Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jzl

Ile dac w kopertę

Polecane posty

Gość jzl

Zakładając , że Wasze wesele już się odbyło i teraz idziecie na wesele do Waszych gości. Czy dajecie tyle samo co dostaliście od nich ? Ja właśnie jestem w takiej sytuacji i zastanawiam się co zrobić, bowiem my od pary naszych gości dostaliśmy 100 zł z komentarzem, że i tak się dużo wykosztowali na nasze wesele. Z drugiej strony, zawsze ja jako gość daję 400-500 zł i nie dlatego aby pokryć koszt talerzyków, ale dlatego że z naszych dochodów na taką kwotę możemy sobie powiedzmy bezboleśnie. Gdybym miała pojawić się na ślubie, ściskając w garści kopertę ze stówą to bym zapadła się pod ziemię, ale teraz w tej sytuacji nie wiem co mam robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludikka
200 zł od bidy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym do nich po prostu nie poszła, to jakaś bliska rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzl
Przyjaciele ???? :-) znamy się ponad 20 lat od podstawówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie też 100 zł i dodajcie taki sam komentarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzl
Tak się zastanawiam, że chyba najlepiej nie jechać wcale, bo oprócz koperty dochodzą koszty dojazdu ( 600 km w jedną stronę ), koszty hotelu na dwie doby, kwiaty... Tylko jak męża przekonać ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zróbcie to samo co oni,oni też jechali 500 km,oni też sobie płacili z a hotel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydzili by się naprawdę 100 zł ??? Masakra ja bym pusta kopertę dala chamy jedne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oni nie płacili za hotel, bo u nas goście mieli noclegi zapewnione, częściowo w domu rodziców, częściowo w hotelu. Dali nam pod kościołem kopertę z komentarzem " wiecie tak skromnie, bo i tak na to wesele się wykosztowaliśmy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bałkanica
Jak Kuba Bogu. Najwyżej minimalnie więcej, bo w końcu inflacja jest :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy w podobnej sytuacji i jak chodzimy do osób od których dostaliśmy 700 zł i też tyle samo dajemy to czujemy się z tym dobrze natomiast za rok pójdziemy na wesele do osób od których dostaliśmy 100 zł i będę się z tym czuła niekomfortowo bo wiem że to obrzydliwie mało ale wychodzimy z mężem z założenia że skoro oni nam tyle dali i według nich była to odpowiednia suma to się nie pogniewają jeśli dostaną tyle samo. Jak Kuba Bogu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedźcie na wesele i pobawcie się za tą 100. Skoro płaciliście im za nocleg to zadzwoń do pary młodej i na beszczelnego powiedz "Słuchajcie przyjedziemy na wesele tylko zarezerwujcie nam pokój w hotelu tak jak my wam " A jak będziecie dawać kopertę to rzućcie taki sam tekst czyli "Tak skromnie bo wiecie wykosztowaliście się, z resztą wiecie bo niedawno byliście u nas na weselu to wiesz jak to jest" Zawsze jestem bezpośrednia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym komentarza nie mowila a w kartce z zyczeniami zrobila cennik ile was to kosztowalo-kreacja tyle i tyle,fryzjer tyle i tyle,makijaz tyle i tyle,dojazd tyle i tyle,maz tyle i tyle i na koniec ze sorki ze tak skromnie ale to wasze wesele tyle nas kosztowalo,ze nie moglismy sobie pozwolic by zwiekszyc budzet w koperte dla was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
daj tyle ile uwazasz-od serca,widocznie tamci dali tyle na ile było ich stac,czy zawsze trzeba patrzeć pod kątem zemsty? skad wiesz jaka mają sytuvcję a moze dziecko w drodze a moze mają kogos chorego (tfu tfu) w rodzinie i potrzebuja pieniadzy na szpital a moze nie mają kasy? jak mnie byłoby stac to bym dala tyle ile uwazam i nie załowała ze oni dali tak mało to ja z zemsty tez im tyle dam albo jeszcze lepiej pustą kopertę. ile w niektórych nienawisci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie ma we mnie ani odrobiny nienawiści. Chciałam tylko zapytać jak to wygląda u innych, bo mi na samą myśl, że