Opory przed seksem w ciazy

Jestem w ciazy, w 23 tygodniu i mam taaaaka ochote juz pokochac sie z mezem... Wszystko jest niby ok, ale poprzednia ciaze poronilam pozno w 17 tygodniu. Niewiadomo czemu, ta ciaza przebiega prawidlowo, nie ma zadnych przeciwwskazan do seksu, jednak boje sie a najbardziej to moj maz. Od samego poczatku piescimy sie tylko rekami i to rzadko, ze 2 razy zdarzylo sie ze sie kochalismy ale krotko. Po wszystko bylo ok, ja czuje sie dobrze, ale nie umiem sobie nie wmawiac ze cos sie moze stac:( Widze u siebie ze jestem taka niewyzyta i podenerwowana przez ta abstynencje. Rozwazam wizyte u psychologa, choc nigdy w to nie wierzylam, nie tyle z powodu seksu co ciaglego strachu.

Mnie dziwi fakt ze dla sexu chcesz ryzykowac powodzenie ciazy Czy to takie trudne powstrzymac sie do czasu rozwiazania Chyba swiat ci si nie zawali jak maz cie nie przeleci przez pare mc

No wlasnie chodzi o to ze ryzyko to jest w mojej glowie. Bo ciaza przebiega prawidlowo, nie ma zadnych odstepstw, nie musze sie oszczedzac, lezec itd. Lekarz mowi ze moge wspolzyc jak najbardziej.

to moze jakos delikatnie np na boku, to nic sie nie stanie

A MY świadomie przez pozostałe 7 m-cy ciąży nie kochaliśmy się bo już miałam brzuszek a mój M nie chciał zrobić czegoś złego naszym bliźniakom. I jakoś przeżyłam....Daj na luz............

skoro nie ma przeciwskazań to sobie nie wmawiaj głupot tylko kochajcie się z mężem i zobaczysz że będzie wszystko w porządku. Mało tego, nie będziesz sfrustrowana tylko spokojniejsza a to dziecku tylko na dobre wyjdzie