Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andka

Maz nie chce uprawias sexu

Polecane posty

Gość gość
jak facet tak się zachowuje to pewnie kogoś ma na boku, nie ma szans że jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość facet
mysle że powinnaś zacząć bardziej dbać o siebie, weż sie w garsc popraw włoski makijaż fajne ciuchy i zacznij wiecej z nim wychodzić tak aby faceci zaczeli sie za tobą wtedy facet zobaczy oczami innych że innym sie podobasz i zacznie sie tobą bardziej interesować. kłótnie tu nic nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andka
gosc facet dzieki za rady, masz chyba racje zmienie cos w sobie, zainwestuje bo jak do tej pory nic tylko oszczedzalam a co mi po tych oszczednosciach jak szczesliwa nie jestem boje sie tylko ze teraz jak zaczne wydawac to dopiero ´zaczna sie klutnie o jej-...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol333
Poszukaj tak jak ja lewizny znam paru fajnych dyskretnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
On czuje się odstawiony na boczny tor i trzepie kapucyna, co mu wcale nie leży. To, że nie zależy mu na Twoim wyglądzie jest nieprawdą. Gdy ładnie wyglądałaś był zazdrosny o Ciebie, ale tak na prawdę cieszył się z tego. Teraz wyglądasz jak Matka Polka i wcale go to nie cieszy, bo on potrebuje być zazdrosny. Wymagania dziecka rozumiem, ale nie musisz mieć wypicowanego mieszkania i on nie musi mieć obiadu z 5 dań. Zadbaj o siebie, wyskocz do fryzjera, manicurzystki, kosmetyczki (mały w wózku albo w nosidełku przeżyje godzinę), ubierz się a zobaczysz, że jego stosunek do Ciebie zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież jej mąż może mieć inną na boku nie tylko ze względu na jej wygląd, czasami też charakter innej kobiety ma znaczenie ..bądź miła dla męża, przestań całkowicie narzekać akurat to może zdziałać cuda a nie tylko zmiana wyglądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kumam,czemu kobiety brak ochoty na seks ze strony meza nie przypisuja swemu wygladowi,nie rozumiem tego po prostu i jestem kobieta,i mam 2 dzieci,Zawsze bylam zadbana, a po urodzeniu dzieci natychmiast po przyjsciu ze szpitala zajmowalam sie swoim wygladem,i nie mowie tu o kilogramowej tapecie na twarzy,ale nieumyte wlosy?rozciagniete dresy,kudly w nieladzie?ktory facet bedzie mial ochote na seks z kocmoluchem?masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był przy Tobie podczas porodu ? To mogło go bardzo zniechęcić jeśli był przy porodzie :( Jestem kobietą, kilka miesięcy temu na ćwiczeniach byłam świadkiem porodu :( sorry to jest obrzydliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mąż autorki jest taki zachęcający do miłosnych igraszek? skoro odnosi się do niej wulgarnie i mówi o niej przy dziecku, że jest brzydka i głupia to chyba nie są zbyt zachęcające słowa aby kobieta miała ochotę na takiego mężczyznę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle się dziwię autorce że to wszystko toleruje, ciekawe czy jej mąż chodzi co dziennie taki pachnący i nie w dresach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatatarata
nie do wiary, weszlam tu zalozyc identyczny wątek a od razu wyświetlił mi się twój. ja urodziłam dziecko prawie 11 mscy temu, ale mąż odepchnął mnie w sprawach łóżkowych gdy byłam w 3-cim miesiącu ciąży. do tej pory posucha, seks uprawialiśmy zaledwie kilka razy od tamtego czasu, podejrzewałam go o wszystko - ze moze ma inna na boku, lazi na d****i, moze jest gejem. wszystkie opcje odpadaja, w zasadzie jak nie jest w pracy to caly czas jest w domu, jego telefon milczy, a jak juz ktos dzwoni to sie nie chowa, nie ma nic do ukrycia - nigdy nic nie znalazlam, zadnego twardego dowodu ze mnie zdradza. jestem zalamana. jestem mloda, on tez, nie wydaje mi sie zeby mial problemy ze wzwodem. przez to duzo sie klocilismy, we mnie rosla frustracja, poczucie beznadziei i moja pewnosc siebie siegnela parteru. najlepsze jest to, ze ja chyba juz nawet nie chce zeby to sie zmienilo, ale jednoczesnie nie chce trwac w takim beznadziejnym zwiazku. nawet jakby mu sie nagle odmienilo to teraz juz jestem tak zblokowana ze zwyczajnie nie mialabym ochoty na wspolzycie z tym czlowiekiem, to wszystko bylo dla mnie zbyt upokarzajace. oczywiscie wiele razy podejmowalam proby rozmowy i rozwiazania problemu. bezskutecznie. w zasadzie nigdy nie uzyskalam konkretnej odpowiedzi o co w tym wszytskim chodzi. nie wiem co mam teraz robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest zmęćzony małym dzieckiem i odreagowuje w taki właśnie sposób. wbrew pozorom tak właśnie jest, gdy ludzie mają małe dziecko. co stanowi wielkie tabu. czemu mnie to nie dziwi...standardowy problem- od porodu wszystko się zmieniło....ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy w ogóle pamiętacie jeszce o swoich związkach, czy to jest tak, że jak już nastał cud macierzyństwa, to miłość do meża zdaje się wam blada? abstrah*jąc od ilości waszych obowiązków- czy wy w ogóle pamiętacie o tym jak ich kochacie (mężów!), czy rozmawiacie, czy wspieracie się w tym, by przetrwać jakoś ten trudny czas, jakim jest posiadanie dzidziusia? a może wszelka refleksja nad pięknem miłości ukierunkowana jest już tylko na waszą relacje z dzieckiem? czy "zdetronizowałyście" w swych sercach męża? facet czuje się mega odtrącony zazwyczaj w tym czasie. zawsze miał was dla siebie, byliście sobie najważniejsi. a teraz jest rewolucja życiowa. jeśli on wie, że wciąż zajmuje tę samą pozycję w waszym życiu, co kiedyś, to powinno się unormować. chyba, że ślub był z powodu ciąży lub kiedy byliście jeszcze dzieciuchami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś nie chce mi się wierzyć, że tacy mężczyźni są w porządku i nie mają kogoś na boku, chyba że mają ukryte problemy ze wzwodem albo jakieś blokady psychiczne np. przerasta ich rola ojca, męża itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mają blokady psychiczne, to chyba powinni iść na terapię psychologiczną albo do seksuologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestey uważam, że kobiety- matki są sobie w dużej mierze winne wystarczy poczytać jak wiele z nich radykalizuje macierzyństwo, w taki sposób, że najbliższa im osoba- mąż staje sie kimś, kto może 'spadać' bo w końcu 'obcy' dopóki dziecka nie miały to był to ukochany misio, aj ak dziekco się pojawiło, to nagle 'obcy chłop, w razie czego sie zmieni' boli mnie ten cały koncept kochania dziecka bardziej od męża. uważam, że to duże uproszczenie pewnych konceptów, a kobiety tak się w to wczuwają i zachwycają, że biorą to zbyt dosłownie i choć strzelę wam gola, bo sama jestem kobiet, ale wiele kobiet same na zdradę pracuje. no słuchajcie wy we dwoje tworzycie dom. on pracuje, on wraca do domu...dziecko jak zapracuje, to będzie miało swój dom, przynajmniej bedzie umiało doceniac i wtedy będzie się rządzić, a póki co, to mąż najpierw był wychowywany, potem się kształcił, potem pracował, on powinien być teraz najważniejszy, na dziekco prrzyjdzie kolej w dorosłym życiu, wy je macie przygotować do tego. większosć życia będzie dorosłe i bez was, to wtedy lepiej, żeby przez tą większość życia ktoś mu dogadzał (żona, mąż). przygotowujecie swoje dziecko do życia pokazując mu szczęśliwy związek. ale nie- bo wy po stokroć przegonicie męża, byle dziecku ustąpić. po prostu głupia ta matka natura i ten zasrany domniemany instynkt macierzyński, skoro tak zubażają kobietę, by ona już nie umiała wypośrodkowac dwóch najwazniejszych relacji w życiu, dwóch uczuć do najbliższych im ludzi. nie wiem w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jeszcze coś takiego jak nie dobranie seksualne, może po prostu temperamentem nie pasujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, też mam podobny problem ze swoim najnowszym bojfrendem - kupuje mi kwiaty, zaprasza do KFC, całuje ale to wszystko. A ja bym chciał by mnie tak porządnie wyroochał, wybolcował mnie na ostro tak jak lubię najbardziej. Że też musiałem trafić na takiego delikatnego romantyka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gość, niestey uważam, że kobiety" i tu masz w zupełności rację. Kobiety często zdradzają swoich mężów z własnymi dziećmi! Nie znam tego z własnego doświadczenia, lecz z obserwacji. Zauważyłam, że kochają dziecko bardziej niż własnego, kochanego partnera. Dobrze że ja do tych osób nie należę. Dziecko jak i męża kocha się równie mocno! Tak samo! :( Chociaż abstrah*jąc, mam kuzynkę, jak wiemy opieka nad dzieckiem to ciężka praca 24/7, a ona miała wszystko na głowie dziecko, obowiązki domowe. Następnie wróciła do pracy i nadal na jej głowie są obowiązki odnośnie dziecka, domu i jeszcze praca zawodowa. Mężulek nie starał się odciążyć żonę. On tylko wrócili z pracy, zjadł obiad, włączył TV i miał wszystko w duupie. :O Czasami moja kuzynka mówi, że już nie ma siły. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatatarata
a co w sytuacji takiej jak moja? ja zostałam odepchnięta jeszcze w ciąży. nie wiem dlaczego, najpierw mówił że ma opory przed seksem bo "dziwnie mu" to robić ze świadomością że noszę w sobie dziecko. a po porodzie nic się nie zmieniło :/ jesteśmy parą niemalże od 10 lat, małżeństwem niecałe dwa. w życiu nie spodziewałabym się że to tak się skończy :( już się w sumie poddałam, każda nieudana inicjacja seksu była dla mnie tak upokarzająca że na samą myśl gdybyśmy mieli znów to robić to aż mnie mdli. jestem maksymalnie rozżalona, przez ten brak bliskości i ciągłe odpychanie mnie cała nasza relacja się posypała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×