mam dać dla najlepszych (??) przyjaciół 100 zł, to mi się wstyd robi. Nasza sytuacja materialna jest podobna, i wiem co mówię, bo jak pisałam znamy się ponad 20 lat. Być może potrzebne były jej trzy sukienki i cztery pary butów ( sama opowiadała, że tyle kupiła bo nie mogła się zdecydować, a chciała świetnie na naszym weselu wyglądać), ale nie w tym rzecz, ich pieniądze i ich sprawa na co je wydają. Było nam cholernie przykro i raczej nie ze względu na zawartość koperty ale na komentarz. I zastanawiam się, czy oni docenią nasz gest, bo jeżeli nie, to po co się wysilać ? Może lepiej płonąc ze wstydu dać te no 150 (wiadomo inflacja) ? A może właśnie państwo młodzi nie są materialistami i zależy im na obecności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dacie im więcej niż oni wam to popełnicie największą w życiu głupotę. Traktuj ludzi tak jak oni ciebie traktują. Jeżeli dostałabyś od nich 1000 to też byście tyle dali. Natomiast dali was 100 to też dajcie tyle samo. Widocznie uważają że 100 zł jest ok skoro tyle wam dali. Pomyśl,gdyby 100 zł dla nich było mało to nie daliby wam tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My od dnia naszego wesela zawsze dajemy tyle samo co dostaliśmy. Skoro ktoś nie płonął choć dał 100 zł to my też nie mamy się czego wstydzić bo w końcu dajemy tyle samo co i oni. A to że jestem elegancka i zawsze mam suknie szyte za ok 500-800 zł, mąż garnitur prawie za 2 tys,koszule za 200 itd też niczego nie zmienia. Dajemy tyle ile ktoś nam dał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cie stac a ich byc moze nie bylo to daj ta 100we wiecej ale to sama musisz wiedzie o byc przy tym obiektywna a normalnie idac na wesele nie dalabym wiecej jak 300- 400zl max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie mogę uwierzyć w materializm ludzi... To lepiej nie przychodzić na wesele, jeżeli nie ma się minimum 500zł do koperty? To po co urządzacie wesele, po co zapraszacie ludzi? Żeby sie Wam zwróciło? Chyba przestane chodzić na wesela, skoro ludzie tylko na koperty czyhają... ;/ Raz kiedyś też daliśmy 100zł w kopercie z moim facetem. Bez żadnego komentarza jak w przypadku autorki oczywiście, po prostu z kartką z życzeniami (niepodpisaną, ale ja nigdy nie podpsiuje nawet jak daje 400-500zł w kopercie). Nie wiem, czy młodzi wiedzieli kto dał im te 100zł, ale co miałam według autorki i ludzi wypowiadających się tutaj zrobić, skoro nie było nas stać? 2 miesiące przed ich slubem wyprowadziliśmy się z domu, stać nas było na kaucję, ledwo starczało nam na jedzenie. Jak z tego cos wygospodarować? Ledwo wygospodarowaliśmy tą stówę i to dzięki pomocy rodzin, które podrzucały nam na początku trochę jedzenia. Świeżo po studiach, praca trafiła się tylko w innym mieście, więc trzeba było wyjechać, ja od razu roboty nie znalazłam i nie miałam przyplywu gotowki. Wobec tego jakie rozwiązanie porponuja mi ludzie wypowiadający się tutaj? Mialam zjadać tynk ze ścian, żeby móc dać im 500zł, czy nie iść, bo z taką marną kasą to nie ma co się pokazywać? A może zadłużyć się, nie mając nawet jak spłacić długu? Rozumiem, że jak ktoś nie ma kasy, to nie ma prawa chodzić na wesela? Wiecie co, obecnie nie stanowi dla nas problemu podarowanie tych 500zł w kopercie, ale chyba serio przestane chodzić na wesela. Zastanawiam się, czy młodzi zapraszają, bo chcą się radować, czy dlatego, że traktują ślub jak biznes. Przerażacie mnie po prostu. Sami niedlugo urządzamy ślub i powiedzieliśmy sobie: robimy to, bo chcemy się cieszyć. Kasy nie oczekujemy od gości, sami wiemy, że połowa z nich nie ma kasy i żyje w długach, mialabym jeszcze ciągnąć od nich pieniądze, żeby mi się zwróciło? Nie - zapraszam ich, bo wiem że oni będą się ze mną w tym dniu cieszyć. I wam radze to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli czytalas ze spokojem i zrozumieniem to bys sie doczytala ze ta owa para ktora dala te 100zl to wczesniej panienka kupila iles kreacji i butow bo nie wiedziala w czym pojdzie?wiec skoro ja bylo stac na iles tych kreacji i butow to pewnie i stac ja bylo na wiecej niz 100zl.... Gdybym dala komus 100 to bym w zyciu nie chwalila sie kreacjami i butami-tyle w temacie a tym bardziej debilnym komentarzem danej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godsmack
