Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lola88

Partner nie zgadza się na wegańskie dziecko

Polecane posty

Gość lola88

Mam niesamowity problem z moim narzeczonym. Dziecko już w drodze. Ja jestem weganką, on je mięso. Naturalne dla mnie jest, że moje dziecko też będzie wege, bo nie wyobrażam sobie przygotowywania mięsa w mojej kuchni. On i jego rodzice ciągle namawiają mnie na "szyneczkę" i inne MIĘSKO. Cały czas stanowczo odmawiam ale on coraz bardziej się złości. Doszło do tego, że podrzuca mi mięso i nabiał, a takiej nieuczciwości nie mogę zaakceptować choć mówi, ze to dla dobra dziecka :( Wiem, że to wszystko sprawka jego matki. Do tego postawił pod znakiem zapytania nasz ŚLUB dopóki nie zacznę, jak mówi, zdrowo żywić nasze dziecko... W tym tygodniu znalazłam drobno pokrojoną kiełbasę w moim wegańskim żurku! Śmietanę ze słonecznika podmienił mi na mleczną i myślał, że się nie zorientuję. Od teściowej dostałam naleśniki, jak mówiła z grzybami. Na szczęście zawczasu rozgrzebałam farsz i znalazłam kawałki kurczaka!!! Co mam im zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę, że dla dobra dziecka przemęczyć się i zmienić nawyki żywieniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zdrowo walnięta. Nie pozwoliłabym swojemu synowi wiązać się z vege przygłupem czy innym eko-oszołomem, ani tym bardziej płodzić dzieci. Szkoda chłopaka i dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
Ale jak to dla dobra dziecka? Co masz na myśli? Przecież moja wegańska dieta jest cenniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
dla Ciebie może i jest, dziecko może samo zdecydować, poczytaj o BLW - niech samo wybiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes walnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
Hej, nie wiem czemu uważacie, że jestem wege-przygłupem. Co takiego ma w składzie mięso, czego pozbawiam mojego dziecka??? o BLW wiem. Może moje dziecko kiedyś zechcce jeść mięso. Bedzię mi przykro ale mu nie zabronie. Ale na razie to ja za niego zdecyduje i wybiorę to, co wg mnie jest dla niego lepsze. Każdy rodzic decyduje za swoje dziecko do pewnego momentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
no to w czym problem? wytłumacz im, że dziecko wyciągnie sobie z ciebie wszystko co mu do życia potrzebne i najwyżej zrujnuje Tobie zdrowie, a nie sobie, żeby dali spokój z mięsem... poza tym nie wybrażasz sobie przygotowywania mięsa w swojej kuchni, ale chcesz doać kiedyś dziecku wybór.. to jak? będziesz miała dwie kuchnie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby dziecko miało więcej rozumu od powalonej matki. Dobrze, że będzie miało babcię, która już się nim odpowiednio zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
Nie wyobrażam sobie, że przygotuję mu mięso :) Jeśli będzie chciało jeść to niech tata się o to martwi. Albo babcia. Chciałabym, że jeśli już będzie jadło to malutko. Ciężko jest im to wytłumaczyć, zwłaszcza, że uciekają się do oszustw :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz prawa decydowac o tym co je twoje dziecko. Ono jak podrosnie samo zadecyduje. Poki co masz obowiazek pokazac mu wszechstronna diete. Jak nie bedzie w przyszlosci lubil miesa to ok. Ale wyobraz sobie wychowac takie problematyczne dziecko. Gdziekolwiek nie pojdzie trzeba bedzie mu przygotowywac osobne dania. I to nie tylko bez miesa ale i bez produktow odzwierzecych. To jest chore. Nie chcialabym miec takich gosci. Nie dostosywalabym diety pod kogos, to ten ktos musialby dostosowac sie do tego co jest na stole. Niczego bardziej nie cierpie jak takich wybrednych osob: tego nie zje, tego nie tknie, tamtego nawet nie sprobuje. Mam takich znajomych i przestalam juz sie przejmowac jakich skladnikow mam dla nich nie uzywac. To ich problem niech sobie sami wygrzebuja z salatki to co im nie odpowiada. Uwazaj i nie skrzywdz dziecka w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
Mogę wiedzieć czemu wg was jestem POWALONA??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmietana ze słonecznika - hehe zapodaj jeszcze inne "potrawki", pośmiejemy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo piszesz jak nawiedzona . Jak ty sobie wyobrażasz dietę niemowlaka jak ? przedszkolaka ? co ono będzie jadło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
