Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Noworodek bez smoczka jak to zrobić

Polecane posty

Gość gość

Witam, Za kilka dni zostanę mamą i postanowiliśmy z mężem, że spróbujemy nie dawać dziecku smoczka. Czy któraś z mam podjęła się takiego zadania? Czy dzieciątko jeśli nie jest do czegoś przyzwyczajone to znaczy, że będzie łatwiej nie dawać jemu smoczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem bezsmoczkowa i mam nadzieje ze moje dziecko tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nn gspdfmdg
jak to jak|? Kurcze, nie kupuj, nie podawaj i po problemie! Moje dziecko nigdy nie używało smoczka, i dalismy radę. Żadna filozofia, smozek to pojscie na łatwizne, bo dziecko trzeba zajac w inny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez smoczek to nic złego:) Wręcz przeciwnie ,dziecko wyrabia sobie odruch ssania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nn gspdfmdg
odruch ssania posiada naturalnie,od urodzenia. Wystarczy,ze maluch bedzie ssał pierś lub butelkę, dodatkowego uspokajacza nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponoś ssanie smoczka w pierwszym roku życia eliminuje śmierc łóżeczkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nic złego?! Dzieci mogą mieć później krzywe zęby. Jak sobie wyobrażasz dziecko z ząbkami, których nie dasz rady wyczyścić tak jak sobie i jeszcze do tego smoczek?! Bakterie-takie jest moje zdanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie wszystkie dzieci posiadaja odruch ssania...mój synek urodził się bardzo malutki i raz ,ze nie miał siły ssac ,a dwa brakowało mu tego odruchu...zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo iż "na początek" kupiliśmy kilka smoczków jeszcze przez rozwiązaniem to kompletnie się nie przydały. Junior był mega spokojny i nie potrzebował "uspakajacza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszelkaaaa
Wystarczy odstawić smoczek po pierwszym roku zycia i nie bedzie problemu ze zgryzem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaakieee
też miałam takie założenie - nie udało się wszystko zależy od tego jakie dziecko Ci się trafi nie myśl sobie że ktoś tu napisze że jemu się udało to Tobie bedzie równie łatwo po porodzie wszystko jest do weryfikacji teraz możesz sobie wszystko zaplanować a życie pokaże jak będzie oczywiście że możesz nie kupować bez tego dziecko nie umrze oczywiście, ale jak będzie mega mega cieżko czasem możesz się poddać i nic tu nie dadzą opinie innych że im się udało to tobie też, każde dziecko jest inne pamiętaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam postanowienie, że nie będę używać smoczka, niestety jest wcześniakiem i pielęgniarki mówiły że lepiej kupić-był w inkubatorze, jedna pielęgniarka miała min 5 dzieci do nakarmienia, przewinięcia-wszystkie w inkubatorach a jeszcze trzeba było mamom pomóc, które już karmiły, przewijały. Więc kupiliśmy smoczek Myślę skończy 6 mcy i odstawiamy, sam sobie odstawił, skończył 6 mcy, ale wieku korygowanego, nie urodzeniowego i smoczek jest mega rzadko, są dni w których w ogóle nie używamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn nie miał smoczka bo najpierw mu nie dawaliśmy , a jak już chcieliśmy mu dać to wtedy on nie chciał, za to bardzo często chciał cyca w nocy budził się po 7 razy ! Teściowa mówiła że gdyby miał smoczek to by się czuł pewniej i by się tak nie budził ale nie wiem czy to faktycznie przez smoczek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby mi było łatwo, bardzo bym chciała wychowywać moje dzieciątko bez smoczka, a to podobno połowa sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak - życie pokaże. moj synek miał byc bezsmoczkowy, wisiał pół dnia na cycu (mi to nie przeszkadzało) ale nie umiałam jeszcze go dobrze przystawic wiec poranił mi brodawki, a że usypiał długo ssąc - miał silny odruch ssania- okropnie płakał bo był najedzony a chciał tylko pociumkać piersi,wiec dałam mu ten smoczek ze łzami i oczach i zasnął spokojnie... :| potem odrzucił go gdy miał 5 mcy a cycamy sie 19mcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gratulacje :) Dobrze, ze sam odrzucił smoczek, przynajmniej nie miałaś problemu, moja mama miała bardzo duży problem aby odstawić mojej siostrze smoczek i może dlatego mnie przeraża to, że ja bym musiała podać smoczek mojemu maluszkowi, a później go zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko po prostu nie kupuj smoczka. Ja też nie kupiłam synom i obaj wychowali się bez smoczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddwwwwwwwwwwwww5
MOje dziecko w ogóle nie chciało smoczka do buzi od razu ciągło ją na wymioty a stosowaliśmy róźne i teraz się cieszę że pomimo tego jej nie uczyłam bo nie miałam problemu z odstawieniem . Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal , nie nauczysz to nie będzie problemu , moje bez smoczka było spokojniejsze niż inne dzieci te ze smoczkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja jak była noworodkiem to smoczka nie chciała myslam że tak zostanie. A jej się odmienilo po pierwszym miesiącu. Nic jej nie uspokajał dopiero skoczek pomógł i inne dziecko od razu. Nie wiesz jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryła32
kurcze,a ja się tak cieszyłam,że moja mała nie lubiła smoczka tak do ok. 7-8 miesiąca aż zaczęła ząbkować i teraz smoczek bardzo ją uspokaja i zauważyłam,że pomaga na bolące dziąsła tylko że właśnie boję się że się tak przyzwyczai że nie będzie można jej oduczyć. najgorsze jest to że mój mąż ciągle jej ten smoczek daje do spania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko! Zostaniesz matka to poznasz smak maciezynstwa, a charakter Twojego dziecka zweryfikuje wszystkie zalozenia, teorie i super rady innych mam. Sa dzieci, ktore nie potrzebuja smoczka ale sa i takie, z ktorymi nie dasz rady bez smoka. Moja przyjaciolka krytykowala mnie, ze pozwalam mojemu synkowi ssac smoka, zmienila zdanie gdy jej corka ssala kciuk do krwi... czasami nie ma wyboru. Moj 3miesieczny syn zasypia sam bez bujania, noszenia ale ze smoczkiem, ktory po zasnieciu wypada mu z buzi. Wole ta opcje niz usypianie na rekach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny za wypowiedzi! Postanowiłam, że jeśli moje dziecko będzie miało potrzebę ssać smoczek to wtedy go zakupię, wcześniej będę po prostu starała się z całej swojej mocy aby nie podawać tego smoczka, jeśli nie ma takiej potrzeby (oby mi się udało) i oby dzidzia była grzeczna, a jak będzie to się okaże za kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie dawaj, mój synek wcale smoczka nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uważam żeby to było coś złego, miał silny odruch ssania a mi akurat "wiszenie na piersi" przeszkadzało, no sorry, moja pierś nie jest do ciumkania na uspokojenie- najadł się, i dostawał smoka i spał. Smoczek był tylko do spania i ewentualnie do uspokojenia przy wielkim płaczu. Jedyne na co nie pozwalałam to to żeby ze smoczkiem chodził non stop, czy potrzebny czy nie. Odstawiłam bez problemu razem z butelką jak miał ok. 