Wiadomo, ze wszystko zależy od sytuacji materialnej danej pary, ale skoro jest tak jak to opisałaś to nie miej wyrzutów: daj 150.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie 150 daj 100 czyli tyle ile od nich dostałaś. Nie można uczyć dziadostwa że ktoś przychodzi na wesele daje 100 a my dajemy 150 albo 300. Daje się tyle samo się się otrzymało. Może nauczy to ludzi że trzeba szanować innych to inni uszanują nas,naszą pracę i nasze wydatki. Skoro 100 zł według tamtej pary jest ok to jak dostaną 100 też pomyślą że jest ok. Sami tyle dali i tyle otrzymali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka5
ja bym dała właśnie te 100 zł. Do tego jakieś kwiaty lub wino. Sorry, ale jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Zrozumiałabym, gdyby nie było ich stać i nie gadaliby takich głupot. Ale z tego co piszesz było ich stać, po prostu żałowali dać wam więcej. Pokazali wam brak szacunku do was. Bo jesteście przyjaciółmi więc można wam dać byle co. Oni mieli zapewniony nocleg a wy nie więc też musicie się wykosztować. Wasze koszta są znacznie większe niż ich wtedy. Nie powinni być obrażeni z powodu tej stówy choć założę się, że liczą na ładną sumkę od was. I najlepiej będzie jak się przeliczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godsmack
Racja, ale te 50 złotych to nie jest duża różnica, a sprawi, że autorka poczuje się lepiej i bardziej pewnie swojego prezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godsmack
O! Nie doczytałam o noclegu! To faktycznie te 100 spokojnie wystarczy. Albo jakiś prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli płaciliście im za nocleg to zadzwoniłabym i powiedziała że macie nadzieje że oni również opłacą wam nocleg tak jak wy im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzl
Jeżeli chodzi o nocleg, to proponują nam nocleg u siebie w domu. Ja bym na to przystała, bo wybredna nie jestem ale oni mieszkają w bloku z rodzicami panny młodej. mają co prawda 3 pokoje ale dojedzie jeszcze jego siostra z mężem i dwójką dzieci ( 13 i 15 lat ). Więc moim zdaniem nie będzie miejsca to raz, a dwa wiadomo, że każdy będzie się chciał ubrać, umyć, zjeść itd. Ogólnie to przedślubne poranki są nerwowe, więc nie wyobrażam sobie siedzenia komuś na głowie w tym czasie. Dlatego chcę hotel, aczkolwiek nie muszę go brać. I było ich stać dać więcej dla nas w kopertę, to wiem na 100%, bo jak pisałam znamy się długo nasza sytuacja materialna jest podobna. Jesteśmy już wszyscy po 30 ( delikatnie :-) ) i pracujemy po kilka lat. Stąd moje pytanie na forum, czy dajecie w takiej sytuacji tyle, ile sami dostaliście, bo mi jest jednak wstyd iść z tą stówą ? Inna jest sytuacja, jak faktycznie kogoś nie stać, ale tak nie było. Najlepiej chyba nie jechać, tylko jak zręcznie odmówić ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko oni niczym sie nie przejmowali,bo nie dosc ze kolezanka nakupywala sobie kreacje,dziadowala w koperte to jeszcze miala zapewniony i oplacony nocleg.Ja bym nie wychylala sie i dala 100 a jakby cos sapala to bym powiedziala,ze musialas wykosztowac sie z mezem na hotel,bo w domu nie bylo jednak warunkow. Tu nie chodzi o zemste,ale zobacz ona miala to gdzies i cala w skowronkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godsmack
Kup prezent o wartości 100zł, ale przydatny, potwierdzony np u jej mamy, skoro głupio Ci iść z tak niską kwotą. Chociaż tak jak pisałam - daj 150 to i będziecie w miarę kwita i będzie Ci mniej głupio, bo przecież i tak dajesz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie wstydu nie mają idąc na wesele z jedną stówką. rozumiem, że Ci przykro, i że nie jesteś materialistką, tylko że na suknie nie żałowała i jeszcze ten komantarz..... nie nazwałabym ich już przyjaciółmi, bezczelni ludzie. pozdrawiam))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×