Nie rozumiem. Nie mam prawa decydować o tym co je moje dziecko????:))))) A Twoje dziecko może np pić alkohol i palić i też nie masz prawa o tym decydować? A ty masz prawo decydować o tym co lubią i mają jeść twoi goście? Nie chcesz im sprawić przyjemności przygotowując jedzenie, które lubią? Rozumiem że mają przyjść do ciebie i jeść coś czego nie trafią bo masz gdzieś ich samopoczucie? No średnio. Ja bym nie przychodziła. Każdy ma prawo czegoś nie lubić. To ty tego nie rozumiesz. Poza tym co jest strasznego w niejedzeniu mięsa? Mięso to głównie hormony i antybiotyki i nie jest nam do niczego potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytłumacz mi dlaczego ludzie nie jedzący mięsa szukają jego smaku w zastępnikach? typu żurek..jego urok w mięsnych posmakach, po co robić jego warzywny odpowiednik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to napisz co ono może jeść według twoich zasad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
Jak sobie wyobrażam dietę niemowlaka? No raczej nie będzie jadł parówek po urodzeniu. Mleko. Moje. Taka to dziwna dieta? Później dziecko normalnie jada warzywa, kasze. Może pić mleko migdałowe, ryżowe. Przedszkolak? Nie widzę nic trudnego. Makarony z sosami warzywnymi, kotleciki z soczewicy, pierożki, kasze z warzywami, ryż, kluski, zapiekanki, lasagne, pizza. Coś jeszcze widzicie w tym zabawnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eko zdeko
Dzieciom do rozwoju potrzebne są aminokwasy pochodzące z białka zwierzęcego. Nie zastąpisz ich nigdy produktami roślinnymi. Zapewnij dziecku zróżnicowaną dietę - będzie miało szanse na zdrowy rozwój. Jak nie chcesz mieć do czynienia z mięsem itd. poporoś męża o przygotowywanie posiłków. Na początek możesz przecież karmić dziecko słoiczkami, w których jest mięso ale go nie widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wygląda Twoja codzienna dieta napisz to ocenimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eko zdeko
Dzieciom do rozwoju potrzebne są aminokwasy pochodzące z białka zwierzęcego. Nie zastąpisz ich nigdy produktami roślinnymi. Zapewnij dziecku zróżnicowaną dietę - będzie miało szanse na zdrowy rozwój. Jak nie chcesz mieć do czynienia z mięsem itd. poporoś męża o przygotowywanie posiłków. Na początek możesz przecież karmić dziecko słoiczkami, w których jest mięso ale go nie widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a serki waniliowe,jogurty , żółty ser???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jajko( bardzo wazne w diecie dziecka ) może jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eko zdeko
A co zrobisz, jak nie uda Ci się karmić dziecka piersią ? Bo z tym to różnie bywa. Podasz dziecku krowie mleko - modyfikowane ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co badz sobie ta weganka ,ale innym moglabys dac spokoj :P Czemu chcesz krzywdzic wlasne dziecko???To, ze ty masz siano zamiast mozgu nie oznacza ,ze dziecko teraz musi cierpiec.Jestes samolubna i myslisz tylko o sobie i w dodatku chcesz zmuszac dziecko by nie jadlo miesa(bo pewnie by sie maluch zajadal ze smakiem).A jak wyrosnie to niech sam decyduje.Nawet jakbym ja nie jadla miesa to normalnie bym gotowala dla mojej rodziny i nie uprzykrzalabym zycia reszcie rodziny z moim widzi mi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Ja rozumiem, ze komuś może mięso nie smakować, tzn. jestem sobie w miarę to wyobrazić, ale co jest złego w mleku, śmietanie, maśle, aby zastępować to czymś innym?? Śmietana słonecznikowa, kotlety sojowe i inne badziewia? Trzeba mieć niesamowicie spaprane kubki smakowe, aby uważać, że czyms można zastąpić prawdziwe jedzenie. Do swojego domu nie zapraszam eko poyebów, nawet się z takimi nie zadaje, bo to wstyd dla człowieka na poziomie. Poznałam tego typu osobniki na studiach i dziękuje bardzo za takie towarzystwo, które płacze nad kurkami, jajkami, zarzuca mi noszenie skórzanych ubrań, kupowania skórzanych sof i posiadania skórzanej tapicerki w aucie, uważając, że skaj jest bardziej eko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko potrzebuje normalnej diety,miesa warzyw,jajek a nie zrytej matki ktora chce byc wege bo ma nasrane w glowie? Czy twoja matka nigdy nie podawala ci miesa? Odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
śniadanie: 2 kanapki z chleba razowego z pastą z fasoli, pomidorem, sałatą, rzodkiewką, kiełkami lucerny i kawa zbożowa (bo ciąża, normalnie weganie piją prawdziwą;)) na mleku sojowym. 2 śniadanie: kanapka z pasztetem z soczewicy. Potem pół gorzkiej czekolady, banan, jabłko. obiad: Pulpety z kaszy jaglanej w sosie pomidorowym. Załata z marchewką, oliwą i ziołami. podwieczorek: ciastka owsiane, biszkopt wegan z truskawkami i bitą śmietaną kokosową. kolacja: herbata. właśnie piecze się pizza z warzywami. I co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola88
Wyżej wkleiłam jadłospis. Nadal nie rozumiem dlaczego wg was chcę krzywdzić moje dziecko. Czym? Brakiem serka waniliowego? Czy moja dieta jest zbyt mało zróżnicowana? Czego wam tam brakuje? Poza tym to, że potrzebujemy białka zwierzęcego to już dawno obalony mit. Potrzebujemy białka, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×