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja bedac w ciazy mialam w glowie 2 zalozenia: dziecko bedzie bezsmoczkowe I bezbutelkowe (bez mm, pokarm matki w butelce ewentualnie). Smoka nie kupilam w ogole, a butelke jedna, na odciagany pokarm. Moim zdaniem wszystko siedzi w naszych glowach. Mimo cc syna karmie z powodzeniem tylko swoim pokarmem juz 4 miesiace - a jest wieeeelki :) wazy prawie 8kg. Jesli chodzi o smoczek, jak nam marudzil w pierwszych tygodniach, moi rodzice namawiali nas na smoka, zeby sie dziecko uspokajalo, moj maz ktoregos wieczora nawet pojechal po ten smoczek, ale nasz syn go absolutnie nie chcial, plul nim I jeszcze bardziej plakal. Chcial piers I przy niej zasypiac. Apogeum napadow ssania przypadlo na skok rozwojowy kolo 6 tygodnia, syn chcial ssac non stop, a ja bylam wycienczona. Kupilam mu inny smok, ale historia sie powtorzyla, chcial piers. Jakos to przetrwalismy, a kolo 8 tygodnia syn nauczyl sie w koncu ssac piastke lub ktorys z paluszkow I w koncu byl spokoj. Teraz ma 4 miesiace I zamiast rak do buzi pcha gryzak, chyba ze mu zabawka wypadnie, to znow w buzi laduje reka. Czytalam na ten temat sporo, bo wciaz od starszych slyszymy dajcie mu smoka, dajcie mu smoka, niech sie nie meczy itd. I doszlam do tego, ze ssanie paluchow do objaw w pelni fizjologiczny, pojawilo sie kolo 2 miesiaca, apogeum bylo kolo 3, teraz w buzi laduja zabawki, palce sporadycznie w nocy, jak sie przebudzi I nie ma cycka pod nosem, to ssie palec I zasypia. Kolejnym etapem gdzies kolo 5,6 miesiaca bedzie ssanie stop. Jak maluszek nam marudzi to wtedy go nosimy, przytulamy lub spi z nami w lozku. Generalnie nie umielismy go usypiac z 2 pierwsze tygodnie, wiec jego lozeczko sluzylo tylko za przewijak, a potem mimo kp spal ladnie sam, a od kilku dni spi juz we wlasnym pokoju. Tyle sie napisalam, a w sumie wystarczylo napisac: podawac piers na zadanie, duzo przytulac na rekach I zgodzic sie na to, zeby czasami spal z Wami w lozku :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy czy dziecko ma silny odruch ssania. Moje mogło wisieć non stop przy piersi i położna sama mowila zeby dać smoczek.W sumie to ja kupilam kilka smoczków bo nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uważam ze to zależy od dziecka i jaki ma odruch ssania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez chcialam bez smoczka i moja polozna jest przeciwniczka. Ale jak po raz kolejny otworzylam jej drzwi z malym przy cycu i jak zobaczyla mnie wykonczona to powiedziala:uczymy ssac smoczka. Maly nie chcial. Ale innej opcji nie mielismy,mial tak silny odruch ssania,ze smok to byl wybawienie. Teraz ma pol roku i smok pomaga przy zebach,gdy jest zmeczony a nie ma mozliwosci spania,gdy glodny czeka na jedzenie itp. Czesto dzieci,jak ich zycie robi sie ciekawsze,odrzucaja smoczek. Wtedy nie maja czasu i sie nie nudza ;)znajomej nie udalo sie corkki nauczyc ssac smoka. Tylko cycek i ona biedna mowi ze juz sily nie ma,bo w nocy wstaje kilkanascie razy bo mala sobie z cycka zrobila.smok i wcale nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niedoskonała
Autorko, dobrze że masz plan na swojego noworodka i nie daj sobie wmówić że po urodzeniu to się musi zmienić, jeśli reguły są mądre, to nie obali je pierwsza nieprzespana noc...wystarczy czasami zacisnąć zęby Akurat co do smoczka, też chcialam bez, choć tuż przed narodzinami kupiłam, gdy zobaczyłam 5 letnią córkę mojej kuzynki z palcem w buzi...ssie gdy się boi, denerwuje, cieszy...... też nie dawali jej smoczka. Więc jeśli Twoje dziecko będzie ssało palucha - zareaguj, bo potem palca nie utniesz, a smoczka sprytnie można wyrzucić z zycia dziecka :) przemyśl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×