię :D

To on Cię wyniszczy, wybór należy do Ciebie

Ja zostawiłam Pana toksycznego, łatwe to nie było bo trzeba mieć dużo silnej woli, ale za kazdym razem powtarzalam sobie to co zlego mi zrobil, pomoglo :D CHOC WIEM ZE TERAZ BEDZIE MNIE BOMBARDOWAL SMS