Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izmosss

Mam 25 lat i idę od października na studia

Polecane posty

Gość Izmosss
Bez urazy, ale każdy ma swój plan na życie i mąż i dzieci to nie jest jakiś konieczny element. Osobiście mam inne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te moje 5,5 letnie to weterynaria. Skończe w wieku 30 lat, ale nie żałuje podjetej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
Super, praca ze zwierzętami to fantastyczna sprawa. :) Cieszę się, że czujesz się spełniona - to podstawa. Znam wiele osób, które opuściły mury uczelni wyższej z poczuciem straconego czasu i teraz w ogóle nie odnajdują się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alladyna bez lampy
Wspaniale :) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się, że trafiłam na ten wątek, bo miałam podobne wątpliwości, ale widzę, że podobnych mi osób jest więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
O tak, ja też się cieszę, że nie jestem sama :) Do tej pory czułam się w tej kwestii osamotniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończysz w wieku 30 lat i będziesz chciała mieć rodzinę przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
Pomyślcie, że są tego plusy : mamy doświadczenie zawodowe, mogłyśmy ciekawie spędzić daną nam młodość, nasze decyzje są teraz o wiele bardziej przemyślane. Po maturze człowiek idzie na studia często pod presją rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
Wtedy już pewnie skończę studia. Czy naprawdę sądzisz, że każdy ma predyspozycje ku bycia dobrą matką i żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
do bycia' - sorki, to już ta pora rozkojarzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie będę miała dzieci pewnie z powodu studiów, bo po studiach jeszcze trzeba sie ustatkować itp- ale trudno, coś za coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alladyna bez lampy
Poza tym nawet jesli skonczy studia w wieku 30 lat i nagle zapragnie meza i dzieci, to czy dziewczyna bedzie przeterminowana? Ja skonczylam w wieku 24 lat, do 30 mi blizej niz dalej. No i co... I nic sie nie zanosi. Co to za gadanie w ogole. Niech rozwija pasje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
Do małżeństwa i dzieci nie ma co się śpieszyć. Jeżeli będzie to dane, to i po 30 mogę wyjść za mąż. A jeśli nie - trudno. Przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mowię, że każdy ma predyspozycje, żeby w życiu poszło jak z płatka, ale dziecko i rodzina to chyba jednak priorytet, a już godzić się z tym, żeby na to nie starczyło czasu może tylko mocno niedojrzała i nie myśląca perspektywicznie osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać, są osoby o innych priorytetach, więc nie ma co uogólniać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alladyna bez lampy
Rozumiem, że piszesz tak, bo jedyne rozwiazanie dla Ciebie to spedzanie czasu z dzieckiem do 18 r.z w domu. A to sie dobrze sklada, kolezanka chce byc tlumaczem. A taka praceprzewaznie wykonuje sie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz na serio, że po trzydziestce ktoś będzie chciał Cię za żonę i że łatwo będzie Ci zajść w ciążę?:D:D:D młodsze mają problemy z zajściem, poczytaj choćby na kafe. jesteś jak dziecko we mgle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
Alladyna - w pełni się z Tobą zgadzam :) Pasje, wykształcenie, ciekawe przeżycia - to wzbogaca osobowość, kształtuje człowieka. Nie neguję tego, że i rodzina jest ważna, ale też nie sądzę, aby każdy nadawał się na małżonkę lub matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alladyna bez lampy
Moja siostra zaszla po 30 i to miala jedno po drugim. Serio????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, temat jest o dukacji a nie o macierzynstwie, jakby autorka sie nad tym zastanawiała, to by założyła temat o macierzynstwie- więc po co ten offtopic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie gadanie, nie nadawał się. ja mogę powiedzieć "nie nadaję się do pracy, więc od jutra zęby w ścianę". rozwijanie pasji jest dobre do któregoś tam wieku, potem powinny zejść na drugi plan, nie jesteś już dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alladyna bez lampy
Rozumiem, że po pracy kapcie, koc i TV. Mhm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
To nie jest niedojrzałość, a świadomość własnych pragnień. Dla mnie większą niedojrzałością jest płodzić potomstwo, aby wpasować się w narzucony przez społeczeństwo schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"płodzić potomstwo" i "schemat" - ach jakie piękne i nowoczesne slogany. podobnie jak "rozwijać pasje". wyrośniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem taka matka Polka sfrustrowana, że się poświęcała całe życie i g... z tego ma, bo dzieci nie doceniły jej babrania się w pieluchach i dbania o nie przez całe życie, a mężuś miał kryzys wieku średniego i wymienił żonę na nowszy model. Więc też bez przesady z tym idealizowaniem macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem taka matka Polka sfrustrowana, że się poświęcała całe życie i g... z tego ma, bo dzieci nie doceniły jej babrania się w pieluchach i dbania o nie przez całe życie, a mężuś miał kryzys wieku średniego i wymienił żonę na nowszy model. Więc też bez przesady z tym idealizowaniem macierzyństwa. x masz uraz, powinnaś iść do psychologa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
Na rozwijanie pasji powinno być miejsce w każdym wieku. To czyni człowieka młodym i zadowolonym z życia. Powinien stawiać sobie cele, do których dąży, poszerzać wiedzę, uczyć się nowych życiu. Jeżeli wraz z małżeństwem miałabym z tego zrezygnować to wolę nigdy nie zawierać takich związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alladyna bez lampy
Mhm...Wyrośniemy. Ja już wyrosłam, ale z robienia czegoś wbrew sobie. Dzieci powinny mieć szczęśliwych rodziców, którzy zaszczepią w nich pasję, przede wszystkim do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
nowych rzeczy'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izmosss
Dokładnie! Dzieci wyczuwają niespełnienie swoich rodziców. Sama jestem córką kobiety, która zrezygnowała ze studiów na rzecz potomstwa, i odkąd pamiętam mama zawsze czuła się sfrustrowana z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×