Problem w rodzinie

Witam Was kochane. Mamy mały problem w rodzinie. Mój mąż ma 3 braci. W lipcu wzięliśmy ślub. Jak się okazało na październik tego roku planowal ślub wraz ze swoją narzeczoną brat męża, ale nikomu nie mówili. My pojechaliśmy na urlop zagranicę nie mieliśmy z nikim kontaktu. Na wczasach oświadczył mi się. Od razu ustaliliśmy datę ślubu, miejsce i zrobiliśmy listę gości. Dwa tygodnie temu szwagier z narzeczoną zostaną rodzicami. Narzeczona szwagra zarzuca nam że zachowalismy się w stosunku do nich. Oddala szwagra od mojego męża. Ma na niego wpływ. Niestety zabrania mu wyjść na piwo z bratem itp. Chłopaki zawsze mieli wzorowy kontakt jako bracia. Powiedzcie dzewczyny czy my naprawdę zrobiliśmy źle ? Szkoda mi męża bo wiem że cierpi bo to jego brat. Jestem jedynaczka wi wieęc rodzeństwa nie mam.

a kto im bronił zrobić wesele? przecież to nawet nie w tym samym miesiącu

Czekaj powoli bo nie kumam... Wzieliscie slub, pojechaliscie zagranice, potem ci sie oswiadczyl i zrobiliscie liste gosci a tamci zostali rodzicami i szwagierka odciaga meza od brata... Ale z jakiego powodu??

strasznie chaotycznie i nieskładnie piszesz .

musisz dopracowac te wiadomość. "W lipcu wzięliśmy ślub. (...) My pojechaliśmy na urlop zagranicę nie mieliśmy z nikim kontaktu. Na wczasach oświadczył mi się. Od razu ustaliliśmy datę ślubu, miejsce i zrobiliśmy listę gości. " Ślub wzieliście w lipcu a oświadczył ci sie kiedy? w zeszłym roku na wakacjach czy uporaliscie sie ze slubem w miesiac/dwa? "Dwa tygodnie temu szwagier z narzeczoną zostaną rodzicami." Zostaną za 2 tyg czy zostali 2 tyg temu? "Narzeczona szwagra zarzuca nam że zachowalismy się w stosunku do nich." Zarzuca że jak sie zachowaliście?

Tak tylko że oni chcą pieniędzy od teściów. My mieliśmy pieniądze na wesele ale rodzice chcieli nam zrobić wesle i zrobili. Na dzień dzisiejszy robią gruntowny remont domu więc nie za bardzo stać ich na zrobienie drugiego weslea takiego jak chce narzeczona szwagra.

Dziewczyno o czym ty chrzanisz??? Napisz moze w jednym zdaniu jaki jest problem i jakiej porady oczekujesz, bo pisanie dlugich wywodow kiepsko ci wychodzi.

to odpowiedz szwagierki na temat jaki druga zalozyla tu jakis czas temu? rodzicie dalej nie chca dac kasy na slub drugiego brata bo sie na wasz splukali? Trzeba bylo od razu na tamtym watku odpisac to byscie sobie wyjasnily;-) jesli prowo to bezsensu to samo ciagnac- wymysl cos nowego;-)

Oświadczył mi się rok temu w lipcu, wróciliśmy powiedzieliśmy rodziną że planujemy ślub i tu że strony szwagra narzeczonej był tzw foch. I wtedy się dowiedzieliśmy że oni mieli plan.

skoro wcześniej planowali wesele i oczekiwali pomocy rodziców, to powinni chociaż ich poinformować. A skoro tego nie zrobili, mieli jakieś tajemnice, to ich sprawa. Niech robią wesele za swoją kasę albo czekają aż ktoś im da. PS. A nie są źli na rodziców, jak śmali zrobić sobie remont bez uzgodnienia tego z nimi?

też to już czytałam tylko od strony tej niby szwagierki - marne to prowo i kompletnie niedopracowane - wstyd!

nie kręć już, kłamczucho!

Nie informowali nikogo. Ja pisze na forum pierwszy raz.

no to ich problem

u mojej kolezanki w rodzinie był podobny problem.. rodzice sami rozwiazali sytuacje i powiedzieli ze ślub weźmie ta para, która im pierwsza powiedziała, druga musi conajmniej pól roku zaczekac.. w koncu oni płacą wiec mają prawo sie wypowiedziec. foch też lekki był. bp tamci czekali niby na odpowiedni moment zeby powiedziec... ale nie mieli wyjscia skoro chcieli kase. Tu jest problem bo ta druga para jak rozumiem zaliczyła wpadke w międzyczasie wiec im sie spieszy troche... zrezta teraz to juz sie nie da daty zmienic. Nie.. myśle ze nie zrobiliscie nic złego. Oni sa w trudnej sytuacji przez zbieg okolicznosci i wlasna nieostrożność - szwagierka próbuje to na was zrzucic ale moim zdaniem nie ma racji.

rodzice sami rozwiazali sytuacje i powiedzieli ze ślub weźmie ta para, która im pierwsza powiedziała, druga musi conajmniej pól roku zaczekac.. w koncu oni płacą wiec mają prawo sie wypowiedziec. xxxxxxxxxxxx śluby , wesela, niby dorosłe życie - a jak co do czego przychodzi to nie macie prawa głosu bo o za wszystko płacą i o wszystkim decydują RODZICE! - biedne dorosłe dzieciaczki...

My nie chcieliśmy obarczać rodziców naszym ślubem no ale chcieli zorganizować nam wesele. U nas wyglądało to tak że rodzice płacili trochę, my trochę.

glupie, nudne prowo w dodatku drugi raz to samo

Dokładnie,już to czytałam jakiś czas temu. Wysil się bardziej dziecinko. :-P